No właśnie, jakie jest Wasze zdanie o facetach, którzy farbują włosy? Czy jest im to potrzebne?
Czy lepiej wygląda pan w średnim wieku ze szpakowatą czupryną, czy z ufarbowanymi włosami?
Czym kierują się panowie, decydując się na taki krok?
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
to człowiek idący z duchem czasu |
|
3 | 7,9% |
to zapatrzony w siebie narcyz |
|
3 | 7,9% |
to facet przeżywający kryzys wieku średniego |
|
5 | 13,2% |
to człowiek obawiający się siwizny |
|
8 | 21,1% |
to nieświadomy swoje atrakcyjności mężczyzna |
|
2 | 5,3% |
to mężczyzna, który nie wie, że szpakowaty pan może wyglądać sexy |
|
5 | 13,2% |
inne |
|
12 | 31,6% |
Liczba głosów: 38
(Data wygaśnięcia: 2012-12-31 23:59:00)
17 listopada 2011 11:14 | ID: 683668
Nie wiem - to zależy od mężczyzny. Nie mam nic przeciwko młodym chłopakom, którzy tu i ówdzie zrobią sobie jakiś ekscentryczny kolorek oraz starszym panom, którzy w ten sposób walczą ze starością. Ale ogólnie jakoś tak dziwnie.
17 listopada 2011 11:31 | ID: 683687
MI ZABRAKŁO odpowiedzi; nie mam nicprzeciwko... bo tak mysle;D
17 listopada 2011 11:34 | ID: 683690
generalnie to mi to nie przeszkadza,ale swojego meza w farbowanej fryzurce nie widze :)
17 listopada 2011 11:44 | ID: 683707
Samo farbowanie włosów to za mało, żeby określić co myślę o takim panu. Jeśli jest powiedzmy fotografem artystą, ubiera się modnie i lekko ekscentrycznie, to farbowane włosy będą częścią jego image'u, który bardzo pasuje do jego profesji, stylu bycia itd. Facet mojej koleżanki z kolei farbuje, żeby zatuszować siwiznę, z ktorą jemu akurat jest bardzo nie do twarzy, więc przyczyną jest dbanie o atrakcyjny wygląd, co jest dobrą cechą. Niektórzy wyrażają siebie poprzez ciuchy, biżuterię, fryzurę i kolor włosów, a takie środki wyrazu są ok w moim mniemaniu, bo przeszkadza mi jeśli ktoś maluje przekleństwa na murach, żeby wyrazić siebie, a nie siebie samego - swoje włosy na przykład.
17 listopada 2011 12:11 | ID: 683738
A niech sobie farbuje, nie oceniam go:)
17 listopada 2011 12:19 | ID: 683746
A niech sobie farbuje, nie oceniam go:)
no wlasnie.
17 listopada 2011 13:31 | ID: 683808
Mnie Smiesza starsi faceci, jak malują na czarno łącznien z brawiami a odrosty maja rude. Mnie generalnie śmiesz farbowanie przez starszych mężczyzn.
17 listopada 2011 13:35 | ID: 683812
Zaznaczyłam inne. Sama nie wiem, co myśleć. Skoro im tak dobrze, to niech sobie farbują;) Ale jednak chyba to troche dziwne:))
17 listopada 2011 14:07 | ID: 683845
Po prostu nie chce być siwy... Niewielu mężczyzn przywiązuje do tego taka wagę, jak kobiety, ale jednak tacy się zdarzają.
17 listopada 2011 14:08 | ID: 683846
Mnie Smiesza starsi faceci, jak malują na czarno łącznien z brawiami a odrosty maja rude. Mnie generalnie śmiesz farbowanie przez starszych mężczyzn.
Mnie też to śmieszy (ale ja chyba mam specyficzne poczucie humoru) - uważam, że zadbany pan nawet jeśli jest szpakowaty lepiej wygląda niż taki "farbowany"
Zresztą my - kobiety - wiemy jaki jest problem z odrostami i jak one wyglądają. A facet z odrostami - sorry za wyrażenie - ale jak dla mnie wygląda strasznie głupio :)
17 listopada 2011 17:13 | ID: 683937
Mnie nic do tego, ze mezczyzna farbuje sobie wlosy. Jego wlosy, jego sprawa. Jesli tak, jak kobiecie porpawia to poczucie wartosci, nastroj i cuzje sie lepiej czemu nie? Tylko niech to bedzie ze smakiem farbowanie wlosow a nie zgodnie z moda, bo nie kazdemu we wsyztskim do twarzy.
17 listopada 2011 17:17 | ID: 683940
W sumie to niech sobie farbują.ale jesli chodzi o ukrycie siwizny to może nie wiedzą,że to moze wygladać sexy.Mnie np.podoba się trener naszych siatkarzy,do twarzy mu z siwizną.
17 listopada 2011 17:44 | ID: 683954
Dziwna ta sonda, jakby farbowanie włosów miało wpływ na to, w jaki sposób kogoś postrzegam...
17 listopada 2011 19:49 | ID: 684004
Moj kolega farbował włosy, jakoś nie specjanie robiło to na mnie wrażenie. Nie zmieniłam z tego powodu zdania o nim jakie miałam wcześniej.
edit: i nie ukrywał siwizny, bo jest młody ;)
17 listopada 2011 19:55 | ID: 684007
Łukasz kiedyś robił sobie blond pasemka- lubiłam go w takiej fryzurze teraz ze względu na swój zawód nosi krótkie włosy i nie ma sensu ich malować
17 listopada 2011 20:17 | ID: 684019
mój mąż tego nie robi , innych nie oceniam ...
17 listopada 2011 21:11 | ID: 684040
Nie mam nic przeciwko, właściwie większość znanych facetów którzy kiedyś mi się podobali czy dalej podobają farbuje włosy i pasuje im to ;) znajomi w realu raczej nie farbowali, ale też nie miałabym z tym problemu. Chociaż faktycznie, niektórzy ukrywający na siłę siwiznę czy np. za dużo eksperymentujący wyglądają niezbyt dobrze.
17 listopada 2011 21:21 | ID: 684045
Zależy od wielu rzeczy, jeżeli młody mężczyzna juz posiada siwe powinien pomyśleć o farbowaniu. Ale nie na kryczo czarny kolor ale zbliżony bardziej do naturalnego.
20 listopada 2011 10:06 | ID: 685581
Zależy od wielu rzeczy, jeżeli młody mężczyzna juz posiada siwe powinien pomyśleć o farbowaniu. Ale nie na kryczo czarny kolor ale zbliżony bardziej do naturalnego.
Tylko, niestety często faceci wybierają takie odcienie, że od razu widać, iż ich włosy są farbowane :)
20 listopada 2011 10:49 | ID: 685605
To zależy od człowieka, ale ogólnie nie zachwyca mnie takie coś, może dlatego, że sama nie farbuję włosów (i taki facet staje się w moich oczach bardziej kobiecy ode mnie), szpakowatość mi się dziko podoba, a ryży rudzielec zafarbowany na czarno z odrostami wygląda o wiele gorzej, niż po prostu naturalny ryży rudzielec :) Ale ja nie mam w zwyczaju przeżywać takich rzeczy dłużej, niż kilka pierwszych sekund, i na dalszą znajomość na pewno by nie miało w wpływu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.