Mieszkanie z teściami ?
Drodzy familiowicze
Chciałabym poznac Wasze zdanie tudzież doświadczenie na temat mieszkania z rodzicami jednago z małżonków. My z przyczyn finansowych zamieszkaliśmy 3 tygodnie temu z rodzicami męża na wsi. Nigdy byśmy sie na to nie zdecyowali gdybyśmy nie wiedzieli, że są to normalni ludzie z którymi można otwarcie rozmawiać. Jednakże nie zawsze tak jest, nie ukrywam, że mam również obawy. Jak to było z Wami?
Ja też mam zlotą teściową jeżeli popisuje się przed obcymi jaka ona to jest super babcia.
A tak to mieszkamy w jednym domu i jakoś sie tolerujemy chociaż czasem iskry lecą.
miło słszec że to jest do przezycia :)
jakby nie było rozmowa przede wszystkim!
na szczęscie moi teściowie sami przechodzili przez mieszkanie z rodzicami i wiedza z czym to sie je:)
mam nadzieję że ten wspolny czas przetrwamyw pokoju :) dzięki wszystkim za podzielenie sie przeżyciami i przemyśleniami!
- Zarejestrowany: 12.03.2011, 21:44
- Posty: 150
jeszcze ja.ja mieszkam z żoną i jej teściami.nie jest źle aczkolwiek zaczynam zauważać pewne sytuacje, o których będzie trzeba niedługo porozmawiać.mam nadzieję,że remont szybko się zakończy i będziemy mogli sie trochę rozdzielić.też jestem za mieszkaniem osobno ale czasem nie ma innego wyjścia.pzdr
Emko - powiem tak: zawsze są plusy i minusy! Nie ulega wątpliwości, ze lepiej mieszkać samemu, ale bywaja sytaucje, kiedy tak trzeba i to rozwiązanie okazuje sie najlepsze... Ważne, by obie strony wykazywały się dobrą wolą, a nie będzie źle!:)
zgadzam się rozmowa i dobra wola może baaaardzo pomóc, najgorsze to nosić w sobie cos i udawać że jest o. na dluższą mete to może wykończyć
Emko, będzie dobrze! Nie martw sie na zapas:)
Emko - powiem tak: zawsze są plusy i minusy! Nie ulega wątpliwości, ze lepiej mieszkać samemu, ale bywaja sytaucje, kiedy tak trzeba i to rozwiązanie okazuje sie najlepsze... Ważne, by obie strony wykazywały się dobrą wolą, a nie będzie źle!:)
zgadzam się rozmowa i dobra wola może baaaardzo pomóc, najgorsze to nosić w sobie cos i udawać że jest o. na dluższą mete to może wykończyć
Emko, będzie dobrze! Nie martw sie na zapas:)
hehe dzieki :) czasem tak mam że wybiegam w przyszłość za bardzo i zupełnie niepotrzebnie:) pozdrawiam miłego dnia :)
Emko - powiem tak: zawsze są plusy i minusy! Nie ulega wątpliwości, ze lepiej mieszkać samemu, ale bywaja sytaucje, kiedy tak trzeba i to rozwiązanie okazuje sie najlepsze... Ważne, by obie strony wykazywały się dobrą wolą, a nie będzie źle!:)
zgadzam się rozmowa i dobra wola może baaaardzo pomóc, najgorsze to nosić w sobie cos i udawać że jest o. na dluższą mete to może wykończyć
Emko, będzie dobrze! Nie martw sie na zapas:)
hehe dzieki :) czasem tak mam że wybiegam w przyszłość za bardzo i zupełnie niepotrzebnie:) pozdrawiam miłego dnia :)
Ja też tak mam. To zupełnie naturalne.
Warto poradzic sie kogoś, kto ma podobne doswiadczenia i dobrze nastawic sie psychicznie:)
- Zarejestrowany: 16.09.2011, 21:45
- Posty: 28
Ja mieszkam z teściową już trzy lata i w życiu nie chciałabym tego zmienić!!!! takiej teściowej jak moja to ze świeczką czukać i to nie wiem czy znajdziecie! prowadzimy wspólną kuchnie gotujemy razem i tak dalej. ufam jej najbardziej na świecie i mam w niej drugą ,mame!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Zarejestrowany: 27.05.2019, 09:21
- Posty: 2
Nie polecam mieszkania z teściami, rodzi to niepotrzebne konflikty i kłutnie , njalepiej od razu znaleźć sobie jakieś mieszkanko , wiecie : ciasne ale własne ;)