Jak przeżywacie rozstanie? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3411

Stokrotka

Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 . Posty: 66136 IP:

2010-03-18 14:49:12

18 marca 2010 14:49 | ID: 172317

Służbowy wyjazd, wyjazd za granicę do pracy, czy na krócej.. Czy przeżywają bardziej mężczyźni czy kobiety?

1
usunięty użytkownik

2010-03-18 14:55:27

18 marca 2010 14:55 | ID: 172329

U mnie temat na topie, bo wkrótce mój małżon wyjeżdża. Już przeżywam.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
2
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-03-18 16:40:18

18 marca 2010 16:40 | ID: 172405

nie sądzę,by to zależało od płci a od charakteru.jestem mega wrażliwa i każde rozstanie przeżywam za bardzo...
zagłosujcie :) http://okuchnia.paclan.pl/galeria/66
3
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-03-18 16:42:10

18 marca 2010 16:42 | ID: 172409

Dla mnie to trauma. Lubię miec wszystkich na kupie. Wiem, ze trudnie ma osoba ktora zostaje w domu niz tak która gdzies jedzie.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
4
Alina63

Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 . Posty: 18946

2010-03-18 16:56:52

18 marca 2010 16:56 | ID: 172424

Z przyczyn ekonomicznych jestem niestety słomianą wdową . Bardzo się cieszę z każdego przyjazdu mojego męża jednak perspektywa kolejnego rozstania mnie czasem przerasta . Po jego wyjeździe jestem w kompletnym " dołku " , potem dochodzę do siebie i ... tak do następnego razu .
5
usunięty użytkownik

2010-03-18 17:21:09

18 marca 2010 17:21 | ID: 172453

moj malz wyjezdza na 9 miechow....
6
usunięty użytkownik

2010-03-18 18:11:32

18 marca 2010 18:11 | ID: 172495

marietta napisał 2010-03-18 17:21:09
moj malz wyjezdza na 9 miechow....
bedzie dobrze. ja pamiętam jak mojego odwoziłam w środku nocy na pocąg do wojska. byłam wtedy w ciązy, ale czekaliśmy jeszcze z testem i potwierdzeniem. stałam na peronie i prosiłam pociąg o spóźnienie... chłonęlam zapach męza, jego ciepło... skradałam pocałunki... a kiedy wsiadł do pociągu pękłam... stałam na peronie i wyłam w noc.... że nie będzie go przy mnie, kiedy lekarz będzie potwierdzał ciążę... że go po prostu nie będzie.... przez miesiąc uczyłam się sama spać.... a potem po prostu się przyzwyczaiłam, że on tam, ja tu...
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
7
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-03-18 22:04:00

18 marca 2010 22:04 | ID: 172763

zawsze trudno mi się rozstawać, jestem wrażliwa bardzo i mocno przeżywam.
8
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-03-19 00:10:22

19 marca 2010 00:10 | ID: 172834

monaaa71 napisał 2010-03-18 16:40:18
nie sądzę,by to zależało od płci a od charakteru.jestem mega wrażliwa i każde rozstanie przeżywam za bardzo...
Ja również... nawet jak mąż spóżnia się trochę z pracy to już jestem zaniepokojona...a co mówić o wyjeżdzie... oj nie.. jestem nazbyt wrażliwa...
9
usunięty użytkownik

2010-03-19 03:19:30

19 marca 2010 03:19 | ID: 172885

Hmm, myślę ze chyba kobiety są bardziej wrażliwe na rozstania i to nie zależnie czy to ktoś kto jest ta druga polówką czy to ktoś z rodziny. Wy kobiety już tak macie jesteście bardziej uczuciowe bardziej romantyczki i wiele innych. Czy to dobrze ? Pewnie nie bo to są wasze często cierpienia, ale tez na pewno nie źle bo uważam ze to wy podtrzymujecie bardziej ten ogród miłości by się nie ususzył by nie zwiądł właśnie ta swoja zwiększoną czułością i wrażliwością. Pozdrawiam. ,-)
10
dagusia

Zarejestrowany: 09-01-2010 15:59 . Posty: 441

2010-03-19 07:12:05

19 marca 2010 07:12 | ID: 172892

U mnie temat jak też na topie. Niestety Od listopada miałam męża tylko na Święta i dopiero teraz wrócił na dłużej ale już słyszałam, że po Wielkanocy wyjeżdża Niby na krócej niż poprzednio a ja modlę się, żeby tylko do porodu wrócił. Czy to przeżywam ?? Chyba jak mało kto. W ogóle ciężko nam się rozstawać i widzę, że mój wrażliwiec też to bardzo przeżywa. Ale cóż jak mus to mus ...
11
usunięty użytkownik

2010-03-22 20:58:55

22 marca 2010 20:58 | ID: 176137

U mnie równiez temat na topie. Mój jest kierowcą autokaru i tylko w miesiącach zimowych czyli w tej chwili jest wiecej w domu, a w pozostałe miesiąca, czyli mozna powiedzieć lada dzień znowu bedzie jeździł w długie, nawet kilkutygodniowe trasy. Na początku było bardzo ciężko, ale z czasem człowiek sie przyzwyczaja i płaci nieziemskie rachunki za telefony :)
12
MNONKA

Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 . Posty: 5777

2010-03-22 21:39:29

22 marca 2010 21:39 | ID: 176165

monaaa71 napisał 2010-03-18 16:40:18
nie sądzę,by to zależało od płci a od charakteru.jestem mega wrażliwa i każde rozstanie przeżywam za bardzo...
Podobnie myślę, u mnie i ja i mój mąż tęsknimy ;)
13
Guśka

Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 . Posty: 7481

2010-03-22 21:50:24

22 marca 2010 21:50 | ID: 176178

alanml napisał 2010-03-18 16:42:10
Dla mnie to trauma. Lubię miec wszystkich na kupie. Wiem, ze trudnie ma osoba ktora zostaje w domu niz tak która gdzies jedzie.
zgadze się z Alą, ze zawsze bardziej przezywa osoba, która zostaje w domu...bo wszytko jej przypomina brakującą osobę :-( ale dziewczyny do wszystkiego można się przyzwyczaić...słowo daje...ja jak mój mąż pierwszy raz wyjeżdżał w delegacje to wyłam w poduszkę przez klika dni...teraz przyjąłem to za konieczność...i nauczyłam się z tym żyć....ale zawsze mi smutno:-(

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Jak przeżywacie rozstanie? - Forum

Wątek: Jak przeżywacie rozstanie?