Strach przed zwierzętami a przygarnięcie pieska
Chcielibyśmy przygarnąć jakiegoś małego kundelka. Problem w tym,że Karola generalnie boi się zwierząt. Niby lubi ale widzę że się boi. Nawet przed małym szczeniaczkiem ucieka..
Jak myślicie- próbował zwalczyć ten lęk( jeśli tak to jak?) czy odpuścić?
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Kiedyś córka naszych sąsiadów panicznie bała się psów, nawet szczeniaków i yorków miniaturek, ale jak zaczęła przychodzić do nas, a była jeszcze mniejsza od Twojej Karoli to tak psu potem żyć nie dawała, bo chciała się cały czas bawić, a on stary więc nie bardzo. już się nie boi i zaczepia wszystkie psy napotkane po drodze, a wcześniej uciekała na rece i płakała
Kiedyś córka naszych sąsiadów panicznie bała się psów, nawet szczeniaków i yorków miniaturek, ale jak zaczęła przychodzić do nas, a była jeszcze mniejsza od Twojej Karoli to tak psu potem żyć nie dawała, bo chciała się cały czas bawić, a on stary więc nie bardzo. już się nie boi i zaczepia wszystkie psy napotkane po drodze, a wcześniej uciekała na rece i płakała
Karola się boi ale aż tak panicznie to nie. Najbardziej się boi jak zwierzę biegnie do Niej.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Myślę , że nic na siłę!
Jeśli będzie chciała mieć w domu psa to jak najbardziej, alejeśli za wczasu mówi, że nie chce, to lepiej Jej do tego nie zmuszać.
Asiu a Karolina ma kontakt ze zwierzetami, gdzie u Was w rodzinie, gdzie czesto tam bywacie? w domu rozumiem nie macie zwierzaka? mysle ze ten strach minie, to po prostu wynika mnie sie wydaje z tego ze ona nie zna dobrze zwierzat i nie wie czego sie po nich ma spodziewac.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Asiu a Karolina ma kontakt ze zwierzetami, gdzie u Was w rodzinie, gdzie czesto tam bywacie? w domu rozumiem nie macie zwierzaka? mysle ze ten strach minie, to po prostu wynika mnie sie wydaje z tego ze ona nie zna dobrze zwierzat i nie wie czego sie po nich ma spodziewac.
Też tak myślę. Jesli dziecko ma mało kontaktu to instynktownie się ich boi. Może jednak warto spróbować? Niech się Karola troszkę przyzwyczai najpierw, Może na początek Wy zajmujcie sie pieskiem.... Jeśli już chciałabyś wziąść psa, to radzę wziąść malutkiego- od szczeniaczka. Niech sie do Was przyzwyczaja. Starszy pies może mieć problemy z zaklimatyzowaniem się i zaakceptowaniem zmian. A przez to może być agresywny. Nie mówię, że bedzie gryzł..Ale jednak w takiej sytuacji, jak Wasza, warto postawić na szczeniaczka.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Ja byłam takim dzieckiem.Mimo, że mieszkałam na wsi i mielismy dużo zwierząt.
Gdy miałam 6 lat wracałam z przedszkola do domu , spotkałam sąsiada, który szedł ze swoim dużym psem.Zaczęłam uciekam a Saba zaczęła mnie gonić.Zlapała mnie za nogę i przewróciłam się.Ona nic więcej mi nie zrobiła ale tak się przestraszyłam ,że pamietam, ze traciłam oddech.Sąsiad mnie do domu biegiem na rękach zaniósł.
Bałam się zwerząt a szczególnie psów, nawet swoich.Szczeniaki jeszcze ok ale duże ... za żadne skarby do niego nie podeszłam.Sąsiad przyniósł nam szczeniaka i tak powoli zaczynałam się oswajać.potem nawet wzięliśmy jednego psa dorosłego, który przybąkał się do sąsiadów i z nim robiłam co chciałam.Ale byłam już starsza i pies był bardzo mądry.
