Świeżaki z Biedronki
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Czy maskotki z Gangu Świeżaków z Biedronki są rakotwórcze? Sieć handlowa zaprzecza. UOKiK pobrał próbki zabawek do badań laboratoryjnych i...
I przesłał nam oświadczenie, że trwa dwutorowa kontrola tej akcji promocyjnej sieci sklepów Biedronka. Z jednej strony sprawdzane są zasady promocji. Z drugiej strony trwają badania laboratoryjne maskotek. Dopiero po ich zakończeniu będzie można jednoznacznie stwierdzić, czy maskotki są bezpieczne dla zdrowia, czy też nie.
Jak już wspomnieliśmy Jeronimo Martins, właściciel sieci marketów Biedronka, zapewnia nas, że żadnego zagrożenia nie było i nie ma. Na dowód przysłał nam oświadczenie dostawcy Świeżaków.
Sprawa jest bardzo poważna. Albo nastąpiło zagrożenia dla zdrowia, albo ktoś prowadzi akcję dezinformacyjną, aby uderzyć w jedną z najbardziej popularnych sieci handlowych w Polsce. Dlatego publikujemy zarówno stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jak i stanowisko Jeronimo Martens/Biedronka.
UOKiK:
UOKiK monitoruje tę sprawę na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony badamy zasady promocji. W związku z tym wystąpiliśmy do spółki z prośbą o wyjaśnienie zasad promocji „Gang Świeżaków”. Akcja polegała na gromadzeniu przez uczestników akcji punktów w postaci naklejek na Karcie Kolekcjonerskiej oraz – w zależności od ilości zebranych Punktów – na możliwości wymiany zgromadzonych naklejek na maskotkę. Z sygnałów docierających do nas z rynku wynika, że w związku z dużym zainteresowaniem akcją promocyjną, w wielu sklepach należących do sieci Biedronka – jeszcze przed zakończeniem akcji promocyjnej, czyli przed 20 listopada – wyczerpana została pula maskotek. W związku z tym sprawdzamy zasady promocji. Z drugiej strony jesteśmy w trakcie kontroli i pobierania próbek do badań laboratoryjnych zabawek z „Gangu Świeżaków”. O wynikach tych działań będziemy informować na bieżąco.
Jeronimo Martins/Biedronka:
Stanowczo podkreślamy, iż te doniesienia są nieprawdziwe. Zaznaczamy, że produkty oferowane w sieci sklepów Biedronka podlegają kontroli ze strony producentów lub firmy Jeronimo Martins Polska. Wspomniane maskotki zostały przebadane na zlecenie dostawcy na zgodność z wymaganiami prawnymi pod kątem bezpieczeństwa fizyko-mechanicznego, jak i chemicznego. Na podstawie testów nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Aktualnie również nie mamy żadnych podstaw, by sądzić, iż produkt ten może być w jakikolwiek sposób nieodpowiedni dla użytkowników lub zawierać niepożądane związki chemiczne. Dodatkowo dołączamy oświadczenie dostawcy w tej sprawie.
Fragmenty oświadczenia dostawcy Świeżaków:
Wspomniane pluszaki zostały na zlecenie dostawcy przebadane w niezależnych laboratoriach odnośnie zgodności z obowiązującymi wymogami prawnymi w zakresie bezpieczeństwa fizyko-mechanicznego i chemicznego. Zgodnie z wynikami tych badań zabawki oferowane w ramach akcji "Gang Świeżaków" spełniają wymagania Dyrektywy w sprawie bezpieczeństwa zabawek. Co więcej w ramach badań potwierdzono brak barwników potencjalnie uczulających, rakotwórczych, czy mutagennych.
Koniec cytowanego oświadczenia.
Tymczasem w Biedronce nowa akcja z Gangiem Świeżaków. Tym razem w postaci naklejek i kart do gry. Można je dostać robiąc odpowiednio duże zakupy. Wówczas dostaje się saszetkę z dwoma naklejkami i dwoma kartami do gry z postaciami z Gangu Świeżaków. Oczywiście, im większe zakupy, tym więcej można dostać saszetek.
Ale co z klientami, którzy w pierwszym etapie promocji zgromadzili wystarczającą do otrzymania nagrody ilość naklejek, a pluszaka nie dostali? Zaplanowano dodatkowe dostawy Świeżaków, by każdy klient, który zebrał potrzebne punkty, dostał maskotkę.
