„Coccodrillo – przetestuj ubranka dla Twojego dziecka!" Wrażenia z noszenia:-)

Dla malucha wszystko, co go otacza jest wielką tajemnicą. Każde nowe przeżycie staje się wielką wyprawą w nieznane. Moja córka uwielbia poznawać nowe przedmioty, bada je z dokładnością co do milimetra. Moją rolą jest ułatwić córce odkrywanie świata. Towarzysząc jej w zdobywaniu nowych umiejętności, mam poczucie spełnienia w roli matki. Moja córa inspiruje mnie każdego dnia do wymyślania nowych zabaw. Moja wyobraźnia bardzo się rozwinęła dzięki niej. Jednego dnia jestem szczekającym pieskiem, a już za chwilę zmieniam się w startującą rakietę, czy konika pędzącego przez pustynię po piachu lub po kamieniach. Aby zabawy te mijały spokojnie i nic nie przeszkodziło nam w odkrywaniu świata, niezbędne są poza wyobraźnią wygodne ubrania. Dziecko powinno odczuwać komfort biegając, turlając się i skacząc, ubrania nie powinny go krępować, powinny być dopasowane i wykonane z najlepszej jakości materiałów. Dbam o to, aby Gabrysia miała ubrania wygodne, zwracam uwagę na ich jakość i sposób wykonania. Ubranie zawsze sprawdzam zaczynając od podszycia. Materiał mający styczność z ciałem powinien być miękki i miły dla skóry, nie powinno być tam szwów, mogących podrażnić wrażliwą skórę dziecka. Zanim kupię nowe spodnie, czy bluzkę oceniam jej pod wieloma względami. Czujne oko matki jest niczym lupa. Dostrzeże wszystkie zalety i wady. Sama wiem po sobie, że niewygodne ubranie, może pogorszyć humor i odciągnąć uwagę od wielu rzeczy, które dzieją się wokół nas. W ubraniach sprawdzam również wiele innych czynników, jak to czy bluzeczka jest wystarczająco długa, aby przykryć plecki, czy bluzeczka pod szyją rozciąga się na tyle, aby bez problemu włożyć główkę, a później wrócić do poprzedniej formy, aby przylegać odpowiednio do ciała, nie odkrywając zbędnie szyi. Ubrania dzieci powinny się szybko i wygodnie zakładać, to jest ważna ich zaleta. Ważne dla mnie jest również to, jak wyglądają te ubranka. Odzież dla dzieci powinna być piękna, jak nasze śliczne maluchy i zachwycać oko.

Chciałabym przetestować ubrania Coccodrillo i przekonać się o ich jakości. Wiele słyszałam na temat tej firmy i jestem ciekawa ich produktów.

Gabi będzie doskonałym testerem ubrań, gdyż jest dzieciątkiem niezywkle energicznym. W ciągu dnia pokonuje wiele kilometrów na swoich maleńkich nóżkach, a także na kolanach, czy jeździkiem, robiąc przy tym przysiady, tańce, stawanie na głowie. Gabi biega po domu, po trawie, między pagórkami, w lesie, po drodze. Wszędzie jej pełno, a jej pomysły są niezywkle zaskakujące. W sąsiedztwie jest najmniejszym maluchem, dlatego musi nadążyć za swoimi starszymi kumplami. Wychodzi jej to cudnie, mimo że jest maleńka potrafi ich dogonić i skupić ich uwagę na sobie.

Chciałabym poznać nie znaną mi jeszcze markę jaką jest Coccodrillo oraz nadążyć z wyrastających ubranek dziecka.

Mój syn jest osobą wyjątkowo aktywną i większość jego działań odbywa się w pozycji NA KOLANACH. W swoim ośmioletnim życiu zrobił w związku z tym niezliczoną ilość dziur w niezliczonej ilości spodni. Dochodziło nawet do sytuacji że w jeden dzień naszywałam łatę a w drugi dzień w tej łacie była ... dziura.

