Ten sam mechanizm, inny moment...
- Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
- Posty: 256
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
Hm.. Jakby to napisać... Z tego co wiem [a wiem, że mało wiem], tu znów jest ta kwestia nazwijmy to pełnej swobody we współżyciu, czyli: kiedy chcę, jak chcę, gdzie chcę... Według etyków chrześcijańskich ten środek także niszczy więź pomiędzy małżonkami... Zmusza do wczesniejszego "zaplanowania całej akcji"... Zakup prezerwatywy, posiadanie jej pod ręką, założenie itp. Czyli rozbijanie całego mistycyzmu aktu małżeńskiego... No i mówi się jeszcze o względach zdrowotnych: uczulenia, podrażnienie, alergia na lateks... Nie omieszkam jednak podrążyć tematu w tej przyszłotygodniowej rozmowie...


Hm.. Jakby to napisać... Z tego co wiem [a wiem, że mało wiem], tu znów jest ta kwestia nazwijmy to pełnej swobody we współżyciu, czyli: kiedy chcę, jak chcę, gdzie chcę... Według etyków chrześcijańskich ten środek także niszczy więź pomiędzy małżonkami... Zmusza do wczesniejszego "zaplanowania całej akcji"... Zakup prezerwatywy, posiadanie jej pod ręką, założenie itp. Czyli rozbijanie całego mistycyzmu aktu małżeńskiego... No i mówi się jeszcze o względach zdrowotnych: uczulenia, podrażnienie, alergia na lateks... Nie omieszkam jednak podrążyć tematu w tej przyszłotygodniowej rozmowie...
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
- Zarejestrowany: 30.04.2010, 17:35
- Posty: 22

- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
