Jak to jest z tą tolarencją od ludzi o innym kolorze skóry ?? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Jak to jest z tą tolarencją od ludzi o innym kolorze skóry ??

68odp.
Strona 3 z 4
Odsłon wątku: 6739
Avatar użytkownika mati
matiPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
  • Posty: 1166
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 lutego 2010 23:45 | ID: 128412
Przeczytałem ostatni kilkla postów A1410. Widzę jak większość użytkowników oburza się na jego posty i uznaje go za rasstę. Fakt robi to często nie zręcznie i móglby w delikatniejszy sposób się wypowiadać jednak trudno mi się oprzeć wrażeniu że po części ma rację. A Wy jak sądzicie ?
Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2010 08:03 | ID: 131631
    Grunwald, co się takiego stało w Twoim życiu,że tak bardzo nienawidzisz drugiego człowieka?
    Avatar użytkownika mati
    matiPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
    • Posty: 1166
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2010 09:38 | ID: 131714
    a ja  w pewnym sensie przyznam rację Grunwaldowi. Jego język jak zwykle pozostaje sporo do życzenia:) Jednak pamiętam jak kiedyś sam wszem i wobec głosiłem hasła anty rasitowskie ( człowiek jak młody musi sobie jakieś zajęcie znaleźć :) ) Gdy przyjechał do mnie mój wujek ze stanów i stwierdził, że jest rasistą i w Polsce jest o tyle dobrze, że nie ma czarnych byłem na niego bardzo zły. Myślałem jak w ogule można kogoś nie lubić za inny kolor skóry. No i tak moja złość na niego trwała, aż rok później sam pojechałem do Stanów. To co zobaczyłem przejeżdżając autostradą nad dzielnicą murzyńską to był dla mnie szok. Mnóśtwo bloków i w każdym, abdolutnie w każdym co najmniej 3 mieszkania spalone, często dużo więcej. Gangi walczą ze sobą i palą sobie nawzjem mieszkania, zabijają się. I to absolutnie nie wynika z tego, że nie mają innych perspektyw bo znam wiele osób żyjących w Stanach nielegalnie, a nie mieli problemu z tym by kupić samochód, wynając mieszkanie żyć na normalnym poziomie. Więc mówienie, że wynika to z biedy nie ma żadnej podstawy to jest ich wybór, że tak żyją. Myślałem wtedy tylko o tym bym z samochodem wszystko było ok, bo akurat autostrada ta przebiegała nad murzyńśką dzielnicą. Nie wiem czy na autostradzie też byłoby tak niebezpiecznie jednak normalnie wjechanie w dzielnicę murzyńską dla białego człowieka może oznaczać wyrok śmierci. To jest tak, że w Polce gdzie nie ma dużych skupisk ludzi czarnoskórych jest bardzo łatwo nie być rasistą. Jednak bardzo często gdy wyjeźdża się za granicę gdzie istnieją dzielnicę murzyńśkie człowiekowi szybko poglądy się zmieniają. Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem swoją wypowiedzią wiem, że jest wielu czarnoskórych wspaniałych ludzi. Jednak po mojej podróży ja nie stałem się rasitą, ale zacząłem uważać, że ich pogląd nie jest bezpodstawny.
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2010 09:53 | ID: 131737
    mati napisał 2010-02-05 10:38:43
     ....To jest tak, że w Polce gdzie nie ma dużych skupisk ludzi czarnoskórych jest bardzo łatwo nie być rasistą. ....
    Ale my jesteśmy w Polsce, więc skąd te rasistowskie nastawienie?
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2010 09:54 | ID: 131740
    mati napisał 2010-02-05 10:38:43
     ....To jest tak, że w Polce gdzie nie ma dużych skupisk ludzi czarnoskórych jest bardzo łatwo nie być rasistą. ....
    Ale my jesteśmy w Polsce, więc skąd te rasistowskie nastawienie?
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    45
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lutego 2010 09:54 | ID: 131742
    A to jakiś chochlik - kliknęłam raz wyślij :-)
    Użytkownik usunięty
      46
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 lutego 2010 12:18 | ID: 131930
      A ja uwazam, ze Grunwald ma bardzo duzo racji i tyle. To, ze mamy podobne poglady nie znaczy, ze chodzimy i wyzywamy na ulicy kazdego kolorowego. Podchodzimy z duzym dystansem i tyle.
      Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
      Użytkownik usunięty
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        5 lutego 2010 12:22 | ID: 131934
        Co do 1410 , przyznaję ci nati rację. Ma to sens, jak by nam się nie podobało. Tolerancja i owszem, ale często pod warunkiem. Pod warunkiem, że nie w poblizu, że nie dotyczy naszego otoczenia. Tak to wyglada.