Takie "płonące" kolana wymagają doskonałych, trwałych i wytrzymałych spodni. Chciałabym sprawdzić pod tym względem firmę COCCODRILLO. Może materiały których używają producenci tej marki są DZIUROODPORNE? 

Może znajdę spodnie idealne? Może można połączyć "ładne" z "mocnym"?

Chętnie wypróbujemy :-)

Moja córcia, jest bardzo wysoką, 9-letnią panieneczką, która zaczyna zwracać już uwagę na to co się nosi, jak wyglądają koleżanki a jak ona. Problemem jest to, że przy jej wzroście ciężko jest kupić odzież niemarkową (bo na inną mnie nie stać) dopasowaną do jej rozmiarów. Co raz częściej zagladamy na działy damskie, a tam szukamy XS czy małej S. Acha, jeszcze np. w spodnie to brzuszek musi się zmieścić. Poprostu ciężko jest znależć odpowiedni rozmiar. Chiałabym sprawdzić, czy taka marka jak Cocodrillo potrafi sprostać wymaganiom dorastającej dziewczynki: aby rozmiar pasował, aby fason był modny oraz jakość zarówno materiałów jak i wykończenia nie budziły zastrzeżeń. To ostatnie to akurat wymgania mamy

Mam córeczkę. Czteromiesięczną zołzę, którą kocham nad życie. Ma się stać dorosłą, świadomą, pewną siebie kobietą. Feministką. Trochę lewicującą :) Ma być... Będzie kim chce i będę ją kochać zawsze. Ale chciałabym w niej wykształcić - to w końcu mogę - sensowne wzorce estetycznie... W tym ubraniowe. W większości sklepów, do których wkraczam po ciuszki dla małej są dwie strony. Po jednej jest różowiście, po drugiej - błękitnie. A może ja chcę małą ubrać w czerwoną bluzeczkę, żółte rajstopki? Może nie chcę fabanek i wstążeczek na każdym rękawku, nogawce, dekolcie? Wszak ani to ładne ani praktyczne. Do tej pory znałam tylko jedną markę z ubrankami dla niemowląt, która nie różowiła na wieszakach.

Chciałabym zobaczyć, czy Crocodillo też potrafi odrzucić konwenanse, stereotypy i zaproponować - nawet czteromiesięcznemu niemowlakowi - COŚ niebanalnego. A przy tym praktycznego, wygodnego i ładnego. Zwacam uwagę na to, że jesteśmy potencjalnie dobrym klientem :) i rokujemy - przy obopólnym zadowoleniu - jeszcze na jakieś 12 lat owocnej współpracy :)

Moja 1,5 roczna córka to modnisia!

Tak, to nieprawdopodobne, ale gdy mówię , że czas się ubrać , moja córka podchodzi do swojej szafeczki, szuka, szuka i wyciąga to, w co chce sie ubrać. Jeśli uważam, że jest odpowiednie do pogody - oczywiscie zakładamy :)

Będąc w sklepie, pozostawiam córce wybór, wybierając dwie trzy rzeczy i Ona sama decyduje jaki ciuszek kupujemy.

Z Coccodrillo, spotkałyśmy się kilkakrotnie, jak malutka miała parę miesięcy. Zawsze byłyśmy obie zadowolone z ciuszków. Dobra jakość, nie mechaciły się po pierwszym praniu, piękne kolory.  Dlatego teraz, gdy mała urosła, z chęcią byśmy przetesowały ubranka dla większego maluszka . Oczywiście, obiecuję, że córka sama będzie wybierać!:)

Ubranka Coccodrillo znane są z wysokiej jakości oraz wygody .Niestety nie miałam jeszcze okazji przetestować ich w domowym użytkowaniu. Zobaczyć jak zachowują się po wypraniu, w jaki sposób są dostosowane do wymagań dziecka. Mam już dosyć ciągle spadających spodni, które trzeba nosić na szelkach, bluzek, przez które nie chce przecisnąć się główka, skarpetek, które po wypraniu są zmechacone, porozciąganych podkoszulek, które paniw sklepie zapewniała, że są w 100% z bawełny. Sam wizerunek dziecięcej odzieży nie wystarczy, piękna kolorystyka to nie wszystko, oczekujemy czegoś więcej , ochrony, delikatności, uniwersalności, komfortu przede wszystkim, gdzie metki nie drapią a guziki wiecznie się nie odpinają. Testowanie takich ubranek to zaszczyt, chciałybyśmy razem z  córką go dostąpić...

