31 stycznia 2011 08:37 | ID: 399107
31 stycznia 2011 09:19 | ID: 399169
Najpierw miałam wkleić mnóstwo komentarzy teologów świeckich i duchownych, świętych - bo przecież interpretacji tego fragmentu w sieci nie brakuje.
Potem doczytałam Twoje pytanie - co to oznacza według nas.
W zależności od sytuacji życiowej, w której się znajduję - odczytuję ten fragment odrobinę inaczej (co do szczegółów, bo sens ten sam, choć za każdym razem widzę więcej), w końcu Słowo Boga jest zawsze żywe i zawsze aktualne, mimo że ja się zmieniam.
Jak odczytuję to dziś? Nie mogę skupiać się tylko na tym, co mam teraz, co doczesne. Nie tylko do tego życia tutaj zostałam powołana - moją ojczyzną jest Niebo. Czy to oznacza, że mam nie być szczęśliwa tutaj? Mam. Tylko Pan Bóg sam pokazuje, jak dążyć do tego szczęścia, by była jego pełnia.
Życie składa się z chwil radosnych i smutnych. Szukanie tylko przyjemności - jest głupotą. Rozpacz bez powodu - także.
Dla mnie ten fragment jest trochę "ku pokrzepieniu" serca. Pan Bóg czasem dopuści sytuację trudną (która jest sama w sobie zła), bym...zwróciła się do Niego. Cierpienie przeżyte z Nim czyni mnie bardziej ludzką. Pan Bóg nie da mi parasola, który uchroni mnie od każdego zła. Nie rozwijałabym się, gdybym nie miała w życiu trudności, byłabym słaba i...nie rozumiałam innych w cierpieniu. On chce, bym trudności przeżywała z Nim, Jego mocą. On ociera moje łzy. Okrutne? Mądry rodzic nie uchroni dziecka od każdego zła - jeśli dziecko nie upadnie, nie rozbije kolana, nie będzie wiedziało, że upadek boli.
W tym fragmencie dostaję receptę na to, jak żyć godnie - już tutaj, jako kobieta:
- czyste serce (gdy świat jest przesiąknięty pornografią, kłamstwem, zdradą);
- ubóstwo duchowe - nie skupianie się tylko na dobrobycie, pieniądzach, które przemijają;
- bądź sprawiedliwa, wprowadzaj pokój, bądź miłosierna...- to jest droga do szczęścia - szczęścia wiecznego, które zacząć się może już tutaj na ziemi...
- bądź cicha - gdy świat krzyczy; cicha nie znaczy bierna - w ciszy przychodzi Bóg, w ciszy dokonują się najpiękniejsze rzeczy, w ciszy może zwierzyć się człowiek;
A urąganie, prześladowanie - ja odnoszę to głównie do wiary (może najwięcej za to obrywam). Chociaż nie tylko...Bycie człowiekiem - człowiekiem uczciwym we współczesnym świecie, człowiekiem sprawiedliwym - nie jest często mile widziane.
Jest to tak piękny, bogaty w znaczenia fragment - że ciężko jest opisać to na forum.
31 stycznia 2011 09:29 | ID: 399176
A z tym, czy się bronić, czy czekać na wybawienie... Każda sytuacja jest inna. Ja bym zaufała i była otwarta na znaki, które Pan Bóg daje. Czy to bierność?
Przypomina mi się pewna historia: Powódź. Człowiek modlił się do Boga o ratunek. Gdy siedział na dachu zalanego domu, podpłynęły do niego kolejno 3 łodzie. Odmówił, czekając na Boga. Gdy utopił się, spytał Boga: Panie, dlaczego mnie nie uratowałeś? Bóg: Trzy razy posyłałem dla Ciebie pomoc...
31 stycznia 2011 13:44 | ID: 399454
Bardzo ładna interpratcja.
Bo wiesz, już dawno Słowa tak bardzo mnie nie uderzyły jak wczoraj.
31 stycznia 2011 14:43 | ID: 399511
Szczęście jest stanem psychicznym obejmującym całą gamę uczuć — od zwykłego zadowolenia po głęboką radość. Warunkiem szczęścia jest utrzymywanie więzi z Bogiem o czym mówi powyższy fragment z Mateusza 5:1-12.
5:3 - zdawanie sobie sprawy ze swego stanu duchowego oraz potrzeby miłosierdzia Bożego.
5:4 - nie skarżą się na swój los. Odczuwają żałość z powodu swego grzesznego stanu i ludzkiej niedoskonałości. Poprzez zachowywanie dobrych stosunków z Bogiem dostępują od Niego pokrzepienia.
5:5 - nie kierują się słabością ani obłudną grzecznością. Łagodnie usposobieni potulnie spełniają wolę Boga. Wpływają pozytywnie na otoczenie; są przeciwieństwem osób agresywnych, odstręczających od siebie innych.
5:6 - prawość przejawia się słusznym postępowaniem, zgodnym z wolą Boga i Jego przykazaniami. Łaknienie i pragnienie fizyczne jest potrzebne każdemu z nas i każdy chce je zaspokoić; tym bardziej potrzebne jest duchowe np. codzienne czytanie Słowa Bożego, Pisma Świętego.
5:7 - człowiek miłosierny odczuwa współczucie i litość, przejawia gotowość niesienia pomocy oraz jest chętny do przebaczania. Miłosiernie traktuje innych i otrzymuje taką samą odpłatę zgodnie z zasadą złotej reguły: "Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie" (Mateusza 7:12; Łukasza 6:31).
5:8 - kiedy mamy czyste serce uwidacznia się to w naszych upodobaniach, pragnieniach i pobudkach. Czyny i słowa są bez obłudy.
5:9 - pokojowo usposobieni podejmują pewne działania a innych się wystrzegają. Nie odpłacają krzywdą za krzywdę. Zabiegają o pokój ze wszystkimi ludźmi. Grecki wyraz "pokojowo usposobieni" dosłownie znaczy "czyniący pokój" i zachęca do aktywnego popierania pokoju.
5:10-12 - prawdziwi chrześcijanie spodziewają się prześladowań, ze względu na swe prawe postępowanie. Wiernie przetrzymują próby, przysparzając czci i chwały Bogu.
Zachęcam do dokładniejszego odszukania innych fragmentów poprzez odnośniki zamieszczone w waszych Bibliach pod Mateusza 5:1-12
31 stycznia 2011 14:46 | ID: 399515
Bardzo ładna interpratcja.
Bo wiesz, już dawno Słowa tak bardzo mnie nie uderzyły jak wczoraj.
Pismo Święte ani zawarte w nim informacje nie podlegają dowolnej interpretacji. Jeżeli nie rozumiem jednego fragmentu to szukam innych, które to wyjaśniają i uzupełniają.
31 stycznia 2011 14:46 | ID: 399516
Grzesiu, ja pytałam, jak się odbiera osobiście ten fragment.
31 stycznia 2011 14:49 | ID: 399517
Grzesiu, ja pytałam, jak się odbiera osobiście ten fragment.
Ja odbieram tak jak napisałem - chociaż nie pisałem tego w pierwszej osobie - i staram się jak najlepiej postępować.
31 stycznia 2011 14:51 | ID: 399520
Grzesiu, ja pytałam, jak się odbiera osobiście ten fragment.
Ja odbieram tak jak napisałem - chociaż nie pisałem tego w pierwszej osobie - i staram się jak najlepiej postępować.
Ty opisałeś sposób, w jaki ktos zinterpretował te fragmenty.
I też dobrze;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.