Kilka dni temu do naszego bloku wprowadzili się nowi sąsiedzi i już na placu zabaw jest dyskusja(oczywiście rodziców) czy nowi sąsiedzi powinni chodzić od drzwi do drzwi i się przedstawić czy z czasem wszyscy się poznamy?Jak Wy uważacie?
19 września 2012 18:08 | ID: 831553
myśle,że byłoby mi miło jakby ktoś zapukał do mnie i się przedstawił....ale jeszcze tego nie doświadczyłam....
sama też nie wiem czy zdobyłabym się na taka odwagę,aby chodzić po sąsiadach....
19 września 2012 18:10 | ID: 831554
Nic na siłę moim zdaniem. Wolę naturalniejsze metody zapoznawania ludzi niż chodzenie od domu do domu jak Świadkowie Jehowy.
19 września 2012 18:18 | ID: 831559
Kto chce mie poznać to mnie pozna.
Ludzie sa rożni i takie zachowanie może ich zachęcić do wpychania się nam później buciorami w życie. Z niektórymi ludźmi nie należy sie spoufalać.
19 września 2012 18:43 | ID: 831568
Nie uważam za słuszne by tak chodzić i pukać od drzwi do drzwi i przedstawiać się - z czasem i tak poznajemy się ze swoimi sąsiadami, jedni wcześniej, drudzy później.
Nie należę do takich "nachalnych" osób i bym nigdy do kogoś ot tak sobie bym nie zapukała... Oczywiście na klatce schodowej powinno się nowym sąsiadom mówić dzień dobry i to już początek do poznania się - dla mnie to w zupełności wystarcza.
19 września 2012 18:47 | ID: 831572
Nowi sąsiedzi pewnie jeszcze ograniają wszystko po przeprowadzce... Nie sposób wymagać, aby chodzili od drzwi do drzwi i się przedstawiali. W końcu przyjdzie czas, że kto będzie chciał, to ich pozna. Nic na siłę.
19 września 2012 18:53 | ID: 831577
Też się zgadzam, że kto chce to się ze mną zapozna.
Tak mniej więcej było w zeszłym roku kiedy wprowadziliśmy się do wspólnego mieszkania. Pierwszych sąsiadów poznaliśmy od razu (mój potrzebował śrubokręta a swojego jeszcze nie mógł w tym chaosie odnaleźć i dzięki temu zapukał do drzwi sąsiadów z na przeciwka). Kolejnego sąsiada i następnych poznaliśmy po prostu mijając się i mówiąc dzień dobry. Nie wiem czy stety czy niestety ale większość mieszkańców to staruszkowie z czego tylko dwójka młodszych. A że ze mnie to wielka papla, to zawsze staram się mile z nimi zagadać choć dwa słowa jeśli się da, a tak poza tym to tylko dzień dobry. Poza jednym z sąsiadów, który nam podpadł obrzucając obelgami i oskarżeniami o zabrudzenie po imprezowe jego parapetu (szkoda że nas akurat wtedy w mieszkaniu nie było hihihi) i któremu dzień dobry przestałam mówić gdy on nawet nie mruknął na moje dzień dobry.
Choć uważam, że to niesamowite uczucie poznawać nowe osoby (pod warunkiem, że nie są to męczące wampiry energetyczne, które tylko i wyłącznie na wszystko narzekają bo nie potrafię z takimi osobami rozmawiać)
19 września 2012 19:16 | ID: 831589
nie spotkałam sie z tym aby ,,nowi,, chodzili pukali do drzwi i sie przedstawiali....
19 września 2012 19:28 | ID: 831591
Ja na dzień dobry poznałam panią z dolnego piętra. Wiedziała ze to my jesteśmy ci nowi bo widziała nas ze sami remontujemy mieszkanie. Czasem nocowała w moim mieszkaniu moja siostra gdy nas nie było.Dowiedziałam sie ze nocuje u mnie jakaś obca dziewczyna gdy mnie nie ma( maż był kończyć remont a moja siostra przyjechała na zjazd ).A ja zostałam mojemu mężowi w inny sposób przedstawiona. Opowiadała mu ze tu czasem jakiś inny chłopak zagląda. Taki wysoki zbudowany chłop.(szwagier ) A kiedyś to był taki inny...:D (mój brat).
