Golenie nóg

Nie golę nóg...

Zazdroszczę ;)

 Przydałaby się  fotodepilacja!!  ale to kosztuje Maskara, ze to rośnie i rośnie....nie mówiąc  o skleczeniach

ja się chyba nigdy nie zacięłam

Czasami ,ale rzadko mi się to zdarza.

Sporadycznie, rzadko.

Wole chyba kremy , niz maszynke:)

Ale ostatnio wszystko mnie uczula ;/

ja kupiłam ostatnio, ale nie probowałam jeszcze

Dziewczyny nie wiem jak Wy to robicie ale ja w swojej kilkunastoletniej karierze NIGDY się nie zacięłam podczas golenia.

Kasia mogę się zapisać na naukę golenia nóg

Lekcja nr jeden - kup sobie depilator :))))

Ale tak poważnie to zapraszam choć od dwóch miesięcy maszynek już nie stosuję.

Depilator o nie co to to nie

ja mam depilator ale nie uzywam raz uzylam i stwierdzialam ze to nie dla mnie

Ja nie golę nóg! Bozie dała mi na nich mało włosków a  ja i tak ciągle w spodniach latam:)

A ja mam depilator i nigdy się niezacinam

Ja też mam depilator, ale czasem zdarza mi się użyć maszynki. I potem przez kilka dni muszę chodzić w długich spodniach, bo wyglądam jak ofiara szalonego chirurga :P

Wymiekasz? Potraktowanie nóg depilatorem to pikuś. NIC nie boli. Wręcz łaskocze.

Czasami mi się udało zaciąć, ale to przez własną głupotę lub pospiech.

Ja sobie kupiła depilator i po kilku razach już tak nie bolało ale potem się rozleniwiłam i teraz na nowo musze przyzwyczajac nogi. To jedyna rzecz po której mi nie wrastają włoski, chociaż myslałam, ze będę rzadziej golić nogi niż raz w tygodniu. Jest jeden warunek, zeby jak najmniej bolało-włoski musza byc krótkie bo za te dłuzsze ciągnie.

Depilatorem też się nigdy nie zaciełam ale maszynką i to jeszcze nową ojjj bolało.

Swięta racja. Też tak mam. Ale jak zaczynam to boli mnie tylko pierwsza noga. Druga już jest ok.