Jak często jadacie mięso?

Jesteśmy rodziną mięsożerną, jednak niekoniecznie codziennie. Raz rybka, raz warzywa na parze, czasem jajka. Ale bez mięsa na dłuższą metę nie obejdziemy się.

Jeszcze chyba latem szybciej da się pociągnąć na warzywach ale zimą jakoś bardziej mięska się szuka.. ja tam tez za długo nie moge bez mięsa..

Chyba tak, organizm potrzebuje energii, także i mięso wskazane jak najbardziej. 

Mięso jest fajne, ale teraz trudno zdobyc dobre.

ja malo kiedy mieso jem kazdy mi zwraca uwage na to ale ja jednak wole sery itd

Racja, taki rosół z  kurczak co i robaczka  zjadł i trawkę poskubał.. to jest prawdziwy rosół  

chyba juz takiego miesa nie posmakujemy nigdy.

Robaczek, czy bez robaczka nie mz znaczenia. Gorzej, że na hormonach pędzony.

myśłę, że 2-3 razy w tyfodniu w zupełności wystarczy! ja osobiście wolę dania jarskie!

wlasnie o te hormony mi chodzi....

Ja jem tak często, jak mam na to ochotę. Nie lubię się ograniczać, a grunt to zdrowe podejście i nie przesadzania ani w jedną, ani w drugą stronę

U mnie to zależy, chyba zimą jadam go więcej latem na mleczne produkty i warzywne się przerzucam

Gdy  zrobię obiad bezmięsny, natychmiast jestem głodna.

Probelem jest duży i jak ktoś nie ma sprawdzonego żródła miesa, warzyw czy innych produktów to tylko modlitwa przed jedzeniem zostaje. Generalnie jednak nie mamy już wspolnoty plemiennej i nie musimy jeść tyle miesa co kiedyś. 

Nie musimy, ale możemy. Jeśli ktoś lubi i dobrze się czuje, to czemu nie :) a co do sprawdzonego źródła to się zgadzam. Lepiej nie zjeść już tego mięsa w ogóle niż jeść śmieci w paczkach z supermarketu