Myszki;) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Myszki;)

26odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 5387
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 września 2011 05:38 | ID: 643062

    Mamy wrzesień, a jak wiadomo o tej porze roku (i nie tylko) te ślicznotki pchają się do domu;(


    Na strychu już jest wyczuwalna ich woń, więc pędzę dziś do miasta po trutkę, bo na kota który rezyduje w domu liczyć raczej nie mogę 


    Zastanawiam się jakie Wy macie metody na pozbycie się tych niechcianych lokatorów?


    Może macie jakieś "fajne" wspomnienia z "szarymi panienkami"  Podzielcie się:)


    Macie już myszki w domu, czy jeszcze do Was nie zawitały?

    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 września 2011 06:31 | ID: 643084

    Cent preferuje łapkę na myszy:) On jest u nas w domu odpowiedzialny za tą działkę;)

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 września 2011 07:23 | ID: 643112

      Oj, ja mam amsę wspomnień! Chyba pisałam o tym w zeszłym roku jak myszka mi pod poduszką siedziała, a innym razem w poszewce kołdry! Ekstremalne to były przeżycia!

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 września 2011 07:26 | ID: 643115

        trutka!!!
        jakas pszenica-taka babcia kupywala i pomagalo.

        jak jade do niej na noc to slysze na strych tup tup tup tup.....myszki sie tam bawia....wrrrrrrrrr

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 września 2011 07:27 | ID: 643118

          Na szczęście mieszkam w mieszkaniu i nie mam takich problemów. Nie umiałabym zabić myszy w żaden sposób choć i mieszkać z nimi też niekoniecznie bym chciała...

          W dzieciństwie hodowałam myszki. Miałam ich 33sztuki w jednym czasie - tak się rozmnożyły.

          Użytkownik usunięty
            5
            • Zgłoś naruszenie zasad
            22 września 2011 07:57 | ID: 643158

            Przed studiami dorabiałam sobie przy hurtowni na polach, zbierałam marchewkę, sałatę, sadziłam, pieliłam:)) Do pracy zabierałam ze sobą plecak i raz mi taka myszka polna wlazła i zabrałam ją ze sobą do domu;)) Bała się nas jak ją wyganialiśmy i wyskoczyła przez balkon

            Ostatnio edytowany: 22.09.2011, 07:58, przez: aguska798
            Użytkownik usunięty
              6
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 września 2011 08:00 | ID: 643164

              Jeżeli w domu, zwłaszcza w takim w którym są dzieci to tylko łapka. Obecnie nie mam problemów z myszkami ale jak mieszkałam z rodzicami to skubane potrafiły wchodzić do mieszkania na 4 pietrze. Mój kot je wtedy ogłuszał, przynosił mi do pokoju (chaląc się, że nie jest darmozjadem) a ja je topiłam w wc. Oczywiście w akcie humanitaryzmu.

              Avatar użytkownika Sonia
              SoniaPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
              • Posty: 112855
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 września 2011 08:04 | ID: 643170

              Zanaczyłam "inne" bo u nas to pies jest "odpowiedzialny" za łapanie myszy:))) Ogłuszy je i przynosi na schody, a one sie jeszcze wiergają:))) Co z nimi wtedy robię, to już nie powiem:))) W domu myszy nie mam. Ale w razie gdyby jakaś "lewa" lokatorka sie pojawiła, to łapki na myszy u nas są zastawiane. Trutka nie wchodzi w grę, bo są dzieci.

              Avatar użytkownika oliwka
              oliwkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
              • Posty: 161880
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 września 2011 08:55 | ID: 643204

              Nie mamy myszek... za wysoko im chyba wchodzić na II piętro

              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              9
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 września 2011 09:05 | ID: 643215

              Nie znam się na tym ;(

              Użytkownik usunięty
                10
                • Zgłoś naruszenie zasad
                22 września 2011 09:11 | ID: 643221

                Nie mamy myszek Aniu,mimo,ze mieszkamy w domku ale pryz krajowej jedynce i u nas w dzielnicy duzo kotwo dachowcow:)

                Za to mamy plage jezy,co drugi dzien w misce psa znajduje ta wylegarnie pchel;/ a najlepsze jest to,ze moj pies jest taki szczodry i dzieli sie tym co ma w misce:)

                Użytkownik usunięty
                  11
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  22 września 2011 09:29 | ID: 643232
                  malenstwo_ 1986 (2011-09-22 11:11:33)

                  Nie mamy myszek Aniu,mimo,ze mieszkamy w domku ale pryz krajowej jedynce i u nas w dzielnicy duzo kotwo dachowcow:)

                  Za to mamy plage jezy,co drugi dzien w misce psa znajduje ta wylegarnie pchel;/ a najlepsze jest to,ze moj pies jest taki szczodry i dzieli sie tym co ma w misce:)

                  Madziu ale jeże są lepsze w łapaniu muszy niż koty:)


                  U nas jeże łapią myszy w stodole, ale do domu nie wejdą;)

                  Avatar użytkownika oliwka
                  oliwkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                  • Posty: 161880
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  22 września 2011 09:39 | ID: 643244

                  Też słyszałam, że jeże są dobre na myszy...

                  Użytkownik usunięty
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    24 września 2011 05:41 | ID: 644533

                    Trutka wysypana i teraz tylko czekamy na efekty 

                    Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
                    • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
                    • Posty: 1112
                    14
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    24 września 2011 08:15 | ID: 644583

                    Kot lub łapka.

                    Trutki nam się odwidziały, odkąd raz po wysypaniu takowej myszka zdechła gdzieś pod podłogą czy gdzieś, i w domu waliło trupem przez parę tygodni...

                    Avatar użytkownika ewelka21
                    ewelka21Poziom:
                    • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
                    • Posty: 3002
                    15
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    24 września 2011 08:23 | ID: 644585

                    W naszym mieszkaniu na szczęscie nie wystepują:)

                    Użytkownik usunięty
                      16
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      29 września 2011 10:04 | ID: 648274

                      Z myszami mam chyba spokój, bo ich nie czuć;)

                      Użytkownik usunięty
                        17
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        29 września 2011 10:10 | ID: 648277

                        U mnie w mieszkaniu nie ma, ale u rodziców bardzo często. Łapki używają. Trutkę mógłby zjeść pies, albo jakieś dziecko.

                        Użytkownik usunięty
                          18
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 września 2011 10:32 | ID: 648282

                          Mielismy wielki problem z myszami jeszcze dwa lata temu. Wowczas tylko łapka pomagała.

                          Od czasu gdy mielismy gruntowny remont w domu i zalepiliśmy wszystkie dziury myszy nas nie odwiedzają. Tylko musimy pilnować, aby drzwi zamykać.

                          Avatar użytkownika asiula221
                          asiula221Poziom:
                          • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
                          • Posty: 2868
                          19
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 września 2011 19:35 | ID: 648575

                          a ja myszy tak lubię po co je zabijać?

                          Avatar użytkownika anna07
                          anna07Poziom:
                          • Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
                          • Posty: 8123
                          20
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          29 września 2011 19:52 | ID: 648586
                          ewelka21 (2011-09-24 10:23:19)

                          W naszym mieszkaniu na szczęscie nie wystepują:)

                          To tak jak u mnie :)
                          Kiedyś mieliśmy myszkę w piwnicy to pomogła łapka i trutka :)