- 
              
                1
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 10:37:40 
 
                                   10 grudnia 2010 10:37 | ID: 349651 10 grudnia 2010 10:37 | ID: 349651
 
                Ten temat powraca jak bumerang i zawsze sporo kontrowersji wokół niego. Jeśli o mnie chodzi - klaps szkodzi. 
 
                                                                     
- 
              
                2
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 10:38:47 
 
                                   10 grudnia 2010 10:38 | ID: 349654 10 grudnia 2010 10:38 | ID: 349654
 
                Mnie i mężwoi zdaża sie dać klapsa naszemu dziecku. CZy może zaszkodzić - nie sądzę. Z własnego doświadczenia wiem że nie ucierpiałam na tym, że czasami dostałam kalpa od mamy (tata nigdy mnie nie "bił"). Napewno są lepsze metody wychowawcze, ale nie na wszystkich dzieciach można je stosować... 
 
                                                                     
- 
              
                3
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 10:41:20 
 
                                   10 grudnia 2010 10:41 | ID: 349658 10 grudnia 2010 10:41 | ID: 349658
 
                Tłumaczenie nie da efektu gdy będziemy KRZYCZEĆ...Z dziećmi trzeba rozmawiać spokojnie wtedy przekazywane slowo najbardziej do nich dociera.Ale już pisałam w nie jednym poście STANOWCZOŚĆ,STANOWCZOŚĆ,STANOWCZOŚĆ.To ty masz władze i w żadnym wypadku nie pozwól by było odwrotnie.A na temat klapsów się nie wypowiem.Zanim uderzysz dziecko zrób sobie to samo,żeby widzieć co ono może poczuć. 
 
                                                                     
- 
              
                4
                  
                    
									
										
											                          Bartt                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23                      .
                      Posty: 5452                                             2010-12-10 10:42:23 
 
                                   10 grudnia 2010 10:42 | ID: 349660 10 grudnia 2010 10:42 | ID: 349660
 
                Otwieracz do konserw - szkodzi czy pomaga? 
Jak sądzicie? 
 Bo wiecie, z jednej strony głodny otworzy nim konserwę - fantastyczna sprawa. Ale z drugiej strony ktoś może wsadzić drugiemu taki otwieracz w oko - i co wtedy? 
Może jednak lepiej ustawowo zakazać używania otwieraczy? 
Jak ktoś nie kieruje się w życiu miłością do dziecka, to nawet jak nie będzie dawał klapsów - to skrzywdzi swoje dziecko. Jeśli ktoś mądrze wychowuje swoje dziecko i chce wychować je na dobrego człowieka - to obojętnie jakich metod będzie używał - nie skrzywdzi swojego dziecka. 
 
 
                                                                     
- 
              
                5
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 10:44:41 
 
                                   10 grudnia 2010 10:44 | ID: 349663 10 grudnia 2010 10:44 | ID: 349663
 
                Bartt napisał 2010-12-10 10:42:23 Otwieracz do konserw - szkodzi czy pomaga? 
Jak sądzicie? 
 Bo wiecie, z jednej strony głodny otworzy nim konserwę - fantastyczna sprawa. Ale z drugiej strony ktoś może wsadzić drugiemu taki otwieracz w oko - i co wtedy? 
Może jednak lepiej ustawowo zakazać używania otwieraczy? 
Jak ktoś nie kieruje się w życiu miłością do dziecka, to nawet jak nie będzie dawał klapsów - to skrzywdzi swoje dziecko. Jeśli ktoś mądrze wychowuje swoje dziecko i chce wychować je na dobrego człowieka - to obojętnie jakich metod będzie używał - nie skrzywdzi swojego dziecka. 
 
 
mądrze napisane :)
i ja tak uważam, że to rodzice decydują o sposobie wychowania oraz metod.
Jak kiedyś powiedziano z głodu nikt się nie zesra.. :)
ani od klapsa nikt nie ucierpiał :)
od klapsa a nie "bicia" 
 
                                                                     
- 
              
                6
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 10:46:51 
 
                                   10 grudnia 2010 10:46 | ID: 349666 10 grudnia 2010 10:46 | ID: 349666
 
                monik231 napisał 2010-12-10 10:35:59Zdarza sie Wam dac klapsa dziecku? Wychowani jesteśmy w taki sposób że klaps jednak nam się czasami dostawał, problem pojawia sie gdy go naduzywamy. Jestem  mama i póki co jestem jemu przeciwna, ale co gdy tłumaczenie nie da efektu? 
 Nie nie zdarza mi się. Jestem przeciwnikiem klapsów. Wychowanie dziecka nie jest łatwe ale bez użycia siły też jest wykonalne. 
 
