Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
15 sierpnia 2012 17:05 | ID: 819229
hej.
leniwy dziś dzień. za okno się nawet nie chce nosa wychylać,bo zimno i jakoś ciemno. mąż pojechał na mecz. dzieci się bawią klockami. piekę ciacho z jagodami. na prośbę męża :)
15 sierpnia 2012 17:29 | ID: 819240
Nie odpoczywam nawet po spacerze. Bardzo długim wokół jeziora. Wstawiłam tartę z przepisu Pascala. Takiego z Lidla. Przepis z Lidla nie Pascal.
15 sierpnia 2012 18:04 | ID: 819248
15 sierpnia 2012 18:25 | ID: 819252
15 sierpnia 2012 18:27 | ID: 819253
A ja jak większość siedzę w domu ale tylko dlatego, że okropnie się czuję. Dumam czy to skurcze czy cooo i czy jutro minie i dane mi będzie iść do pracy czy nie. Ocipieję dosłownie!
15 sierpnia 2012 18:34 | ID: 819254
A ja jak większość siedzę w domu ale tylko dlatego, że okropnie się czuję. Dumam czy to skurcze czy cooo i czy jutro minie i dane mi będzie iść do pracy czy nie. Ocipieję dosłownie!
WITAJ ALU - dawno na Ciebie nie wpadłam.
Ja również siedzę w domku bo pogoda tak jak u wszystkich chyba - zimno i ponuro...
15 sierpnia 2012 18:36 | ID: 819255
Zięć pojechał już do swojej jednostki do Olsztyna a moje dziewczyny, córka z Oliwcią przyjadą jutro do nas - będziemy szykować dla Oliwci urodzinki.
15 sierpnia 2012 18:36 | ID: 819256
A ja jak większość siedzę w domu ale tylko dlatego, że okropnie się czuję. Dumam czy to skurcze czy cooo i czy jutro minie i dane mi będzie iść do pracy czy nie. Ocipieję dosłownie!
WITAJ ALU - dawno na Ciebie nie wpadłam.
Ja również siedzę w domku bo pogoda tak jak u wszystkich chyba - zimno i ponuro...
Ja Grażynko czytam Was na bieżąco ale jak mam siłę to piszę w wątku ciążowym i na swoim blogu www.alanml.pl
Jak urodzę i będę uziemniona w domu będę pewnie klikać jak kiedyś :)
15 sierpnia 2012 18:43 | ID: 819260
15 sierpnia 2012 18:46 | ID: 819262
A ja jak większość siedzę w domu ale tylko dlatego, że okropnie się czuję. Dumam czy to skurcze czy cooo i czy jutro minie i dane mi będzie iść do pracy czy nie. Ocipieję dosłownie!
WITAJ ALU - dawno na Ciebie nie wpadłam.
Ja również siedzę w domku bo pogoda tak jak u wszystkich chyba - zimno i ponuro...
Ja Grażynko czytam Was na bieżąco ale jak mam siłę to piszę w wątku ciążowym i na swoim blogu www.alanml.pl
Jak urodzę i będę uziemniona w domu będę pewnie klikać jak kiedyś :)
To poczekam ten miesiąc jeszcze z życzeniami by wszystko było dobrze - oj tam - musi być i już
15 sierpnia 2012 18:53 | ID: 819263
A ja jak większość siedzę w domu ale tylko dlatego, że okropnie się czuję. Dumam czy to skurcze czy cooo i czy jutro minie i dane mi będzie iść do pracy czy nie. Ocipieję dosłownie!
WITAJ ALU - dawno na Ciebie nie wpadłam.
Ja również siedzę w domku bo pogoda tak jak u wszystkich chyba - zimno i ponuro...
Ja Grażynko czytam Was na bieżąco ale jak mam siłę to piszę w wątku ciążowym i na swoim blogu www.alanml.pl
Jak urodzę i będę uziemniona w domu będę pewnie klikać jak kiedyś :)
To poczekam ten miesiąc jeszcze z życzeniami by wszystko było dobrze - oj tam - musi być i już
Coś czuję, że aż miesiąc nie będzie trzeba czekać. Cała głupia jestem albo mam nadzieję, że to już. Chociaż dopiero zaczęłam 9 miesiąc. Dobrze by zde 2 tygodnie poczekać.
15 sierpnia 2012 18:55 | ID: 819265
Za każdym razem jak zaczynam pisać żżerają mnie wyrzuty sumienia, że piszę tak mało :(
15 sierpnia 2012 18:55 | ID: 819266
15 sierpnia 2012 18:57 | ID: 819269
W takim stanie człowiek o niczym innym nie mysli a znając życie dochodzę do terminu w mękach.
15 sierpnia 2012 18:58 | ID: 819270
zaliczyłam długi spacer . Pokonałam swój lęk wysokości - weszłam na wysoooki / jak dla mnie / most kolejowy . Nogi mi się trzęsły , ale dzięki mężowi dałam rady przejść go do końca i zejść z niego z drugiej strony . Mąż dziś nie zapalił ani jednego papierosa . Bardzo dużo pije i cierpi - mówi , że czuje sie jak w czasie ciężkiej grypy ...
15 sierpnia 2012 19:05 | ID: 819273
15 sierpnia 2012 19:08 | ID: 819274
normalne. chyba każda z nas była tak niecierpliwa. zwłaszcza przy pierwszej ciąży :)
15 sierpnia 2012 19:08 | ID: 819275
Od którego tygodnia myslałaś, że TO już?
15 sierpnia 2012 19:08 | ID: 819276
zaliczyłam długi spacer . Pokonałam swój lęk wysokości - weszłam na wysoooki / jak dla mnie / most kolejowy . Nogi mi się trzęsły , ale dzięki mężowi dałam rady przejść go do końca i zejść z niego z drugiej strony . Mąż dziś nie zapalił ani jednego papierosa . Bardzo dużo pije i cierpi - mówi , że czuje sie jak w czasie ciężkiej grypy ...
brawo :) dla Was obojga ;)
15 sierpnia 2012 19:41 | ID: 819291
Uciekam, gości mam:)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.