Chcemy testować ubranka Coccodrillo, bo:

1. córka dziś ma urodziny i miłoby było dostać jeszcze jeden prezent (prezentów gdy ma się 2 lata nigdy dość ;))

2. córka i ja lubimy wyglądać pięknie, kolorowo, stylowo

3. córka jest allergikiem i może nosić bezpieczne i atestowane rzeczy

4. mamy dużą rodzinę za granicę i lubimy chwalić polskie produkty, lubimy być dumni

5. wszystkie rzeczy po Ali przekazujemy potrzebującym a nie chcemy dawać byle czego ;-)

pozdrawiamy ;-)

Witam!

Oto 13 powodów, dla ktorych chcielibyśmy wziąć udział w testowaniu ubranek

Ciekawych

Oryginalnych

Ciepłych

Całkiem kolorowych

Odpornych na plamy i zniszczenia

Delikatnych w dotyku

Robionych z miłością do dzieci

Intrygujących

Lekkich

Lubianych przez małych i dużych

ODLOTOWYCH

czyli po prostu Coccodrillowych! :)

1. Bo ubranka Coccodrillo są wygodne, modne, pogodoodporne, przyjazne skórze a przede wszystkim POLSKIE.
2. Mogłabym wreszcie opowiedzieć o konkursie rodzinie. Bo póki co to jest to niespodzianka. Ale nie lubię zbyt długo mieć przed bliskimi tajemnic.
3. Takie wsparcie domowego budżetu w czasie kupowania kurtek, czapek, szalików, skarpet, spodni, swetrów... byłoby bardzo cenne.
4. Uwielbiam robić zdjecia, a już szczególnie małym szkrabom.
5. A mały szkrab umie i bardzo lubi pozować do zdjęć.
6. I mimo iż to chłopiec, to czasem też lubi stroić się przed lustrem czy zakładać ubrania rodziców.
7.  I baaaardzo nie lubi być brudny. Taki mały elegancik. Więc często trzeba go przebierać, tylko też trzeba mieć w co.
8. Jesteśmy odważni i lubimy wyzwania.
9. Aktywnie spędzamy czas, czy to w domu, czy na dworze, więc mamy mnóstwo okazji do testowania ubrań w KAŻDYCH warunkach.
10. Mały uwielbia czekać na listonosza, a potem otwierać przesyłkę, w której jest coś specjalnie dla niego.
11. Wierzymy w cuda! 
12. I w to, że marzenia się spełniają! 
13. Jestem chyba jedyną siostrą, która bierze udział w tym konkursie ;) 

Oświadczam, że chcę wziąć udział w konkursie "Coccodrillo - przetestuj ubranka dla Twojego dziecka!".

Mój 10-letni Piotruś jest bardzo eleganckim chłopcem. Lubi ładnie i gustownie się ubierac i błyszczec wśród rówieśników.JUż od najmłodszych lat kupuję mu ubrania w sklepie Coccodrillo,bo są one wyjątkowe i potrafią sprostac moim i dziecku oczekiwaniom.Ubranka Coccodrillo są wygodne i zgodne z obowiązującymi trendami w modzie .Nasz Piotruś jest dla nas największym skarbem dlatego chcę aby zawsze ładnie wyglądał i dobrze się czuł a te ubrania wykonane są z najlepszej jakości materiałów i mają rozsądne ceny. Ubrania kupuję dla niego w sklepie w Coccodrillo w Factory we Wrocławiu. Piotruś jest bardzo energicznym chłopcem, żądnym poznawania świata,ma wiele zainteresowań. Uczy się gry na pianinie, jest zawodnikiem piłki nożnej w klubie WKS/były Top Talent/ a od pażdziernika zaczyna zajęcia na Uniwersytecie Dziecięcym we Wrocławiu. Z dumą  i radością przetestuje nowe ubrania Coccodrillo.