                                                                     
- 
              
                7
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 10:50:54 
 
                                   10 grudnia 2010 10:50 | ID: 349675 10 grudnia 2010 10:50 | ID: 349675
 
                Mariusz ex Sopel napisał 2010-12-10 10:44:41Bartt napisał 2010-12-10 10:42:23 Otwieracz do konserw - szkodzi czy pomaga? 
Jak sądzicie? 
 Bo wiecie, z jednej strony głodny otworzy nim konserwę - fantastyczna sprawa. Ale z drugiej strony ktoś może wsadzić drugiemu taki otwieracz w oko - i co wtedy? 
Może jednak lepiej ustawowo zakazać używania otwieraczy? 
Jak ktoś nie kieruje się w życiu miłością do dziecka, to nawet jak nie będzie dawał klapsów - to skrzywdzi swoje dziecko. Jeśli ktoś mądrze wychowuje swoje dziecko i chce wychować je na dobrego człowieka - to obojętnie jakich metod będzie używał - nie skrzywdzi swojego dziecka. 
 
 
mądrze napisane :)
i ja tak uważam, że to rodzice decydują o sposobie wychowania oraz metod.
Jak kiedyś powiedziano z głodu nikt się nie zesra.. :)
ani od klapsa nikt nie ucierpiał :)
od klapsa a nie "bicia" 
 A ja w tym przypadku nie zgodzę się z waszym zdaniem.Już napisałam  Zanim uderzysz dziecko zrób sobie to samo,żeby widzieć co ono może poczuć.
 
                                                                     
- 
              
                8
                  
                    
									
										
											                          oliwka                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57                      .
                      Posty: 161880                                             2010-12-10 10:55:21 
 
                                   10 grudnia 2010 10:55 | ID: 349678 10 grudnia 2010 10:55 | ID: 349678
 
                Juz kiedyś na ten temat się wypowiedziałam i nie zmieniłam zdania... a więc nic nowego nie mam do napisania...  
 
                                                                     
- 
              
                9
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 10:58:03 
 
                                   10 grudnia 2010 10:58 | ID: 349681 10 grudnia 2010 10:58 | ID: 349681
 
                oliwka napisał 2010-12-10 10:55:21Juz kiedyś na ten temat się wypowiedziałam i nie zmieniłam zdania... a więc nic nowego nie mam do napisania...  
 oliwko to może przytocz krótkimi słowami co napisałaś ;) 
 
                                                                     
- 
              
                10
                  
                    
									
										
											                          Bartt                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23                      .
                      Posty: 5452                                             2010-12-10 10:59:52 
 
                                   10 grudnia 2010 10:59 | ID: 349683 10 grudnia 2010 10:59 | ID: 349683
 
                magdalenadelamur, w siódmym niebie dziecko wtedy nie będzie. To wiadomo. Ale też nie ma w takim stanie być. Stawiasz na równi dorosłego człowieka i dziecko - a to niesprawiedliwe! Ty jesteś dorosła i wychowana, uformowana. Wiesz, że za wszystko w życiu trzeba ponosić konsekwencje - raz dobre, a raz nieprzyjemne. Wiesz, co jest dobre a co złe (w większości sytuacji). A dziecko jeszcze tego nie wie. Stawiając je na równi z dorosłym niejako pozbawiasz je możliwości dojścia do poziomu dorosłego człowieka. 
 
 
                                                                     
- 
              
                11
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:02:34 
 
                                   10 grudnia 2010 11:02 | ID: 349689 10 grudnia 2010 11:02 | ID: 349689
 
                Wiele słyszeliśmy na temat "bezstresowego wychowania".
a klaps to żadne znęcanie się fizyczne, czy też nagminne bicie gdzie tylko popadnie. 
 
                                                                     
- 
              
                12
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 11:04:49 
 
                                   10 grudnia 2010 11:04 | ID: 349693 10 grudnia 2010 11:04 | ID: 349693
 
                Bartt napisał 2010-12-10 10:59:52magdalenadelamur, w siódmym niebie dziecko wtedy nie będzie. To wiadomo. Ale też nie ma w takim stanie być. Stawiasz na równi dorosłego człowieka i dziecko - a to niesprawiedliwe! Ty jesteś dorosła i wychowana, uformowana. Wiesz, że za wszystko w życiu trzeba ponosić konsekwencje - raz dobre, a raz nieprzyjemne. Wiesz, co jest dobre a co złe (w większości sytuacji). A dziecko jeszcze tego nie wie. Stawiając je na równi z dorosłym niejako pozbawiasz je możliwości dojścia do poziomu dorosłego człowieka. 
 
 No tak.Ale nie sądze by klaps uformował na lepsze jego myślenie o świecie i postepowaniu.A jak za kilka lat kiedy nie zgodzi sie z twoim zdaniem,albo dojdzie do kłótni Ojciec-dziecko,dziecko-dziecko uderzy ciebie albo rodzeństwo to co wtedy?
Co pomyślisz?I skąd to wyniesie? 
 
                                                                     
- 
              
                13
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:14:05 
 
                                   10 grudnia 2010 11:14 | ID: 349707 10 grudnia 2010 11:14 | ID: 349707
 
                Mariusz ex Sopel napisał 2010-12-10 11:02:34Wiele słyszeliśmy na temat "bezstresowego wychowania".
a klaps to żadne znęcanie się fizyczne, czy też nagminne bicie gdzie tylko popadnie. 
 To, że nie biję własnego dziecka nie znaczy, że nie ponosi Ono konsekwencji swoich czynów i jest "wychowywane bezstresowo". Uważam, że bijąc dziecko uczymy je przemocy wobec innych. Są inne metody niż klaps.  
 
