Dziewczyny (i chłopaki) wymyśliłam, że zrobię na święta rybę w galarecie. A na sylwestra szynkę. Ale nie chcę robić wywaru z żelatyną w takiej proporcji zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu bo wychodzi za bardzo ścięta. No i smak ni jest za bardzo rewelacyjny. Może wspomożecie własnym sprawdzonym sposobem na bardziej naturalną galaretę? Ile żelatyny na litr wywaru?