Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
19 sierpnia 2013 10:01 | ID: 1004355
19 sierpnia 2013 10:06 | ID: 1004357
Witam:) no myślałm że umrę ale dochodzę powoli do siebie po tych problemach żołądkowych.
Joasia - powodzenia :)
Ania - a robi w majtki czy już nie? bo moja też bez pieluchy lata, ale zdarzają jej się wpadki jeszcze.
idę na śniadanie, dopiero:)
Szymuś już trzeci dzień bez pieluchy chodzi i do tej pory była jedna "wpadka" na dzień. Dzisiaj od rana jeszcze bez wpadek. Sam sobie nocnik przynosi, siusia, sam chce siuśki wylewać, myć nocniczek itp. A najlepiej to mu się siusia na dworze pod drzewkiem albo krzaczkiem :)
Aguś, kochana ja też jakoś nie w temacie, chyba przeoczyłam :( Gdzie pracę znalazłaś?
19 sierpnia 2013 10:08 | ID: 1004360
19 sierpnia 2013 10:10 | ID: 1004361
Witam i ja. Mąż się za przemeblowanie wziął, a ja latam z lapkiem po całym pokoju:))
19 sierpnia 2013 10:10 | ID: 1004363
melduję, ze dotarłam do pracy...mała siedzi z Mała...a ja zabieram sie za robotę...miłego dnia kochane....
To dobrze, że .mała siedzi z Mała..
19 sierpnia 2013 10:11 | ID: 1004366
Dla Ziemusia mam patrzeć bluz z kapturem bo już prawie ze wszystkich wyrósł...
19 sierpnia 2013 10:13 | ID: 1004368
Witam i ja. Mąż się za przemeblowanie wziął, a ja latam z lapkiem po całym pokoju:))
Ooo a tylko o Tobie pomyślałam Kochana, że Ciebie nie było wczoraj i dzisiaj też jeszcze nie... Moje myśli Ciebie tu przyciągnęły...
19 sierpnia 2013 10:29 | ID: 1004376
Ubieramy się i jedziemy do sklepu kupić zapas majteczek, bo póki co dysponujemy tylko dwiema parami :) A wygląda na to, że moje dziecko już majteczkowe jest pełną gębą Niewiarygodne, jakie to proste było :) A ja sama podchodziłam do tego całego odpieluchowywania jak pies do jeża. Tu niby nocnika go uczyłam, ale na wszelki wypadek pieluchę zakładałam. A ten jak miał pielusię na pupie, to raz zawołał a 10 razy w pieluchę zrobił :)
19 sierpnia 2013 10:31 | ID: 1004378
Witam i ja. Mąż się za przemeblowanie wziął, a ja latam z lapkiem po całym pokoju:))
Ooo a tylko o Tobie pomyślałam Kochana, że Ciebie nie było wczoraj i dzisiaj też jeszcze nie... Moje myśli Ciebie tu przyciągnęły...
Grazynko, ja w pracy byłam i niestety nie miałam czasu wogóle;(
19 sierpnia 2013 10:42 | ID: 1004381
Witam i ja. Mąż się za przemeblowanie wziął, a ja latam z lapkiem po całym pokoju:))
Ooo a tylko o Tobie pomyślałam Kochana, że Ciebie nie było wczoraj i dzisiaj też jeszcze nie... Moje myśli Ciebie tu przyciągnęły...
Grazynko, ja w pracy byłam i niestety nie miałam czasu wogóle;(
Wiem, że pracowałaś a potem musiałaś odpocząć...
19 sierpnia 2013 10:43 | ID: 1004382
I ja już uciekam do miasta na zakupki....
19 sierpnia 2013 10:45 | ID: 1004383
Witam i ja. Mąż się za przemeblowanie wziął, a ja latam z lapkiem po całym pokoju:))
Ooo a tylko o Tobie pomyślałam Kochana, że Ciebie nie było wczoraj i dzisiaj też jeszcze nie... Moje myśli Ciebie tu przyciągnęły...
Grazynko, ja w pracy byłam i niestety nie miałam czasu wogóle;(
Wiem, że pracowałaś a potem musiałaś odpocząć...
Nie odpoczywałam:) Tzn nie spałam , ale nie miałam siły reką ruszyć:)))
19 sierpnia 2013 14:03 | ID: 1004457
Ale mnie senność ogarnęła. Szymuś już pół h na nocniku siedzi i zejść nie chce :) Wapdkę już jedną dzisiaj zaliczył ;) Kupiliśmy 5 par nowych ślicznych majteczek, więc ma w co siusiać w razie czego hihi. Robię Szymciurowi frytki, jak zje, idziemy na spacer z pieskiem.
19 sierpnia 2013 14:38 | ID: 1004466
Ubieramy się i jedziemy do sklepu kupić zapas majteczek, bo póki co dysponujemy tylko dwiema parami :) A wygląda na to, że moje dziecko już majteczkowe jest pełną gębą Niewiarygodne, jakie to proste było :) A ja sama podchodziłam do tego całego odpieluchowywania jak pies do jeża. Tu niby nocnika go uczyłam, ale na wszelki wypadek pieluchę zakładałam. A ten jak miał pielusię na pupie, to raz zawołał a 10 razy w pieluchę zrobił :)
Tylko pozazdrościć.
Ja jutro idę po skierowanie na badanie moczu dla Kubuśka, nie wiem czy On nie ma przeziębionego pęcherza, bo potrafi w ciągu 15 minut 5 razy się zsikać, oczywiście na podłogę.
Może i się doszukuję, ale wolę to sprawdzić i wykluczyć ten powód sposród naszych przyczyn nieudanych wciąż prób majteczkowych.
19 sierpnia 2013 16:02 | ID: 1004491
Jestem i ja. Gotujję buraczki. Byliśmy na pou, ale chwilę. Źle się czuję, boli mnie głowa, kręci mi się w głowie... Chyba ciśnienie skacze:(
19 sierpnia 2013 17:38 | ID: 1004527
Nasz mały rozrabiaka dzisiaj trochę szkód narobił... ubił nóżkę kotkowi Oliwci, skrzdełko aniołkowi no i w upadającej ramce syna pęło szkło... ale to chyba będzie wszystko na szczęście.
19 sierpnia 2013 17:53 | ID: 1004529
Nasz mały rozrabiaka dzisiaj trochę szkód narobił... ubił nóżkę kotkowi Oliwci, skrzdełko aniołkowi no i w upadającej ramce syna pęło szkło... ale to chyba będzie wszystko na szczęście.
No to ładnie:)
19 sierpnia 2013 17:53 | ID: 1004530
Buraczki pogotowałam i mam spokój:)
19 sierpnia 2013 18:26 | ID: 1004547
Dla Ziemusia mam patrzeć bluz z kapturem bo już prawie ze wszystkich wyrósł...
I na zakupkach kupiłam Ziemusiowi ładny szary sweterek z kapturkiem, synowa zadowolona. Maluszkowi czapeczkę i rękawiczki z Kubusiem Puchatkiem nowe jeszcze w oryginalnym opakowaniu za całe 2zł, kurteczkę polarową niebieską i pajacyk tak biały, jak śnieg. Miałam farta
19 sierpnia 2013 18:29 | ID: 1004549
I ja już uciekam do miasta na zakupki....
No i zakupki bardzo się udały, sobie kupiłam te brązowe długie legginsy, o których wspominałach oraz fajne oliwkowe mokasynki. Zrezygnowałam z tych czarnych klapeczek... już dzisiaj mi się one nie podobały...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.