Wątek:
Wiem ,że tak nie ładnie ,ale...
37odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 3084
2izaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.12.2009, 13:04
- Posty: 1522
Pijąc kawę lub też inny napój do którego potrzebna mi łyżeczka ,nie wyciagam jej i pije tak jak nie wypada.
Jakoś nie potrafie sie tego oduczyć ,nie raz juz prawie wydłubałam sobie oko ,ale dalej z oporem terminatora piję zamykając slepia hehe.
A Wy pewnie jesteście bardziej kulturalni ? 
Użytkownik usunięty
21
ja wyciągam łyżeczkę. inaczej nie wypiję. i jeszcze jej nie oblizuję, jak robi sporo osób, ale delikatnie otrząsam nad kubkiem/szklanką.
Użytkownik usunięty
22
Do kawy nie używam łyżeczek. U mnie mleko musi "tańczyć" w kawie. Do herbaty potrzebuję jeśli słodzę, ale łyżeczkę koniecznie muszę wyjąć.
Nie znoszę jak mi w gościach ktoś wyciągnie torebkę herbaty z kubka.
Użytkownik usunięty
23
2iza napisał 2010-06-09 22:15:18
Odpowiadając - JESTEM :)))))Pijąc kawę lub też inny napój do którego potrzebna mi łyżeczka ,nie wyciagam jej i pije tak jak nie wypada.
Jakoś nie potrafie sie tego oduczyć ,nie raz juz prawie wydłubałam sobie oko ,ale dalej z oporem terminatora piję zamykając slepia hehe.
A Wy pewnie jesteście bardziej kulturalni ?
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
24
Mama Tymka napisał 2010-06-10 10:56:48
Jak to Kasia... krótko i... treściwie.... 2iza napisał 2010-06-09 22:15:18
Odpowiadając - JESTEM :)))))Pijąc kawę lub też inny napój do którego potrzebna mi łyżeczka ,nie wyciagam jej i pije tak jak nie wypada.
Jakoś nie potrafie sie tego oduczyć ,nie raz juz prawie wydłubałam sobie oko ,ale dalej z oporem terminatora piję zamykając slepia hehe.
A Wy pewnie jesteście bardziej kulturalni ?
Użytkownik usunięty
25
No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
etkaPoziom:
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
26
Ja chyba nie umiałabym wypić kawy, gdyby w kubku była łyżeczka. I swoim dzieciom też zwracam uwagę, żeby tak nie piły.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
27
Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....Użytkownik usunięty
28
oliwka napisał 2010-06-10 11:21:19 i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Ale po co je trzeć? Na pewno zjadliwe - jak to pomidory ze śmietaną.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....Użytkownik usunięty
29
Ja przeważnie wyciągam łyżeczkę, ale czasami z lenistwa też zostwiam w szklance lub kubku
Użytkownik usunięty
30
Moj ojciec pije kawe z lyzeczka ;p
Użytkownik usunięty
31
ja zawsze wyjmuję :)))
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
32
Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:22:52
Kasia trze się dla dziecka dla nas nie trzeba ;)oliwka napisał 2010-06-10 11:21:19 i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Ale po co je trzeć? Na pewno zjadliwe - jak to pomidory ze śmietaną.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....Użytkownik usunięty
33
czerwona panienka napisał 2010-06-10 12:24:09
Dla dziecka? Przecież dzieci zeby też mają :)))) Ja bym tylko ze skórki obrała :) Młody ciapek nie jada. Musi mieć duże kawałki.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:22:52
Kasia trze się dla dziecka dla nas nie trzeba ;)oliwka napisał 2010-06-10 11:21:19 i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Ale po co je trzeć? Na pewno zjadliwe - jak to pomidory ze śmietaną.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....Użytkownik usunięty
34
oaza09 napisał 2010-06-09 22:19:58
Ja muszę w zabielanym barszczu czerwonym mieć ziemniaki ugotowane osobno i rozgniecone jak do drugiego dania - na gładko. W innych zupach mi kawałki nie przeszkadzają. A jak mam ziemniaki z buraczkami albo marchewką na gęsto to zawsze "miącham" i robię "małamygę". Wygląda obrzydliwie - smakuje niebiańsko.Mi osobiście łyżeczka w kubku przeszkadza. tak samo nie dzwonię mieszając w szklankach, bo mnie to irytuje i nie zostawiam torebek z herbatą w kubku. Zawsze wyciągam. natomiast mam manię gniecenia widelcem ziemniaków w zupie...Koleżanka kiedyś stwierdziła, ze to obrzydliwe, bo tak jedzą małe dzieci. wkruszam tez chleb do pomidorów ze śmietaną
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
35
Mama Tymka napisał 2010-06-10 12:30:55
Nasz Oliwka też takich "ciapek" nie tyka... a pomidory i ogórki to "tonami" by jadła... czerwona panienka napisał 2010-06-10 12:24:09
Dla dziecka? Przecież dzieci zeby też mają :)))) Ja bym tylko ze skórki obrała :) Młody ciapek nie jada. Musi mieć duże kawałki.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:22:52
Kasia trze się dla dziecka dla nas nie trzeba ;)oliwka napisał 2010-06-10 11:21:19 i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Ale po co je trzeć? Na pewno zjadliwe - jak to pomidory ze śmietaną.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Użytkownik usunięty
36
Mama Tymka napisał 2010-06-10 12:35:53
bosko to ujęłaś Kasiuoaza09 napisał 2010-06-09 22:19:58
Ja muszę w zabielanym barszczu czerwonym mieć ziemniaki ugotowane osobno i rozgniecone jak do drugiego dania - na gładko. W innych zupach mi kawałki nie przeszkadzają. A jak mam ziemniaki z buraczkami albo marchewką na gęsto to zawsze "miącham" i robię "małamygę". Wygląda obrzydliwie - smakuje niebiańsko.Mi osobiście łyżeczka w kubku przeszkadza. tak samo nie dzwonię mieszając w szklankach, bo mnie to irytuje i nie zostawiam torebek z herbatą w kubku. Zawsze wyciągam. natomiast mam manię gniecenia widelcem ziemniaków w zupie...Koleżanka kiedyś stwierdziła, ze to obrzydliwe, bo tak jedzą małe dzieci. wkruszam tez chleb do pomidorów ze śmietaną
Użytkownik usunięty
37
Mama Tymka napisał 2010-06-10 12:30:55
Masz racje Kasiu, wszystko zależy od tego jak duże jest dziecko. Jak najbardziej można mniej lub bardziej drobno pomidora pokroić. My, dorośli oczywiście kawałki "normalne"czerwona panienka napisał 2010-06-10 12:24:09
Dla dziecka? Przecież dzieci zeby też mają :)))) Ja bym tylko ze skórki obrała :) Młody ciapek nie jada. Musi mieć duże kawałki.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:22:52
Kasia trze się dla dziecka dla nas nie trzeba ;)oliwka napisał 2010-06-10 11:21:19 i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Ale po co je trzeć? Na pewno zjadliwe - jak to pomidory ze śmietaną.Mama Tymka napisał 2010-06-10 11:01:32
Hihihi... No bo nie wiem o co Wam chodzi z tymi tartymi pomidorami... jakoś mi to nie bardzo pasuje :)
i dla mnie tyyyż... ale chyba zjadliwe są skoro... dziewczyny chwalą danie to.....
Przypomniało mi się, że mój brat często sypał majeranek do "ciapy" 