        Open your arms to change, but don`t let go of your values.
        Użytkownik usunięty
          48
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 lutego 2010 12:31 | ID: 131942
          MarcoPolo napisał 2010-02-05 13:22:40
          Co do 1410 , przyznaję ci nati rację. Ma to sens, jak by nam się nie podobało.Tolerancja i owszem, ale często pod warunkiem. Pod warunkiem, że nie w poblizu, że nie dotyczy naszego otoczenia. Tak to wyglada.
          Dokladnie. Pamietacie co bylo z osrodkami Monaru? Wszyscy byli za Monarem, zbierali kase i uwazali, ze jest super, ze ktos sie tym zajmuje. Problemy zaczynaly sie jak chciano otwierac placowki na malych wioskach. Zgadzali sie Ci ktorych to nie dotyczylo bezposrednio, a mieszkancy wiosek protestowali.
          Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
          Użytkownik usunięty
            49
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 lutego 2010 12:40 | ID: 131962
            JustynaOF napisał 2010-02-05 13:18:45
            A ja uwazam, ze Grunwald ma bardzo duzo racji i tyle.To, ze mamy podobne poglady nie znaczy, ze chodzimy i wyzywamy na ulicy kazdego kolorowego. Podchodzimy z duzym dystansem i tyle.
            Justyno podchodzić do ludzi o innym kolorze skóry z dystansem i widziec ich wady to jednak coś innego niż brak szacunku tylko i wyłącznie z powodu tego koloru.
            taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie
            Użytkownik usunięty
              50
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 lutego 2010 12:41 | ID: 131964
              Ale zgadzam się że łatwiej być tolerancyjnym jeżeli jakiś problem nas bezpośrednio nie dotyczy.
              taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie
              Avatar użytkownika a1410
              a1410Poziom:
              • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
              • Posty: 1981
              51
              • Zgłoś naruszenie zasad
              5 lutego 2010 19:57 | ID: 132330
              Jaśmina napisał 2010-02-05 09:03:05
              Grunwald, co się takiego stało w Twoim życiu,że tak bardzo nienawidzisz drugiego człowieka?
              Gdzie ja napisałem, że nienawidzę? Są mi totalnie obojętni! Wydaje mi się, że tylko dość obiektywnie ich oceniam. Natomiast moja niechęć do czarnych pojawiła się, gdy zacząłem podróżować i odwiedzać kraje oraz regiony czy miasta przez nich zamieszkałe, w których miałem okazję widzieć na własne oczy cywilizacyjne "dokonania" tych ludzi. Widać też wyraźnie, że podobne zdanie mają Ci z Was, którzy też mieli okazję na własne oczy to zobaczyć. Dlatego napisałem, że przed wygłoszeniem krytyki pod adresem mojej osoby wypadało by pojechać gdzieś do Afryki, żeby za własnej skórze przekonać się, jak jest naprawdę. Mój dobry przyjaciel był ostatnio, po 20-stoletniej przerwie, w Azji południowo-wschodniej i odwiedził między innymi Malezję. Ten kraj obchodzi w tym roku 50-cio lecie odzyskania niepodległości, prawdopodobnie jak większość krajów afrykańskich, które w mniej więcej tym samymczasie odzyskiwały niepodległość. Tylko że Malezja rozwija się szybko, tworzy wspaniałą infrastrukturę, zbudowała zupełnie nową stolicę, a ludzie pracują, zarabiają i żyją na coraz wyższym poziomie, podczas gdy startujące z podobnego poziomu kraje afrykańskie demolują resztki pokolonialnej infrastruktury, eksplodują demograficznie i prowadzą wyniszczające, brutalne wojny, a jedyne działanie, które im wychodzi, to piractwo morskie. Ale Malezji nie zamieszkują czarni...  
