Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
                                   25 września 2012 16:45 | ID: 834200
                  25 września 2012 16:45 | ID: 834200
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
Soniu to nie brzmi wesoło. Oby Ci szybko przeszło i żeby bez antybiotyku się obyło.
Ja czosnku surowego też nie lubię, gotowany już jak najbardziej ;)
Miałam pić kawę ale kurcze brat tak mi podniósł ciśnienie swoim zachowaniem, że postawiłam na herbatkę.
Szkoda że nie z melisą wrrrrrr!!!
                                   25 września 2012 16:48 | ID: 834202
                  25 września 2012 16:48 | ID: 834202
              
heja. byłam z chłopakami po p-lu na placu,ale jednak zimno. bawią się,mąż w pracy. piję kawę i mam chwilę dla siebie.
                                   25 września 2012 16:48 | ID: 834203
                  25 września 2012 16:48 | ID: 834203
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
Soniu to nie brzmi wesoło. Oby Ci szybko przeszło i żeby bez antybiotyku się obyło.
Ja czosnku surowego też nie lubię, gotowany już jak najbardziej ;)
Miałam pić kawę ale kurcze brat tak mi podniósł ciśnienie swoim zachowaniem, że postawiłam na herbatkę.
Szkoda że nie z melisą wrrrrrr!!!
Dzwoniłam do mojego lekarza i kazał brać antybiotyk:( Niestety. Jako, że miałam go w domu, to łyknęłam.... Zbyt paskudnie się czuję.... Nie dam rady sama zwalczyć infekcji.... A tymbardziej, że mam astmę:(
                                   25 września 2012 16:53 | ID: 834207
                  25 września 2012 16:53 | ID: 834207
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
Soniu to nie brzmi wesoło. Oby Ci szybko przeszło i żeby bez antybiotyku się obyło.
Ja czosnku surowego też nie lubię, gotowany już jak najbardziej ;)
Miałam pić kawę ale kurcze brat tak mi podniósł ciśnienie swoim zachowaniem, że postawiłam na herbatkę.
Szkoda że nie z melisą wrrrrrr!!!
Dzwoniłam do mojego lekarza i kazał brać antybiotyk:( Niestety. Jako, że miałam go w domu, to łyknęłam.... Zbyt paskudnie się czuję.... Nie dam rady sama zwalczyć infekcji.... A tymbardziej, że mam astmę:(
biedna,znowu się męczysz. 3maj się
                                   25 września 2012 16:56 | ID: 834209
                  25 września 2012 16:56 | ID: 834209
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
TY to się masz kobito...
                                   25 września 2012 16:57 | ID: 834210
                  25 września 2012 16:57 | ID: 834210
              
heja. byłam z chłopakami po p-lu na placu,ale jednak zimno. bawią się,mąż w pracy. piję kawę i mam chwilę dla siebie.
HEJ MONIŚ a u nas nawet po południu cieplutko się zrobiło i mężuś poszedł na rybki nawet kawki po obiedzie nie pił...
                                   25 września 2012 16:59 | ID: 834212
                  25 września 2012 16:59 | ID: 834212
              
Uciekam na TV na Teleexpress... może wieczorkiem wpadnę, a jak nie to życzę miłego 
                                   25 września 2012 16:59 | ID: 834213
                  25 września 2012 16:59 | ID: 834213
              
Dzięki Monia, dzięki Grażynko.....
Piję gorącą herbatkę wzięłam leki i czekam na poprawę:) Musi być dobrze...
                                   25 września 2012 17:02 | ID: 834214
                  25 września 2012 17:02 | ID: 834214
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
Soniu to nie brzmi wesoło. Oby Ci szybko przeszło i żeby bez antybiotyku się obyło.
Ja czosnku surowego też nie lubię, gotowany już jak najbardziej ;)
Miałam pić kawę ale kurcze brat tak mi podniósł ciśnienie swoim zachowaniem, że postawiłam na herbatkę.
Szkoda że nie z melisą wrrrrrr!!!
Dzwoniłam do mojego lekarza i kazał brać antybiotyk:( Niestety. Jako, że miałam go w domu, to łyknęłam.... Zbyt paskudnie się czuję.... Nie dam rady sama zwalczyć infekcji.... A tymbardziej, że mam astmę:(
No to może i lepiej, bo osłabiony organizm do niczego dobrego nie doprowadzi, a tak to życzę Ci szybkiego postawienia siebie na nogach!
Dośka chce jeszcze wyjść na plac zabaw. Może to i dobry pomysł... Ona się pobawi a ja wystawię pyska na słoneczko i może trochę poczytam przy okazji...
                                   25 września 2012 17:06 | ID: 834215
                  25 września 2012 17:06 | ID: 834215
              
