Wątek:
Narzekanie
59odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 6993BulinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
1
Narzekanie to łatka Polaków.Nigdzie tak się nie narzeka.Chyba to ulgę sprawia tylko Ci narzekający nie zdają sobie sprawy jak obciążają innych swoim biadoleniem.Jak nasłucham się kogoś takiego to potem samej mi żle
mało jest już chyba ludzi, którzy umieją cieszyć się z drobnych rzeczy, stąd też powód do narzekania. I temat do rozmowy jest jak znalazł....

Nie potrafimy chyba inaczej. A to za ciepło, a to za zimno, a to deszcz by się przydał, a to za dużo leje, ceny na pewno wzrosną, podwyżki nie dają, w totka nie wygrałem, tu strzyka, tam łamie... eh panie - stara bieda!!!
A ja Wam powiem na to "d..., d... świtezianka". Gadanie dla samego gadania.
Trudno w codziennej rutynie pochylic się nad małymi szczęściami... A przecież jest ich wiele...
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
5
Ja dziś narzekam choć nie mam na co! Czas się poprawić....
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
6
Mama Julki napisał 2010-08-20 13:05:54
No właśnie.I jesli mozna,to trzeba zwolnić tempo,porozglądać się dookoła...Jest tak wiele radosnych rzeczy,które nas otaczają:) A co do narzekania-Polacy chyba sie do tego przyzwyczili:)Trudno w codziennej rutynie pochylic się nad małymi szczęściami... A przecież jest ich wiele...
madalenadelamurPoziom:
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
7
POLAK POTRAFI...;)
DUŻOOOO NARZEKAĆ...Taka jest nasza natura!!!Mamy coś,ale chcemy wciąż więcej i więcej!!!Każdy tak ma...Ja,Ty i Oni też ;)
Na pewno duże znaczenie ma otwarcie Swiata. Widzimy, jak dobrze żyją w innych krajach, ale nikt nie patrzy na Burkino Fasa czy Angolę, lecz na Anglię, USA, Niemcy.
Rozwartwiło nam się bardziej społeczeństwo niż w czasach realnego socjalizmu. Jedni opływają w dostatki, innym brakuje na chleb. Ale my znów widzimy przede wszystkim tych, którzy mają od nas lepiej- i to budzi frustrację i niezadowolenie. Czym są lepsi od nas? - już padały i tutaj takie stwierdzenia.
Ciekawostka- badanie preferencji. Respondenci z USA mieli do wyboru, gdzie woleliby mieszkać, gdzie lepiej by się czuli: dom 250 metrowy na osiedlu mega- willi takich w hollywodzkim stylu lub domek 150 metrowy na osiedlu standardowych małych domków do 100 m.
99% wybrało mniejszy dom wśród jeszcze mniejszych i to nie z uwagi na koszty, utrzymania, bo one nie miały być brane pod uwagę. Powód wiadomy.
Ale tak naprawdę nie warto z kimkolwiek się porównywać, bo zawsze ktoś będzie od nas: ładniejszy, mądrzejszy, szcześliwszy, bogatszy, itp.
Trudno często cieszyć się tym, co się ma, jeśli ma się niewiele- ale to jedyna droga do spokoju duszy i zadowolenia z życia.
Jak pisze Elenai czasami trudno sie cieszyć licząc złotówki wmportfelu podczas gdy przed oczyma ma się sąsiada mieszkajacego w wilii i wyrzucajacego na śmietnik np. sprzęt rtv, bo czas już na nowy...
A w Polsce o takie konrasty bardzo łatwo...
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
10
Isabelle napisał 2010-08-20 13:12:29
To do pionu Ciebie Izuś przywołuję... ciesz się życiem, bo ja bardzo się cieszę nawet tą chwilką, w której zobaczę dzisiaj swoją wnusię... oj jak mi fajnie...Ja dziś narzekam choć nie mam na co! Czas się poprawić....