Moja rada jest taka, by Karola stopniowo miala kontakt ze zwierzakami ale nic na siłę.Jeśli weźmiecie szczeniaka może być tak, że trzeba będzie go oddać bo nadal się będzie bać.Może macie znajomych, którzy mają małe zwierzaki np szczeniaki, chomiki czy swinki morskie.Niech zacznie z nimi się bawić, a może weźcie ja do sklepu ze zwierzętami, może jakieś się jej spodoba.
Myślę, że Karolina jest już na tyle duża, że można ją zacząć przyzwyczajać do zwierzątek. Może boi się po prostu dlatego, że nie zna, ma rzadko styczność?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nic na siłę... ASIU a czy Karola kiedykolwiek miała jakieś zwierzątko w domu ???
Przyzwyczajając do zwierzątek można zacząć od tych małych np. chomików, świnki morskiej, królika... a potem może i przyjdzie czas na pieska...
Niech sama zdecyduje bo moim zdaniem to dziecko powinno chcieć a nie rodzice uszczęśliwiać je na siłę.
- Zarejestrowany: 07.05.2010, 07:04
- Posty: 351
Przyzwyczajając do zwierzątek można zacząć od tych małych np. chomików, świnki morskiej, królika... a potem może i przyjdzie czas na pieska...
branie jakichkolwiek zwierzaków do domu aby przyzwyczaić dziecko to duzy bład. Zwierzak mały czy duży to obowiązek i odpowiedzialnośc, co z nim jak się nie "sprawdzi"? Proponuję częste wypady do sklepu zoologicznego czy znajomych ze zwierzakami. Powoli, krok po kroku, najpierw przełamać strach a pózniej wspólnie zadecydować o przyjęciu nowego domownika - dopiero gdy ma się pewnośc.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Przyzwyczajając do zwierzątek można zacząć od tych małych np. chomików, świnki morskiej, królika... a potem może i przyjdzie czas na pieska...
branie jakichkolwiek zwierzaków do domu aby przyzwyczaić dziecko to duzy bład. Zwierzak mały czy duży to obowiązek i odpowiedzialnośc, co z nim jak się nie "sprawdzi"? Proponuję częste wypady do sklepu zoologicznego czy znajomych ze zwierzakami. Powoli, krok po kroku, najpierw przełamać strach a pózniej wspólnie zadecydować o przyjęciu nowego domownika - dopiero gdy ma się pewnośc.
Zgadzam się w zupełności... skrót myślowy przedstawiłam O to właśnie mi chodziło by najpierw dziecko oswoić ze zwierzątkami a potem zadecydować co i jak...
Asiu przy astmie Twojej Karolki to chyba nie jest dobry pomysł,aby piesek był z Wami :/.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Asiu przy astmie Twojej Karolki to chyba nie jest dobry pomysł,aby piesek był z Wami :/.
Czyli w ogóle zwierzątka inne też odpadają...
mysle,ze najprostrze rozwiazanie bedzie najlepsze: po prostu spytaj dziecko czy chce miec psa..jesli wyrazi zgode to pewnie przypadna sobie do gustu i sie oswoja nawzajem :)
a strach przed zwierzetami,sam w sobie,wydaje mi sie ze nie jest niczym zlym,bo dziecko musi wiedziec,ze OBCY pies to nie to co SWOJ...ze nie kazdego mozna glaskac jak tego w domu,bo obcy moze ugryzc
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Asiu przy astmie Twojej Karolki to chyba nie jest dobry pomysł,aby piesek był z Wami :/.
Czyli w ogóle zwierzątka inne też odpadają...
Dziewczyny, astma to nie przszkoda do tego, aby mieć zwierzątko. Jeśli tylko nie ma uczulenia na sierść, to ja nie widzę problemu:))) Ja mam astmę i dwa psy, które bardzo często przytulam, głaszczę itd...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Asiu , a czy Karolinka chce mieć pieska ?
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
U nas jest znowu taka sytuacja że mamy psa Julka wychowana z nim od poczatku a teraz się go boi. Generalnie boi się teraz panicznie wszystkich psów ,mały czy duży bez znaczenia.
Jeżeli teraz Twoja córa się boi ja bym zrezygnowała ze szczeniaka, co potem nie daj boże z nim zrobicie?