Cytat z linkowanego artykułu:
Najbardziej prawdopodobną teorię wytoczył gminny geolog Henryk Kotewicz. Dokonał on pomiarów, z których wynika, że punkt brany za początek wzniesienia jest położony wyżej od tego, który jest brany za jego szczyt.
Nie rozumiem, dlaczego używa się słowa: "teoria". Chyba po to, ze by czytelnika przyciagnąć.
Robilismy pomiary na górze Żar, na której występuje podobne zjawisko i efekt był ten sam - jest to wynikiem złudzenia optycznego, w rzeczywistości nie ma tam żadnej sensacji. O czym mozna się łatwo przekonać, dokonując pomiarów przy pomocy lokalnego geodety.