Wyloguj się do życia.
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Coraz częściej ludzi, szczególnie młodziez - są uzależnieni od internetu. W Polsce w wielu restauracjach właściciele odłączają dostęp do internetu. Zauważcie, ze młodziez, gdy spotyka się w barach, czy restauracjach zamiast rozmawiac - pisza na tabletach, czy telefonach.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Wiem, ze w warszawskim Barze Prasowym nie ma internetu. :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
Ja podałam taki przykład, bo akurat on przyszedł mi do głowy...
Patrząc nawet na młodzież w szkole u nas... Na przerwach mało kto rozmawia...Każdy klika zazwyczaj na telefonie...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
Ja podałam taki przykład, bo akurat on przyszedł mi do głowy...
Patrząc nawet na młodzież w szkole u nas... Na przerwach mało kto rozmawia...Każdy klika zazwyczaj na telefonie...
Tak jest wszedzie. Tylko telefony i tablety. Wystarczy pojsc wlasnie do jakies pizzerii u nas..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
Ja podałam taki przykład, bo akurat on przyszedł mi do głowy...
Patrząc nawet na młodzież w szkole u nas... Na przerwach mało kto rozmawia...Każdy klika zazwyczaj na telefonie...
Nie tylko młodzież tak ma... i co niektórzy dorośli też...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
Ja podałam taki przykład, bo akurat on przyszedł mi do głowy...
Patrząc nawet na młodzież w szkole u nas... Na przerwach mało kto rozmawia...Każdy klika zazwyczaj na telefonie...
Nie tylko młodzież tak ma... i co niektórzy dorośli też...
dzieci biorą przykład od rodziców
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dawno to zauważyłam, że coraz więcej ludzi nie rozstaje się ze swoim telefonem tylko rozmawia przez niego lub na nim gra, klika itp. - to aż "bije" po oczach...
Ja czegoś takiego nie wyobrażam, często swojej komórki nie noszę nie mówiąc już o trzymaniu jej cały czas w rękach - dla mnie to po prostu "poniżające" by było - jakbym nic innego nie miała do roboty tylko pokazywać, że mam komórkę... bo dla mnie to tak wygląda...
Ludzie zejdźmy na ZIEMIĘ - a akcji "Wyloguj się do życia" mówię TAK !!!
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
wczoraj dzwoni do mnie przed południem najstarszy brat i mówi ,że wracają z montażu i będą jechać przez moją miejscowość i czy mogą zajechać na kawkę,on,szwagier i ich kolega,ja mówię ,że jasne,siedli przy stole w kuchni ,ja wstawiłam wodę na kawę ,szykuje kubki,kątem oka zerkam na gości,szwagier z kolegą rozmawiają a brat wyjął telefon i klika ,więc zadała mu pytanie przyjechałaś pogadać z siostrą przy kawce czy śmigać na telefonie,odrazu go schował.....
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
A ja z komórką nie rozstaję się. Używam jej jednak tylko do krótkich rozmów telefonicznych. A na kompiku siedzę jak mam czas i potrzebę. Inne sprawy są jeszcze dla mnie ważniejsze niż życie wirtualne.
Jak to mówią, z otyłych dzieci wyrastają otyli dorośli. Z tabletami, telefonami, grami jest tak samo. W nadmiarze szkodzi nawet woda.
Siedząc na dworcu w Olsztynie widziałam młodzież- każdy klikał na swoim sprzęcie, a była ich spora grupa... Czasem odezwał się jeden do drugiego...Ale ogólnie byli zajęci buszowaniem po necie...
I to mi się bardzo nie podoba. Super, że powstała akcja "wyloguj się do życia". Moze ona coś uswiadomi młodzieży.
Ja podałam taki przykład, bo akurat on przyszedł mi do głowy...
Patrząc nawet na młodzież w szkole u nas... Na przerwach mało kto rozmawia...Każdy klika zazwyczaj na telefonie...
Nie tylko młodzież tak ma... i co niektórzy dorośli też...
dzieci biorą przykład od rodziców
Święta prawda! Krew mnie zalewa jak dorośli nawet stojąc w kolejce stukają w klawiaturę, bądź gadają przez telefon. Ostatnio wysłuchałam stojąc w kolejce (i jeszcze jakieś 20 osób) zdrowotnych problemów pewnej pani. Z tego co mówiła to tylko tyłek miała chyba zdrowy!
A ja z komórką nie rozstaję się. Używam jej jednak tylko do krótkich rozmów telefonicznych. A na kompiku siedzę jak mam czas i potrzebę. Inne sprawy są jeszcze dla mnie ważniejsze niż życie wirtualne.
Ja też przez komórkę tylko gadam i nie zamierzam jej zamienić na żadne cudo z dostępem do internetu i setką innych opcji.
Ja mam to w domu na codzień P porozumiewa się z kolegami przez internet Lubi ruch , ale nie ma z kim wyjść i tak siedzą To bardzo zły znak
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
mnóstwo ludzi tak ma. Dlatego ja nie pozwalam póki co Julce korzystać z komputera żeby malować czy coś bazgrać. Uważam że jest za mała, ale kolegi córka młodsza od Juli pół roku na tablecie i laptopie śmiga jak szalona, ale już w Małpim gaju ma problem bo ruchu nie ma wcale...
Uważam że na wszystko przyjdzie czas. Nie siedzę w telefonie , korzystam z niego jak piszę smsa czy dzwonie i to też nie siedzę godzinami i nie wiszę
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
mój telefon leży w torebce jak wróce z pracy i najczęsj wyjmuję go jak ide spać, żeby istawić budzik...czasm znajomi czy ridzce, się wkurzają, żd do mie sie dodzwonić to jak do papieża:P
Mała moja "niestety" zna obsłue mojego telefonu lkepj jak ja:/ czsm jeje daję jak musze coś zrobić....a ona nie moze się ze mnąpobawić...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja telefonu uzywam kiedy jest taka potrzeba, drażni mni ejak ktos ciągle siedzi z telefonem. Mój mąz kiedy nie popatrzę to wiecznie wpatrzony w telefon, moja mama nawet stwierdziła, ze jest uzalezniony. Czasami chowam jemu telefon, żeby choć na chwilę był w realnym świecie
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
ja telefonu uzywam kiedy jest taka potrzeba, drażni mni ejak ktos ciągle siedzi z telefonem. Mój mąz kiedy nie popatrzę to wiecznie wpatrzony w telefon, moja mama nawet stwierdziła, ze jest uzalezniony. Czasami chowam jemu telefon, żeby choć na chwilę był w realnym świecie
moj też telefon ma zawsze przy sobie:(
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
ja telefonu uzywam kiedy jest taka potrzeba, drażni mni ejak ktos ciągle siedzi z telefonem. Mój mąz kiedy nie popatrzę to wiecznie wpatrzony w telefon, moja mama nawet stwierdziła, ze jest uzalezniony. Czasami chowam jemu telefon, żeby choć na chwilę był w realnym świecie
moj też telefon ma zawsze przy sobie:(
U nas tego problemu nie ma... nasze komórki leżą sobie spokojnie na ławie, jak ktoś zadzwoni to odbieramy no i jak dzwonimy do dzieci to wtedy korzystamy...