Nasz synek to niesamowicie kochany urwisek.....mały Zerówkowicz, który zaskakuje nas każdeg dnia. Odrywa świat i każde nowe odkrycie przekazuje swojej Małej siostrzyczce usilnie Jej tłumacząc co, jak i dlaczego (a siostra ma dopiero 5 miesięcy i wielkie oczy gdy patrzy i słucha brata :)) Bartek chętnie przestestowałby ubranka Coccodrillo aby swoje doświadczenia przekazać siostrze :).

Chciałabym zrobić przyjemność mojej pięcioletniej córce i pozwolić Jej zaszaleć w sklepie pełnym pięknych, kolorowych ubrań. Jestem strasznie ciekawa co by wybrała i ile czasu zajęłaby Jej decyzja:)

Moja córeczka ma prawie 3 latka bardzo chciałabym przetestowac ubranka Coccodrillo ponieważ bardzo wiele dobrego słyszałam o ubrankach tej marki, ale nie miałam okazji nigdy kupic nic z odziezy tej marki dla mojej księżniczki ale wiem że i tak sie nie uda , jeszcze nigdy nic nie wygrałam. Życzę powodzenia!!!

Oświadczenie wszem wobec składam,

Że na testera Coccodrillo się z Maksem nadam!

On, mimo swego wieku młodego,

Już wie co w życiu jest do czego!;)

Uwielbia ubierać się jak tatuś stylowo,

I w Coccodrillo by czuł się szałowo!

Mamusia także była by zadowolona,

Bo Maksika uwielbia ubierać ma żona!:)

Wspomnę także, że Maks w przedszkolu,

Krokodyla ma na swym wieszaku w holu!:)

A tak poważnie to przekonać się też chcemy,

Czy w Coccodrillo ubrankach zagustujemy!

Wysoką jakość materiałów sobie cenimy,

Więc myślę, że na pewno się polubimy!:)

Dla pewności też oświadczenie formalne złożę,

I obiecuję, że wszelkich starań dołożę!:)

Oświadczam,iż chcę wziąć udział w konkursie/promocji „Coccodrillo - przetestuj ubranka dla Twojego dziecka!"

Chciałabym zostać testerką, a raczej mamą małej testerki ubranek firmy Cocodrillo. Dlaczego? bo miałyśmy kiedys bluzeczkę tej firmy, dlatego wiem, ze są one ładne, wygodne i stylowe. Moja mała modelka juz zaczyna zwracać uwagę na to co na sobie ma, potrafi czasem nawet zakomunikować, że nie odpowiada jej strój. Wiem,że w Cocodrillo czułaby się jak prawdziwa mała dama, a może i księżniczka. Są to ubranka modne, kolorowe, co dzieci lubią najbardziej, a dla mnie jako rodzica najważniejsz ejest to, ze są to porządnie wykonane, dobre, polskie ubranka.

Mam 4 letnią córeczkę i tyle lat doświadczenia jak wspaniałe są Wasze ciuszki. Jako mama kochanej Księżniczki nie sposób było nie poznać marki COCCODRILLO! Urocze kolekcje ubranek pukały wręcz przez wystawowe szyby kiedy się obok przechodziło i zapraszały do zakupu, szepcząc " kup mnie a nie będziesz żałować" . Nie wiem tylko, co musiały szepnąć na uszko mojej córeczce, że zaczęła sama mnie zaciągać do Waszych sklepów, by kupić jej kolejną nową, modną bluzeczkę, na którą znowu będzie mówić -moja ulubiona...