              Użytkownik usunięty
                52
                • Zgłoś naruszenie zasad
                5 lutego 2010 20:16 | ID: 132352
                no dobrze ale my mówimy głównie o  sytuacjach bardziej z życia wziętych, w obcowaniu czystoludzkim, na polu zawodowym, w styczności akademickiej, sąsiedzkiej a nawet rodzinnej, bo i takie przykłady ktos podał itd . A rozwój cywilizacji w głębi Afryki to temat na inny post raczej i niejeden mógłby się  z Tobą zgodzić wówczas....
                a1410 napisał 2010-02-05 20:57:26
                Gdzie ja napisałem, że nienawidzę? Są mi totalnie obojętni! Wydaje mi się, że tylko dość obiektywnie ich oceniam.Natomiast moja niechęć do czarnych pojawiła się, gdy zacząłem podróżować i odwiedzać kraje oraz regiony czy miasta przez nich zamieszkałe, w których miałem okazję widzieć na własne oczy cywilizacyjne "dokonania" tych ludzi.Widać też wyraźnie, że podobne zdanie mają Ci z Was, którzy też mieli okazję na własne oczy to zobaczyć. Dlatego napisałem, że przed wygłoszeniem krytyki pod adresem mojej osoby wypadało by pojechać gdzieś do Afryki, żeby za własnej skórze przekonać się, jak jest naprawdę.Mój dobry przyjaciel był ostatnio, po 20-stoletniej przerwie, w Azji południowo-wschodniej i odwiedził między innymi Malezję. Ten kraj obchodzi w tym roku 50-cio lecie odzyskania niepodległości, prawdopodobnie jak większość krajów afrykańskich, które w mniej więcej tym samymczasie odzyskiwały niepodległość. Tylko że Malezja rozwija się szybko, tworzy wspaniałą infrastrukturę, zbudowała zupełnie nową stolicę, a ludzie pracują, zarabiają i żyją na coraz wyższym poziomie, podczas gdy startujące z podobnego poziomu kraje afrykańskie demolują resztki pokolonialnej infrastruktury, eksplodują demograficznie i prowadzą wyniszczające, brutalne wojny, a jedyne działanie, które im wychodzi, to piractwo morskie.Ale Malezji nie zamieszkują czarni... 
                Avatar użytkownika aśka r
                aśka rPoziom:
                • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
                • Posty: 3249
                53
                • Zgłoś naruszenie zasad
                5 lutego 2010 20:20 | ID: 132357
                Tak jak ktoś za argument podał że w Ameryce nikt biały nie może wjechać w dzielnice czarnych bo to się równa karze śmierci. A u nas w polsce jak szalikowcy jednego klubu wejdą na teren szalikowców z drugiego klubu to czym to grozi?
                Użytkownik usunięty
                  54
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 lutego 2010 20:58 | ID: 132400
                  a1410 napisał 2010-02-05 20:57:26
                  Mój dobry przyjaciel był ostatnio, po 20-stoletniej przerwie, w Azji południowo-wschodniej i odwiedził między innymi Malezję. Ten kraj obchodzi w tym roku 50-cio lecie odzyskania niepodległości, prawdopodobnie jak większość krajów afrykańskich, które w mniej więcej tym samymczasie odzyskiwały niepodległość. Tylko że Malezja rozwija się szybko, tworzy wspaniałą infrastrukturę, zbudowała zupełnie nową stolicę, a ludzie pracują, zarabiają i żyją na coraz wyższym poziomie, podczas gdy startujące z podobnego poziomu kraje afrykańskie demolują resztki pokolonialnej infrastruktury, eksplodują demograficznie i prowadzą wyniszczające, brutalne wojny, a jedyne działanie, które im wychodzi, to piractwo morskie.Ale Malezji nie zamieszkują czarni... 
                  Tuż obok Malezji jest Birma. Też odzyskała niepodległość kilkadziesiąt lat temu (dokładnie w 1948 roku).

                  Birma, kiedyś jeden z najzamożniejszych krajów Azji południowo-wschodniej, obecnie zalicza się do najbiedniejszych krajów świata. Głównym problemem birmańskiej gospodarki jest brak odpowiedniej infrastruktury. Tory kolejowe są w opłakanym stanie, nieremontowane od wielu dziesięcioleci. Poza dużymi miastami, brak jest dróg o utwardzonej nawierzchni. Częste są przerwy w dostawach prądu. Część przedsiębiorstw jest w całości własnością armii.