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
11
My z mężem tak czasami sobie siedzimy i zadrza się, że na coś zaczynamy narzekać, to ja wtedy lub on... a co tam narzekać inni mają gorzej, nam starczy to co mamy, dzieci już dorosłe, maja dobrze, wnusi zdrowa i najukochańsza na świecie... i czegóż chcieć więcej... zdrowia tylko... by się cieszyć dziećmi i wnukami...
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
12
To prawda problem jest w tym że ludzie nie są dla siebie mili bo jak próbujesz być dla kogoś miły to wszyscy na Ciebie wilkiem patrzą i zastanawiają się z jakiego zakładu Cię wypóścili albo ile kasy na nim chcesz zarobi.c itp
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
13
aśka r napisał 2010-08-20 13:32:54
A w Niemczech inaczej : ja robiłam z poczatku oczy, ze luzdie się pozdrawiają. Wchodzisz gdzieś, to się witasz - u nas czasem to budzi zdziwienie, a czasem dziwnie nawet brzmi... czasem nasze " dzien dobry" jest sztuczne... takie z poczatku wydawało mi się tam... potem przywykłam.To prawda problem jest w tym że ludzie nie są dla siebie mili bo jak próbujesz być dla kogoś miły to wszyscy na Ciebie wilkiem patrzą i zastanawiają się z jakiego zakładu Cię wypóścili albo ile kasy na nim chcesz zarobi.c itp
Na wszystko dookoła..
(Ale nie na samych siebie...)
Robimy z bliźniego potwora,
Za rzeczy, o których nic nie wie...
Ech, taka nasza natura,
Każdemu jakoś przywalić
A gdy i tego za mało
Na świat się trzeba obrazić...
I ciągle z nosem na kwintę...
Ekstra z nas pesymiści...
Więc jak z takim nastawieniem
marzenie o szczęściu się ziści???
:)))))))))))))))
SKORPION1Poziom:
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
15
Narzekanie to przywara polaków ...Takie coś nie spotyka się w innych krajach , tam jest w złym tonie narzekanie . Tam od ludzi narzekających wszyscy się odsuwają i są Oni wyobcowani ze środowiska .
Nie znaczy to że nie ma tam ludzi biednych czy żyjących skromnie - bo nie wszyscy przecież są bogaczami . Każdy jednak dąży by piąć się wyżej zamiast tylko biadolić ....
Nie mam czasu i ochoty na narzekanie. Nie lubię narzekać. I nie lubię ludzi, którzy ciągle narzekają. Staram sięuinikać ich towarzystwa. I już!!!! Życie jest zbyt piękne aby tracić czas na narzekanie!!!!!
jagienka napisał 2010-08-20 23:55:17
Jagienko - jak zwykle trafnie... :) Na wszystko dookoła..
(Ale nie na samych siebie...)
Robimy z bliźniego potwora,
Za rzeczy, o których nic nie wie...
Ech, taka nasza natura,
Każdemu jakoś przywalić
A gdy i tego za mało
Na świat się trzeba obrazić...
I ciągle z nosem na kwintę...
Ekstra z nas pesymiści...
Więc jak z takim nastawieniem
marzenie o szczęściu się ziści???
:)))))))))))))))
UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
18
Przykład narzekania: Mój wpis w wątku pogodowym ;)
"Rano było ładniej. teraz też nie jest źle, ale mogłoby być lepiej" 

anusiaPoziom:
- Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
- Posty: 1629
19
ja próbuję oduczyć sie narzekania-to trudne bo w mojej rodzinie narzekanie to sposób na "zamawianie" szczęscia , na zasadzie nie chwal się bo ci się pogorszy.
dzis Szymek wlazł mi ze swojego krzesełka "karmnikowego" na stół kuchenny, moja wina -nie przypięłam pasami- ale myłam tylko butelkę 40 cm od niego i teraz mam dwa wyjścia albo
a: jaki zmyślny ten mój malec albo
b: rany boskie jakie nieszczęście mogło być...
a swoją drogą jak on to zrobił ?
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
20
SKORPION1 napisał 2010-08-21 09:06:00
Bo w innych krajach wiesz po się pniesz a u nas możesz być najlepszy w tym co robisz a trafi się ktoś kto po znajomości coś załatwi albo za łapówki i masz wszystkiego dość bo cały Twój wysiłek jest na marne. I niestety bardzo trudno jest nie narzekać. A spróbuj się tylko pochwalić że Tobie idzie lepiej to zaraz wszyscy okazują się najlepszymi przyjaciółmi itp A ja tam wolę mieć jednego najlepszego przyjaciela niż tłum udających że tak jest.Narzekanie to przywara polaków ...Takie coś nie spotyka się w innych krajach , tam jest w złym tonie narzekanie . Tam od ludzi narzekających wszyscy się odsuwają i są Oni wyobcowani ze środowiska .
Nie znaczy to że nie ma tam ludzi biednych czy żyjących skromnie - bo nie wszyscy przecież są bogaczami . Każdy jednak dąży by piąć się wyżej zamiast tylko biadolić ....