                                                                     
- 
              
                14
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:15:18 
 
                                   10 grudnia 2010 11:15 | ID: 349709 10 grudnia 2010 11:15 | ID: 349709
 
                Co zrobisz jeśli Twoje dziecko zostanie uderzone na dworze lub co najbardziej niezrozumiałe w przedszkolu przez rówieśnika???
nie trzeba konfrontacji Ojciec - dziecko.
Mozemy to nazwać stopniowaniem kar :
- rozmowa
- kara zakazująca
- klaps
jest to najbardziej sprawdzony sposób ( moim zdaniem)
przecież również tu mamy hierarchię wymierzania kar ;P - czy od razu stosuje się tą najostrzejszą? czy w każdym przypadku? 
 
                                                                     
- 
              
                15
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:21:19 
 
                                   10 grudnia 2010 11:21 | ID: 349719 10 grudnia 2010 11:21 | ID: 349719
 
                Jeśli ktoś pierwszy zaczepi (czytaj uderzy) moje dziecko - może oddać. Tego uczę. 
 
                                                                     
- 
              
                16
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 11:24:17 
 
                                   10 grudnia 2010 11:24 | ID: 349724 10 grudnia 2010 11:24 | ID: 349724
 
                pchelka napisał 2010-12-10 11:21:19Jeśli ktoś pierwszy zaczepi (czytaj uderzy) moje dziecko - może oddać. Tego uczę. 
 Dokładnie   
 
                                                                     
- 
              
                17
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:27:37 
 
                                   10 grudnia 2010 11:27 | ID: 349730 10 grudnia 2010 11:27 | ID: 349730
 
                Spór stary jak świat... I też już się wypowiadałam na ten temat... Nie jestem za biciem, ale nie da się przewidzieć każdej sytuacji i tego jak się zareaguje... Rodzic też człowiek i różnie może być... Jeden klaps, który gdzies tam się przytrafi w naprawdę ekstremalnej sytuacji na pewno nie zwichruje charakteru dziecka, a może czasem dać do myślenia... 
 
                                                                     
- 
              
                18
                  
                    
									
										
											                          madalenadelamur                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02                      .
                      Posty: 3921                                             2010-12-10 11:29:34 
 
                                   10 grudnia 2010 11:29 | ID: 349734 10 grudnia 2010 11:29 | ID: 349734
 
                Zauważyliście może jak bardzo odmienne są zdania nas kobiet i mężczyzn ;) 
 
                                                                     
- 
              
                19
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:37:43 
 
                                   10 grudnia 2010 11:37 | ID: 349749 10 grudnia 2010 11:37 | ID: 349749
 
                pchelka napisał 2010-12-10 11:21:19 Jeśli ktoś pierwszy zaczepi (czytaj uderzy) moje dziecko - może oddać. Tego uczę. 
 
ciekawe w jaki sposob go uczysz :))))
czyli uczysz bić ?
Bardzo dobrze napisała również "jagienka" - i ja tak myślę :)
Wracajac do dyskusji - czy uczenie dziecka bicia szkodzi czy pomaga?
Przecież dziecko samo również moze intuicyjnie podnieść rękę na drugie dziecko w czasie sprzeczki słownej - my nie zdąrzymy zareagować.
U nas w domku gdzie nie zdarzylo sie jeszcze karanie przez "klapsa" dzieci i tak podnoszą na siebie rączki ( efekt - szkoły i przedszkola ).
 poza tym dziecko wie , ze rodzice mają jeszcze inne kary w zanadrzu - zrozumie poprzez zastosowanie tych kar o "wielkości" swojego przewinienia.
 
                                                                     
- 
              
                20
                  
                    usunięty użytkownik 2010-12-10 11:40:14 
 
                                   10 grudnia 2010 11:40 | ID: 349755 10 grudnia 2010 11:40 | ID: 349755
 
                Mariusz ex Sopel napisał 2010-12-10 11:37:43pchelka napisał 2010-12-10 11:21:19 Jeśli ktoś pierwszy zaczepi (czytaj uderzy) moje dziecko - może oddać. Tego uczę. 
 
ciekawe w jaki sposob go uczysz :))))
 czyli uczysz bić ?
Bardzo dobrze napisała również "jagienka" - i ja tak myślę :)
Wracajac do dyskusji - czy uczenie dziecka bicia szkodzi czy pomaga?
Przecież dziecko samo również moze intuicyjnie podnieść rękę na drugie dziecko w czasie sprzeczki słownej - my nie zdąrzymy zareagować.
U nas w domku gdzie nie zdarzylo sie jeszcze karanie przez "klapsa" dzieci i tak podnoszą na siebie rączki ( efekt - szkoły i przedszkola ).
 poza tym dziecko wie , ze rodzice mają jeszcze inne kary w zanadrzu - zrozumie poprzez zastosowanie tych kar o "wielkości" swojego przewinienia.
 czyli uczę bronić się.