                    PKB na jednego mieszkańca w Birmie wyniósł w 2006 roku zaledwie 281 USD. No skąd sie ta bieda tam wzięła??? Przecież tam nie ma czarnych?? A któż to graniczy z Birmą? Bangladesz? 57% mieszkańców to analfabeci. Pomimo wysiłków społeczności międzynarodowej i administracji państwowej, Bangladesz pozostaje jednym z najbiedniejszych, najgęściej zaludnionych i najmniej rozwiniętych krajów świata. Podstawą gospodarki jest rolnictwo, przede wszystkim uprawa ryżu. Najważniejszymi przeszkodami rozwoju są częste cyklony, niska wydajność sektora państwowego oraz szybki wzrost liczebności siły roboczej, której nie może wchłonąć rolnictwo. Przerwy w wydobyciu zasobów mineralnych (gaz ziemny), niedostateczne dostawy energii i wolne wdrażanie reform ekonomicznych.  Produkcja zbóż spadła o ponad 4 miliony ton, zmuszając rząd do potrojenia importu żywności, co zachwiało bilansem handlowym kraju. Tam też nie ma czarnych, więc skąd ta bieda?? PS. Zródlo - Wikipedia
                  Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
                  Avatar użytkownika camea
                  cameaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 04.11.2009, 08:50
                  • Posty: 564
                  55
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 lutego 2010 23:18 | ID: 132560
                  Birmy już nie ma, teraz jest Myanmar, ale rację masz, centaurek...
                  Z trwogą czytam posty takie jak Grunwalda i jemu podobnych. Z drżeniem serca uśmiecham się, gdy ktoś zauważa, że mam synka "o ciemnej karnacji". I wstyd mi za naszych rodaków, gdy odwiedzają mnie w Polsce przyjaciele o innych kolorach skóry. 
                  A wydawałoby się, że tragedie takie jak Holocaust winny nas nauczyć szacunku dla Człowieka jako takiego...
                  Zegnij się czasem do tych, co nie mogą się wyprostować...
                  Avatar użytkownika oliwka
                  oliwkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                  • Posty: 161880
                  56
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  6 lutego 2010 05:48 | ID: 132597
                  Dla mnie niezależnie od koloru skóry, języka, pochodzenia itp... każdy człowiek jest człowiekiem i zasługuje na szacunek....tolerancję... akceptację... Gdyby wszyscy to przestrzegali nie byłoby nietolerancji, wojen, rasizmu itp. a świat byłyby na pewno o wiele lepszy... to takie moje ciche marzenia...
                  Użytkownik usunięty
                    57
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 lutego 2010 09:06 | ID: 132687
                     Tam też nie ma czarnych, więc skąd ta bieda??
                    Ale tez w Bangladeszu nie ma bialych.
                    Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
                    Avatar użytkownika a1410
                    a1410Poziom:
                    • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
                    • Posty: 1981
                    58
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 lutego 2010 12:13 | ID: 132915
                    centaurek napisał 2010-02-05 21:58:43
                    Tuż obok Malezji jest Birma.  PKB na jednego mieszkańca w Birmie wyniósł w 2006 roku zaledwie 281 USD.No skąd sie ta bieda tam wzięła??? Przecież tam nie ma czarnych?? A któż to graniczy z Birmą? Bangladesz?57% mieszkańców to analfabeci. Pomimo wysiłków społeczności międzynarodowej i administracji państwowej, Bangladesz pozostaje jednym z najbiedniejszych, najgęściej zaludnionych i najmniej rozwiniętych krajów świata.  Produkcja zbóż spadła o ponad 4 miliony ton, zmuszając rząd do potrojenia importu żywności, co zachwiało bilansem handlowym kraju.Tam też nie ma czarnych, więc skąd ta bieda??
                    Justyna już Ci odpowiedziała. Dodam jeszcze od siebie, że przykład Malezji jest pozytywnym wzorcem do naśladowania dla całego regionu i dobrze, że taki wzorzec jest, a dwie wieże w Kuala Lumpur mogą nawet być tego symbolem . Świadczą one bowiem o tym, że można. Pokaż mi jednak choć jeden taki wzorzec z kontynentu afrykańskiego...
                    Avatar użytkownika aśka r
                    aśka rPoziom:
                    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
                    • Posty: 3249
                    59
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    6 lutego 2010 12:22 | ID: 132935
                    a1410 napisał 2010-02-06 13:13:51
                    Justyna już Ci odpowiedziała. Dodam jeszcze od siebie, że przykład Malezji jest pozytywnym wzorcem do naśladowania dla całego regionu i dobrze, że taki wzorzec jest, a dwie wieże w Kuala Lumpur mogą nawet być tego symbolem . Świadczą one bowiem o tym, że można. Pokaż mi jednak choć jeden taki wzorzec z kontynentu afrykańskiego...
                    To że nie ma takiego przykładu to właśnie świadczy jaki los zgotowali im biali i ile czasu potrzeba żeby oni też się przebudzili ze swojej nienawiści jaką zakorzenili w nich biali.
                    Użytkownik usunięty
                      60
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      6 lutego 2010 12:24 | ID: 132944
                      czy to wątek o gospodarce?
                      Chwała temu co bez gniewu idzie...