Zaprzeczają ale coś musiało się wydarzyć skoro są badania.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Ja czasami zajeżdżam do biedronki (mam określone, sprawdzone produkty). Zawsze mnie pytają czy mam kartę. Odpowiadam: "nie, bo rzadko tu bywam (mam 2 sklepy do wyboru) a po drugie to ściema i naciąganie na zakupy". Niedługo mnie rozpoznają i "wyrzucą" ze sklepu :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dzisiaj w Biedronce widziałam jak kobieta odebrała z kasy Świeżaka prawdziwka a ja za zakupy dostałam 4 opakowania kart dla Oliwki...
eee pewnie z pod lady dostała...
Chyba nie bo starannie sprawdzała i coś tam się nie zgadzało to trochę przy tej kasie staliśmy... Więcej tych świeżaków nie widziałam...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja czasami zajeżdżam do biedronki (mam określone, sprawdzone produkty). Zawsze mnie pytają czy mam kartę. Odpowiadam: "nie, bo rzadko tu bywam (mam 2 sklepy do wyboru) a po drugie to ściema i naciąganie na zakupy". Niedługo mnie rozpoznają i "wyrzucą" ze sklepu :)
I ja od czasu do czasu chodzę po swoje sprawdzone produkty a tak przed świętami to chyba jeszcze z raz pójdę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Teraz Lidl od przyszłego poniedziałku rusza z figurkami warzyw i owoców...
Lidl też będzie mieć świeżaki. Będzie rozdawać figurki StikeezLidl od przyszłego poniedziałku będzie klientom rozdawał figurki-zabawki w kształcie warzywa lub owocu. Akcja o nazwie Stikeez do złudzenia przypomina promocję ze Świeżakami w Biedronce. Ale sieć utrzymuje, że jedynie chce promować zdrowe postawy wśród dzieci. Podstawowe pytanie i tak brzmi: czy zabawki spodobają się dzieciom?
"Co zrobić, aby dzieci pokochały owoce i warzywa? Przegoń nudę z kuchni i zacznij się dobrze bawić" - reklamuje nową promocję dyskont. Niemiecka sieć już po raz drugi rusza z akcją rozdawania Stikeezów. To małe gumowe zabawki dla dzieci.
Dotąd były to kosmiczne stworki. Teraz nieco zmieniono koncepcję. Zamiast potworków, są to figurki warzyw i owoców: ogórka, marchewki, pomidora czy banana. Każda postać ma swoje imię oraz charakterystykę, np. jabłko to Pom, który jest śmiały i pewny siebie, a z kolei kiwi to Mipo, które cechuje pilność i upór. Klienci będą mogli je otrzymać, za zakupy za minimum 40 zł. Jeśli w ich koszyku znajdzie się warzywo lub owoc, dostaną jeszcze jedną figurkę.
wp.pl
Będzie kolejny "szał"...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Czy my mieszkamy w Polsce czy w... kosmosie? Co to za nazwy: STIKEEZ, POM, MIPO. W bajkach też już nie ma bohaterów - Polaków. O co w tym wszystkim chodzi? O wynarodowienie? globalizację? Masakra. Pranie mózgu od najmłodszych lat.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Rzadko bywam w lidlu, nie po drodze mi..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czy my mieszkamy w Polsce czy w... kosmosie? Co to za nazwy: STIKEEZ, POM, MIPO. W bajkach też już nie ma bohaterów - Polaków. O co w tym wszystkim chodzi? O wynarodowienie? globalizację? Masakra. Pranie mózgu od najmłodszych lat.
Ja już nie raz się zastanawiałam dlaczego tak dużo angielszczyzny jest w naszym języku "obiegowy"...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Rzadko bywam w lidlu, nie po drodze mi..
Ja również prawie w nim nie bywam... W ubieglym oku może ze dwa razy go odwiedziłam...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja tez rzakdo bywam w lidlu!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Mąż robi raz w tygodniu zakupy w Lidlu. A ja uzupełniam w pobliskiej Biedronce. Nie mam parcia na świeżaki. A kartę Moja Biedronka mam, bo często są promocje na zakupy z zarejestrowaną kartą.