Lęk przed polknieciem tabletki,
Zawsze gdy mam zazyc lek czuję lęk, a szczególnie wieczorem. Po polknieciu leku mam wrażenie jakby caly czas tabletka stała mi w gardle i brakowało mi oddechu, wtedy też skacze mi ciśnienie. Czy ktoś z Was ma lub miał podobny problem? Jak sobie z nim poradzić? Lęk jest chyba spowodowany tym, że boję się zachlysniecia. Może ktoś ma na to dobrą radę??? Czytałam w necie, że jest sporo takich osób, które odczuwają taki lęk.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Przyjmuję tabletki i takiego lęku nie mam a wręcz przeciwnie wiem, że one mi pomagają bo jak tylko o nich zapomnę to za jakiś czas organizm daje znać...
Moze masz jakies przykre doświadczenie z dzieciństwa Jesteś młodziutka i skąd u ciebie takie leki z ciśnieniem włącznie Połykam tabletki bez problemu , to może je rozpuszczaj
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Trochę to i ja tak mam.. nawet jak tabletki już nie ma długo ją czuję. Biorę tylko wtedy gdy naprawdę już muszę.. Na ogół unikam tabletek
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Też tak mam od niedawna. Myślałam, że jestem jedyna a tu widzę, że nie. Mi się to pojawiło po wypiciu syropu. Kiedyś wypiłam wieczorem syrop na kaszel i zdrętwiało mi całe gardło. Strasznie się wtedy przestraszyłam, że się uduszę i od tamtej pory boję się brac jakiekolwiek leki. Jak widzę syrop przeciwkaszlowy to mi się przypomina. Teraz już trochę mi przechodzi, ale na poczatku miałam lęk nawet przed wzięciem apapu - wolałam cierpieć. Najlepiej wziąść tabletke i wkrótce po tym zająć się czymś np. obejrzeć zajmujący film, czytać interesujący artykuł. Coć co zajmie Twoje myśli na jakieś 15-20 minut. Po kilku razach zobaczysz, że nic Ci nie grozi przy danym leku i juz spokojnie go przełkniesz.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja nie mam z tym problemu! jeżeli są większe tabletki to muszę przepić dużą ilością wody! kiedys pamiętam tabletka stanęła mi w poprzek i nie moglam oddychac, piłam wtedy dużó wody i poszła dalej!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mój maluch to ma od razu odruch wymiotny. Na szczęście już trochę zapomina i lepiej łyka.. ale pod samą szyję suwaczka nie da dosunąć. Nawet golfy źle na niego działają
Przyjmuję tabletki i takiego lęku nie mam a wręcz przeciwnie wiem, że one mi pomagają bo jak tylko o nich zapomnę to za jakiś czas organizm daje znać...
Nie jest to lęk przed tym, że sklad leku mógłby mi zaszkodzić, Bardziej mam problem z polknieciem tabletki, duża muszę pogryzc. Po.polknieciu mam wrażenie, że caly czas stoi mi w gardle.
Moze masz jakies przykre doświadczenie z dzieciństwa Jesteś młodziutka i skąd u ciebie takie leki z ciśnieniem włącznie Połykam tabletki bez problemu , to może je rozpuszczaj
Dodatkowo choruje na nerwice, żyję w ciągłym stresie i dlatego te skoki ciśnienia, choć nie pojawiają się często.
Też tak mam od niedawna. Myślałam, że jestem jedyna a tu widzę, że nie. Mi się to pojawiło po wypiciu syropu. Kiedyś wypiłam wieczorem syrop na kaszel i zdrętwiało mi całe gardło. Strasznie się wtedy przestraszyłam, że się uduszę i od tamtej pory boję się brac jakiekolwiek leki. Jak widzę syrop przeciwkaszlowy to mi się przypomina. Teraz już trochę mi przechodzi, ale na poczatku miałam lęk nawet przed wzięciem apapu - wolałam cierpieć. Najlepiej wziąść tabletke i wkrótce po tym zająć się czymś np. obejrzeć zajmujący film, czytać interesujący artykuł. Coć co zajmie Twoje myśli na jakieś 15-20 minut. Po kilku razach zobaczysz, że nic Ci nie grozi przy danym leku i juz spokojnie go przełkniesz.
Widzę, że rozumiesz co czuje :-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Przyjmuję tabletki i takiego lęku nie mam a wręcz przeciwnie wiem, że one mi pomagają bo jak tylko o nich zapomnę to za jakiś czas organizm daje znać...
Nie jest to lęk przed tym, że sklad leku mógłby mi zaszkodzić, Bardziej mam problem z polknieciem tabletki, duża muszę pogryzc. Po.polknieciu mam wrażenie, że caly czas stoi mi w gardle.
Tez tak mam. Nawet maleńki rutinoscorbic ''staje'' mi w gardle.. Wszystkie tabletki muszę gryźć. Niestety niektóre są paskudne w smaku i wtedy ''włącza się'' odruch wymiotny...