NASZE NAWYKI
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
...lub przyzwyczajenie do czegoś ;niemal każdy z nas posiada taki nawyk ( czasem śmieszny albo zły ) Osobiście mam nawyk składania rzeczy w kostkę.Denerwuje mnie ciuch rzucony byle jak albo byle gdzie ....zaraz muszę podnieśc i złożyć !! A jak to wygląda u Was familio???
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Nawyk zamykania drzwi przed pójściem spać! Nie na klucz tylko tak na klamkę...w sypialni mamy 4 drzwi i wszystkie muszą być zamknięte!
I na noc okna muszą być zasłonięte roletami:)
obgryzanie paznokci u rąk- i to do perfekcji- nie potrzebuje nożyczek- kiedyś babcia stwierdziła- o jak ładnie obciełaś paznokcie:-) ścigała mnie wtedy za obgryzanie nie potrafię się tego pozbyć- kiedyś nawet tipsy obgryzłam, bo mi przeszkadzały- lakier gorzki nie skutkuje
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Aguśka:-o tipsy Niemożliwa jesteś
Ja zawsze przed snem sprawdzam, czy mam zamknięte drzwi wejściowe do domu, czy domknięta lodówka, czy wszystkie listwy zasilające powyłączane
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
A wiesz, że ja też mam coś z tymi klamerkami...? Niby się specjalnie nie skupiam na tym, ale jednak dobieram kolor spinacza do ciucha... :))))))))))))))
Jagienko i Pchelko, może jesteście po prostu estetkami
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
A wiesz, że ja też mam coś z tymi klamerkami...? Niby się specjalnie nie skupiam na tym, ale jednak dobieram kolor spinacza do ciucha... :))))))))))))))
Ja mam to samo.Ciuchy też muszą być złożone kolorami.
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
A wiesz, że ja też mam coś z tymi klamerkami...? Niby się specjalnie nie skupiam na tym, ale jednak dobieram kolor spinacza do ciucha... :))))))))))))))
Ja nie w ten sposób. U mnie klamerki są np. wszystkie żółte w jednym rzędzie, w drugim wszystkie czerwone, a jak mi jakiejś zabraknie to normalnie tak mnie "po oczach bije", że muszę zmienić.
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
A wiesz, że ja też mam coś z tymi klamerkami...? Niby się specjalnie nie skupiam na tym, ale jednak dobieram kolor spinacza do ciucha... :))))))))))))))
Ja nie w ten sposób. U mnie klamerki są np. wszystkie żółte w jednym rzędzie, w drugim wszystkie czerwone, a jak mi jakiejś zabraknie to normalnie tak mnie "po oczach bije", że muszę zmienić.
A to tak nie mam... :)))) Ale muszę kiedyś spróbować... :)))))))))))))
AGUSKA798 ....Nie obgryzaj paznokci bo ci raczka w brzuszku urosnie
Ja mam nawyk tłumaczenia się. Jeśli zrobię cokolwiek nie tak, czy się gdzieś spoźnię, nie potrafię po prostu przeprosić, muszę się zawsze sumiennie wytłumaczyć :)
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
A ja jak idę spać, to muszę położyć sobie na stoliku obok łóżka stały zestaw: krem Nivea (do ust), kubek wody i telefon. Bez tego nie mogę zasnąć.
A ja jak idę spać, to muszę położyć sobie na stoliku obok łóżka stały zestaw: krem Nivea (do ust), kubek wody i telefon. Bez tego nie mogę zasnąć.
Ja nie mogę zasnąć, jak mój staruszek nie zarzuci na moją nogę swojej nogi. Pamiętam, że miałam z tym duży kłopot, jak wyjechał np. na jakieś szkolenie
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
...lub przyzwyczajenie do czegoś ;niemal każdy z nas posiada taki nawyk ( czasem śmieszny albo zły ) Osobiście mam nawyk składania rzeczy w kostkę.Denerwuje mnie ciuch rzucony byle jak albo byle gdzie ....zaraz muszę podnieśc i złożyć !! A jak to wygląda u Was familio???
Żeby to tylko o to chodziło... u mnie wszystko musi mieć swoje miejsce i jak coś nie tak to lepiej do mnie nie podchodzić... Lubię, jak rzeczy są na swoim miejscu i równiutko leżą - to takie moje "skrzywienie"
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Codziennie rano pół litra bawarki... :))))
OJ AGUŚ ... brrr
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Moje pranie musi być równo rozwieszone, bez kolorystycznie dobranych klamerek nie da się go powiesić... qrde, nie wiem, czy to nie natręctwo prędzej. Innych rzeczy nie pamiętam, ale na pewno sobie przypomnę.
Też tak mam - pisałyśmy już o tem....