14 grudnia 2015 12:36 | ID: 1266066
Ja od zawsze mieszkałam w domu i nie wybrażam sobi za bardzo jak to jest mieszkać w mieście.Wiadomo że ma się wszystko blisko,autobusy co chwilę kursują i dostęp do wszystkiego jest lepszy. Niestety to co mnie przeraża w mieście to to że jest hałas i zgiełk.
Mieszkam obecnie na wsi razem z teściami. Oni mieszkaja na dole,my z mężem wzieliśmy kredyt i zrobiliśmy sobie poddasze. Mamy własne wejscie,na górze mamy do dyspozycji salon,kuchnie,łazienkę, 2 pokoje i garderobe.Póki co się mieścimy a jest nas pięcioro razem z dziećmi.
Mysleliśmy o budowie domu ale to są duże koszty, a nie mamy zamiaru pół zycia liczyć się z każdym groszem albo brac kredyt na całe życie. To za duże zobowiązanie,a nie wiadomo jak życie się potoczy...
Jestem zadowolona z tego co mamy:)
Dzieki temu że mieszkamy na wsi nie boje sie póścić na pole moich dzieci,bo wiem że nic złego sie im nie stanie. Dużo czau spędzamy na dworze,dzieckiaki lubia jezdzić wkoło domu na rowerach,maja też swój plac zabaw ze zjeżdżalnia i trampolina.Nie zapewniłabym im tego mieszkając w mieście.
14 grudnia 2015 23:33 | ID: 1266177
Mnie to obojętnie , ciasne ale własne. Mieszkamy w kamienicy w centrum miasta , bez ogródka (choć brakuje) i jest nam dobrze. Na starość zapewne gdzieś sie wyniesiemy do domku poza miastem.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.