Seniorzy a komputer
Często spotykamy wśród bliskich i znajomych seniorów , że korzystają z komputera i mnie to nie dziwi , bo sama mam taką potrzebę i bardzo chciałam sie nauczyć
Dzisiaj spotkałam dawną sąsiadkę , która zapytała mnie co ja w tym widzę ? Jednym zdaniem się nie da opowiedzieć Zaprosiłam ją do siebie , ale odpowiedziała że ją wcale do tego nie ciągnie Poprosiłam, że jak będzie miała czas to żeby przyszła Pokażę jej to i owo Obiecała przyjść Jestem ciekawa A jak wasze mamy , babcie dziadkowie i pra....radzą sobie z komputerem i jakie były ich początki?
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
moja mama śmiga w necie :) pamiętam jej początki z komputerem to było coś strasznego :) ale radzi sobie świetnie teraz :)
- Zarejestrowany: 02.08.2013, 10:25
- Posty: 21
Mnie w komputer, a właściwie internet, wciągnęły dzieci. I do dziś jestem im wdzięczna. A moja teściowa w wieku 94 lat nauczyła się korzystać ze skypa (w sensie włączyć konputer, internet, skyp) bo pragnienie rozmowy z wnukami było silniejsze niż wszelkie bariery techniczne. Także mam doskonałe dowody na to, że w każdym wieku można się nauczyc korzystania z nowinek technicznych ! (Chociaż na początku i ja byłam sceptyczna!)
Często słyszę takie powiedzenie wśród znajomych " Telefonu nie umiem obsłudiwać to po co mi komputer" Uważam , że wystarczy chcieć....
- Zarejestrowany: 02.08.2013, 10:25
- Posty: 21
teściowa potrzebowała 2 dni ! Nie ma rzeczy niemożliwych !
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
mój dziadek lepiej obsługuje sprzęty dotykowe np tablet :) radzi sobie raz lepiej raz gorzej ale samo to, że chciał się nauczyć mając 86 lat to już jest sukces
mój dziadek lepiej obsługuje sprzęty dotykowe np tablet :) radzi sobie raz lepiej raz gorzej ale samo to, że chciał się nauczyć mając 86 lat to już jest sukces
Wielki sukces Pozdrawiam dziadka
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
mój dziadek lepiej obsługuje sprzęty dotykowe np tablet :) radzi sobie raz lepiej raz gorzej ale samo to, że chciał się nauczyć mając 86 lat to już jest sukces
Wielki sukces Pozdrawiam dziadka
dziękuję za pozdrowienia :) dziadek zobaczył jak Filip gra na tablecie i zobaczył powiedział, że jk dwulatek umie to on pewnie też więc spróbował hehe :) nauczył się od prawnuczka :P
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja to z komputerem za pan brat jestem od wielu lat, jak po raz pierwszy kupiliśmy dzieciom a było to w 1996r. Potem komputer miałam w pracy. Tak więc obcuję z nim już od dawna.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Moja mama nie ma ochoty ani zapału, żeby się nayuczyć, ale tata tak. Kompa nie mają, za to z telefonami radzą sobie niexle:) Mam sąsiadkę, która w wieku 88 lat obsługuje komórkę tak, że do każdego się dodzwoni, a ma ją nie tak długo znów. Chcieć to móc;)
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
pierwszy komputer kupiłam sobie za namową mojej mamy . Ona sama nie nauczyła się z niego korzystać , bo była osobą prawie niewidomą . Za to moja teściowa uważa komputer i internet za rzecz całkowicie zbędną w życiu ...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
moi rodzice mają laptopa. ogarniają,choć nie dorównają młodszym pokoleniom. mama bardziej się zna niż ojciec. często im pomagam,tłumaczę,uczę.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Nie pamiętam dokładnie kiedy kupiłam synowi komputer, chyba jak był w V klasie. Nowy, za ogromne dla mnie pieniądze. Ani on (w szkole jeszcze nie było) ani ja nie mieliśmy pojęcia. Kupowałam pisma komputerowe były tam płytki z których uczyliśmy się korzystać. Na internet jeszcze poczekaliśmy kilka lat. Najpierw na modem z telefonu, jak podczas burzy spalił się modem, zainstalowałam internet na fale radiowe i mam go do dziś. Syn w gimnazjum miał informatykę, a ja sama dochodziłam do wszystkiego. Podstawowe rzeczy zrobię, jak nie wiem to proszę o pomoc syna. Muszę jednak sama dojść aby zrozumieć i zapamiętać. Teraz mamy laptopy, a "staruszek-stacjonarny" stoi w Mateusza pokoju. Najbardziej dla mnie fascynujące jest tworzenie drzewa genealogicznego, kontaktowanie się z nieznanymi dotąd krewnymi. Ale wklejenie zdjęcia do postu na Familie, ciagle mi nie wychodzi!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie pamiętam dokładnie kiedy kupiłam synowi komputer, chyba jak był w V klasie. Nowy, za ogromne dla mnie pieniądze. Ani on (w szkole jeszcze nie było) ani ja nie mieliśmy pojęcia. Kupowałam pisma komputerowe były tam płytki z których uczyliśmy się korzystać. Na internet jeszcze poczekaliśmy kilka lat. Najpierw na modem z telefonu, jak podczas burzy spalił się modem, zainstalowałam internet na fale radiowe i mam go do dziś. Syn w gimnazjum miał informatykę, a ja sama dochodziłam do wszystkiego. Podstawowe rzeczy zrobię, jak nie wiem to proszę o pomoc syna. Muszę jednak sama dojść aby zrozumieć i zapamiętać. Teraz mamy laptopy, a "staruszek-stacjonarny" stoi w Mateusza pokoju. Najbardziej dla mnie fascynujące jest tworzenie drzewa genealogicznego, kontaktowanie się z nieznanymi dotąd krewnymi. Ale wklejenie zdjęcia do postu na Familie, ciagle mi nie wychodzi!!!
Pani Wando. Najpierw trzeba dodać zdjęcie do galerii, a potem po prostu zrobić KOPIUJ-WKLEJ i gotowe:)
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
no nie wyobrażam sobie życia bez komputera .Najbardziej uszczęsliwia mnie skype ,dzięki niemu mam kontakt z dziećmi i wnusiami w Anglii ,bezcenne!!
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
POMOCY NACISNĘŁAM COŚ (NIE KOJARZĘ CO) I OBRAZ NA EKRANIE OBRÓCIŁ SIĘ O 90 STOPNI W PRAWO. Pisząc tę wiadomość skręcam głowę o 90 stopni. juz mnie kark boli. Jak naprawić.
POMOCY NACISNĘŁAM COŚ (NIE KOJARZĘ CO) I OBRAZ NA EKRANIE OBRÓCIŁ SIĘ O 90 STOPNI W PRAWO. Pisząc tę wiadomość skręcam głowę o 90 stopni. juz mnie kark boli. Jak naprawić.
Jak przyjdzie wnuczek to on będzie wiedział to ci odpisze
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
już dziękuję. Chyba kiedys już coś takiego byo. Mateusz mi powiedział i naprawiłam ale nie pamiętam. A Mateusz gdzieś w drodze do kraju. Będzie dopieo w sobotę-niedzielę. Do tego czasu dostanę skrzywienia szyi.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Nie ma na forum osób które mogłyby pomóc? Co zrobić, żeby mój lapek wrócił do normalności? Mam do "obrobienia" zdjęcia z wycieczki ale stanie na głowie to już dla mnie trochę ciężko.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Poradziłam sobie i naprawiłam
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Poradziłam sobie i naprawiłam