Nie będę ukrywać, że nie znam tak wspaniałej marki jak COCCODRILLO, by tylko móc testować nową kolekcję ciuszków ( wiadomo, że testuje się coś, czego zwykle się nie zna). Przez 4 lata po prostu nie dało się nie kupić chociaż jednego ciuszka z każdej oryginalnej, kolorowej kolekcji. I to nie tylko dla córeczki, często kupowałam Wasze ciuszki dla maluszków w rodzinie jako prezenty na różne okazje. Wiedziałam, że za każdym razem sprawię radość zarówno dziecku, jak i mamie.

W październiku urodzę synka i nie widzę możliwości, by i jego nie stroić w ciuszki COCCODRILLO, do których mam takie zaufanie, że pozwolę im "otulać" delikatne ciałko mojego kolejnego szkrabka, bo wiem, że są wykonane z wyjątkowego gatunku bawełny, czyli są bezpieczne, a także i niesamowicie kolorowe, zabawne i praktyczne.

Mimo, iż znam COCCODRILLO Byłabym niesamowicie szczęścliwa, gdyby moje dzieci,( lub jedno z nich)mogły przetestować całą kolekcję jesień-zima,  a ja wówczas mogłabym ( - w sumie to już razem z moją córeczką, która coraz lepiej zna się na modzie), wydać najlepszą opinię całemu światu o zaufaniu, które można zdobyć już od pierwszego założenia...

Niech każdy się dowie, co jest najlepsze...

Pozdrawiam:)

Moje bliznięta 3 - latka już mają, ze swych ubranek szybko wyrastają.

Na kolorach świetnie się znają i w swych szafach co rano przebierają. 

Amelia bluzki do spódnicy dobiera, Tobiasz kolor koszulki wybiera.

Nie dośc, że ubranka mają być ładne, to muszą być dla skóry łagodne.

Maluchy w przedszkolu czas spędzają, wytrzymałość ubrań sprawdzają. 

Na kolanach po dywanie szorują, bluzki farbą i kaszką oplują;-)

Do testowania się świetnie nadają, w ekstremalnych warunkach przebywają.

    Mój synek Łukasz skończył już rok. Przez ten fascynujący odkryłam wiele rzeczy - że dzieci wcale nie lubią ekstra dużych owoców w jogurtach, ale lubią je za to świeżo wyprane, włochate dywany. Że kwiaty nie mogą stać na parapecie, bo stanowią pokusę, której nie idzie nie ulec - po prostu trzeba je zrzucić. Że nie ma nic bardziej fascynującego, niż wielki robal, za którym trzeba podążać nawet przez kałuże. Że kiedy dziecko nie jest głodne, nie mówi grzecznie: "Nie", lecz prycha radośnie zawartością pełnej buzi, zwykle w kolorach tęczy. Oprócz tych cudowności związanych z posiadaniem radosnego malucha odkryłam również, że ubrania produkowane dla dzieci są teraz, niestety, średniej jakości. Materiał, przeszycia, wchłanianie plam i łatwość ich usunięcia - pozostawiają wiele do życzenia. Wydawało mi się, że skoro mam już jedno dziecko, dla drugiego pozostanie wielka sterta ubranek, zwłaszcza, jeśli znów będzie to chłopiec. Ha! Byłam w wielkim błędzie. W skromnej szafce odłożyłam tylko kilka ubranek, które były na tyle dobre jakościowo, że nadają się dla kolejnych dzieci. 

W końcu nadszedł czas, kiedy okazało się, że w moim brzuchu zamieszkał braciszek mojego synka. Jestem ogromnie ciekawa, czy ubranka Coccodrillo, po tym, jak będzie w nich zdobywał świat Łukasz, będą nadawały się dla Pawełka. Coś mi mówi, że tak, a może nawet...dla trzeciego malucha? Chciałabym się o tym przekonać i ekonomicznie zacząć kupować w Coccodrillo. Bo jeśli są to ubranka dobrej jakości, ich cenę trzeba koniecznie podzielić - na liczbę użytkowników:)

Oświadczam,iż chcę wziąć udział w konkursie/promocji „Coccodrillo - przetestuj ubranka dla Twojego dziecka!"