Jestem ponownie. Miałam poleżeć, ale wpadła koleżanka z dwumiesięczną córcią:) Poza tym boli mnie gardł i w klatce....
Soniu to nie brzmi wesoło. Oby Ci szybko przeszło i żeby bez antybiotyku się obyło.
Ja czosnku surowego też nie lubię, gotowany już jak najbardziej ;)
Miałam pić kawę ale kurcze brat tak mi podniósł ciśnienie swoim zachowaniem, że postawiłam na herbatkę.
Szkoda że nie z melisą wrrrrrr!!!
Dzwoniłam do mojego lekarza i kazał brać antybiotyk:( Niestety. Jako, że miałam go w domu, to łyknęłam.... Zbyt paskudnie się czuję.... Nie dam rady sama zwalczyć infekcji.... A tymbardziej, że mam astmę:(
No to może i lepiej, bo osłabiony organizm do niczego dobrego nie doprowadzi, a tak to życzę Ci szybkiego postawienia siebie na nogach!
Dośka chce jeszcze wyjść na plac zabaw. Może to i dobry pomysł... Ona się pobawi a ja wystawię pyska na słoneczko i może trochę poczytam przy okazji...
Dzięki Ci!!!! Oby jak najszybciej przeszło, bo niecierpię być taka bezsilna, i taka jakaś do kitu:)))
Mały też ma chęć jeszcze na podwórko:) Pójdziemy jeszxze na dwór, ale najpierw dokończę herbatkę:)
                                   25 września 2012 17:12 | ID: 834219
                  25 września 2012 17:12 | ID: 834219
              
boże , co z tymi choróbskami????/ Nie dawac się i życzę zdrówka....
                                   25 września 2012 17:48 | ID: 834234
                  25 września 2012 17:48 | ID: 834234
              
                                   25 września 2012 19:19 | ID: 834260
                  25 września 2012 19:19 | ID: 834260
              
Ja po powrocie większą część góry prania wyprasowałam, nakarmiłam dziecia i zaraz idziemy czytać do snu.
U nas na placu zabaw było całkiem sporo dzieciaków, nawet niektóre leciutko ubrane, a po 17.00 to już takiego ciepła nie było, no ale cóż... niektórzy hartują po angielsku ;)
Sonia mnie już prawie sinupret plus ibuprom wyprowadza na prostą. Jeszcze myślę ze dwa dni i będzie całkiem dobrze ;) Ty więc też musisz w ekspresowym tempie stanąć na nogach bo trzymam kciuki za to ;)
                                   25 września 2012 19:21 | ID: 834264
                  25 września 2012 19:21 | ID: 834264
              
                                   25 września 2012 19:28 | ID: 834266
                  25 września 2012 19:28 | ID: 834266
              
dzisiaj wyjatkowo ladnie bylo, ale niby ma znowu byc brzydko :(
                                   25 września 2012 19:31 | ID: 834268
                  25 września 2012 19:31 | ID: 834268
              
miałam dziś bardzo miły dzień:)
                                   25 września 2012 19:38 | ID: 834269
                  25 września 2012 19:38 | ID: 834269
              
Daga dziekuje Ci za cudowna kartke urodzinowa dla Liwii. Naprawde niesamowicie mila niespodzianka. Cudowna jestes.
                                   25 września 2012 19:42 | ID: 834270
                  25 września 2012 19:42 | ID: 834270
              
Daga dziekuje Ci za cudowna kartke urodzinowa dla Liwii. Naprawde niesamowicie mila niespodzianka. Cudowna jestes.
Kochanie, nie dziekuj :) Nie masz za co :) Liwunia musiala dostac od ciotki kartke - nie wyobrazam sobie, aby moglo byc inaczej :) 
                                   25 września 2012 19:43 | ID: 834271
                  25 września 2012 19:43 | ID: 834271
              
miałam dziś bardzo miły dzień:)
świetnie:)
                                   25 września 2012 19:44 | ID: 834272
                  25 września 2012 19:44 | ID: 834272
              
no to chłopaki w łóżku. za dwie godziny mąż wróci. jestem na siebie wściekła... w blogu co i jak.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!