Z uśmiechem to potraktowaliśmy.Pani później okazała sie być bardzo fajną...choć troszkę wścibska...osobą.
19 września 2012 19:58 | ID: 831600
w mojej klatce większość mieszkań jest wynajmowanych , bardzo często wprowadzają się nowe osoby . Znamy się jedynie my starzy mieszkańcy . Nowi się nam nie przedstawiają ...
19 września 2012 20:19 | ID: 831601
19 września 2012 20:30 | ID: 831607
Kilka dni temu do naszego bloku wprowadzili się nowi sąsiedzi i już na placu zabaw jest dyskusja(oczywiście rodziców) czy nowi sąsiedzi powinni chodzić od drzwi do drzwi i się przedstawić czy z czasem wszyscy się poznamy?Jak Wy uważacie?
od drzwi do drzwi??:)))))))
20 września 2012 10:13 | ID: 831758
nie podoba mi sie taki zwyczaj :) I nigdy nie spotkalam sie z czyms takim oprocz seriali :)
20 września 2012 10:15 | ID: 831761
ja sama bym nie poszła do wszystkich sąsiadów się przedstawiać, z czasem i tak kto zechce to pozna
20 września 2012 11:33 | ID: 831817
nie spotkałam sie z tym aby ,,nowi,, chodzili pukali do drzwi i sie przedstawiali....
Ja tez.
Zreszta czasem w bloku jest 60 czy nawet wiecej mieszkan to dluuuugo by zajelo tak chodzic....
20 września 2012 13:36 | ID: 831868
20 września 2012 13:52 | ID: 831881
nie podoba mi sie taki zwyczaj :) I nigdy nie spotkalam sie z czyms takim oprocz seriali :)
ja też to tylko w serialach widziałam i to tych zagranicznych.My mieszkamy już w 4 mieszkaniu i nigdy nie chodziłam do sąsiadów specjalnie tylko po ty by się przedstawić.Zawsze znajomości wychodziły z czasem naturalnie.Tylko w tym mieszkaniu musiałam się przedstawić sąsiadom z naprzeciwka ale tylko dlatego, że właściciele mieszkania wyjechali zaraz po podpisaniu z nami umowy i zostawili klucze do mieszkania właśnie u sąsiadów.
20 września 2012 14:04 | ID: 831892
No to sytuacja musowa do poznania nowych sąsiadów :)
20 września 2012 14:14 | ID: 831903
nie spotkałam sie z tym aby ,,nowi,, chodzili pukali do drzwi i sie przedstawiali....
Ja też się z czymś takim nie spotkałam.
A i sama nie chodziłabym od drzwi do drzwi żeby się przedstawiać.
20 września 2012 15:08 | ID: 831923
My mieszkamy w bloku już 4 rok. Na "dzień dobry" jestem tylko z sąsiadami z łącznika (czyli 2 rodziny). Ja mam kłopoty z zapamiętywaniem twarzy i naprawdę długo mi zajęło ogarnianie, że ten Pan, czy Pani to sąsiad, czy sąsiadka. Czasami zdarzało się, że wsiadałam do windy nie mówiąc danej osobie "dzień dobry", a dopiero przy drzwiach od łącznika załapywałam, że to sąsiad/ka i wtedy dopiero mówiłam "dzień dobry" ;). A już kto mieszka w łączniku naprzeciwko, to kompletnie nie kojarzę twarzy nawet
20 września 2012 16:11 | ID: 831955
mieszskam od pazdziernika 2011 tu na osiedlu. znam cała klatke co tu mieszka- wszystkich sasiadow- na dzien dobry i na cześć.
ale nie chodziłam NIGDY i nie mowilam od drzwi do drzwi
DZIEN DOBRY MIESZKAM POD JEDYNKA./.. BALA BLA BLA..
żenada jak dla mnie hehh
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.