Okazywanie uczuć w miejscach publicznych – wypada czy nie?

Wszystko powinno mieć swój umiar Nie lubię obściskujących się par Wszystko ma swoje granice w miejscach publicznych 

Dokładnie, wszystko powinno mieć swoje granice :-)  My nigdy w miejscu publicznym nie całowaliśmy się namiętnie. I nie lubię jak ktoś się całuje, ( mamy znajomych co przy stole się namiętnie całują, nie tylko na imieninach, ale i na balu sylwestrowym -ostatnio centralnie na wprost nas :-( , nie było to przyjemne ).

Okazywanie uczuć w miejscu publicznym trzymając się za ręke, jak najbardziej TAK - my choć po ślubie do dziś dnia chodzimy trzymając się za rękę :-)

mysle ze tak ale z umiarem ;)

I ja tak myślę, sama jak byłam młoda tak nie robiłam i wolę by takie namiętne czułości nie były okazywane publicznie bo czasami wyglądają one bardzo niesmacznie...Rozumiem trzymanie się za ręce czy lekkie obejmowania się ale nie aż tak wulgarnie jak często się widzi...

dla mnie to wtedy obrzydliwie wyglada...

Trzymanie się za ręce, okazywnie sobie uczuć w ''normalny' sposób, jest ok:) Ale całusy bardziej najmniętne, jakieś obściskiwanie- nie lubię tego... Od tego jjest sypialnia. Czuję się głupio w takich sytuacjach, a któryc czasem stwiają mnie ludzie..

no ja często widuję pary namiętnie całujące się, czy to w galeriach, na ławkach w parku! strzasznie nie podoba mi  się to! takie rzeczy powinni robić tylko w swoim towarzystwie!

dokladnie !

Dokładnie. Przytulenie czy buziak jest OK" 

albo oswiadczyny 

Osobiście tego nie lubię , u innych osób staram się tego nie zauważać .

choć czasami nie da rady sie tego nie zauważyć!

ja tez tak czasem robie...

mi byłoby osobiście wstyd, gdybym tak publicznie całowałą się i obściskiwała!

Tez fajnie!

a jakze :)

Jak dla mnie to niech się lepiej ludzie przytulają.. a nie tak jak dziś w sklepie.. pani niechcący zahaczyła o jakąś rzecz na półce a pan do nie.. "No, lepiej uważaj bo jeszcze nie weszłaś a już potłuczesz!!! " Bardzo nieprzyjemne to było, nawet dla mnie osoby postronnej..

Oj ludzie potrafią odburknąć, że na reszte dnia nastrój i humor popsuty :-(

kiedyś byłam świadkiem jak na juwenaliach i na Sylwestra w rynku, gdzie bawiło się mnóstwo ludzi chłopak poprosił dziewczynę o rekę! wydawało mi się wtedy to takie romantyczne! hehe

ale sama w takiej sytuacji bym nie chciała byc poproszona o rekę!

No tak   bo i jak wtedy odmówić gdybyś go nie chciała..