Studiowanie i pracowanie
- Zarejestrowany: 15.02.2012, 19:08
- Posty: 9
Hej! W tym roku wybieram się na studia i moim wymarzonym kierunkiem jest Warszawa, niestety w rodzinie sprawy się pokomplikowały i wychodzi na to że jeśli nie znajdę dodatkowego źródła dochodu to nie będę sobie mogła pozwolić na studiowanie. Jestem osobą upartą i dążącą do celu więc postanowiłam, że znajdę sobie jakąś pracę. Zacznę jej szukać na początku wakacji. Teraz pytanie - czy łatwo pogodzić pracę ze studiami? Czy są tu dziewczyny które tak robią? Wiem że będzie ciężko. Znalazłam nawet ofertą studiowania moblinie którą posiada Uczelnia Korczaka ale nie jestem jeszcze co do takiego czegoś przekonana bo nigdy nie słyszałam o czymś takim i nie wiem w jakim stopniu to jest efektywne. Jakieś rady?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Myślę, że 90% studentów zaocznych to osoby pracujące.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Myślę, że 90% studentów zaocznych to osoby pracujące.
Też tak myślę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziewczyna mojego młodszego syna właśnie kończy studia licencjackie zaocznie i przez okres trzech lat pracowała... Pogodziła naukę z pracą - więc można jeśli ktoś chce...
Ja swego czasu pracując i będąc mężatką mającą jedno dziecko też uczyłam się w zaocznym studium i podołałam otrzymując dyplom z wynikiem bardzo dobrym...
Jak ktoś bardzo tego chce to może "góry przenosić"...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Ukończyłam studia zaoczne jednocześnie pracując , a więc można ...
- Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
- Posty: 936
ja studiowałam dziennie a w dni, w których zaczynałam zajęcia później (miałam tak, że czasami miałam zajęcia np od 11 do 19) chodziłam do pracy na 4 rano (do hotelu jako kelnerka) - potem na zajęcia i do domu spać ;-) Potem przeniosłam się na studia zaoczne i już normalnie pracowałam na etat.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jasne że jak się chce to można.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Studia praca i jeszcze dom i dzieci, rodzina, u mnie ciągnęło się prawie bez przerwy. Jeden weekend do szkoły drugi do pracy. Dzieci czasami widywałam dopiero wieczorem jak już nie pozasypiały, M. się wkurzał, teściowa mamrała że już mnie w ogóle nie widać ale się udało. Choć trochę zdrowia mnie to kosztowało.
- Zarejestrowany: 15.02.2012, 19:08
- Posty: 9
Nie dziwcie się moim wątpliwościom, bo do tej pory w zakresie moich obowiązków była głównie szkoła ;) Z tego co piszecie widzę że bywa ciężko tak jak mi się wydaje, ale jak się chce to można dać radę. Dowiem się jeszcze coś na temat tych ułatwień w nauce, bo jeśli udałoby mi się ograniczyć czas na uczelni chociaż o kilka godzin tygodniowo to byłoby mi trochę lżej jak na początek, żeby się przestawić. A jeśli mogę zapytać, w jakim charakterze pracowałyście? Ja zastanawiam się nad czymś związanym z kierunkiem studiów żeby mieć już doświadczenie, ale trudno znaleźć coś pasującego...
Ja studiowałam dziennie i pracowałam na 1,5 etatu! wszystko da się pogodzić jeżeli się tylko chce.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Nie dziwcie się moim wątpliwościom, bo do tej pory w zakresie moich obowiązków była głównie szkoła ;) Z tego co piszecie widzę że bywa ciężko tak jak mi się wydaje, ale jak się chce to można dać radę. Dowiem się jeszcze coś na temat tych ułatwień w nauce, bo jeśli udałoby mi się ograniczyć czas na uczelni chociaż o kilka godzin tygodniowo to byłoby mi trochę lżej jak na początek, żeby się przestawić. A jeśli mogę zapytać, w jakim charakterze pracowałyście? Ja zastanawiam się nad czymś związanym z kierunkiem studiów żeby mieć już doświadczenie, ale trudno znaleźć coś pasującego...
w zależności jaki kierunek wybierasz. Są niektóre studia, gdzie jeśli nie masz dyplomu po studiach Cię nie przyjmą bo mają takie przepisy. Np w socjalu tak jest.
Studiuję zaocznie, pracowałam przez jakiś czas w przedszkolu, a potem w biurze nauki jazdy. Ogólnie nie proponuję "uciekania" z zajęć na rzecz pracy bo nie najlepiej wyjdziesz na tym w etapie końcowym. Zresztą na róznych uczelniach są różne warunki co do nieobecności
- Zarejestrowany: 20.05.2014, 19:06
- Posty: 7
jak sie chce to sie wszystko pogodzi!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
jak sie chce to sie wszystko pogodzi!
Pewnie że tak. Najlepsza jest radość jak się juz dobrnie do końca i trzyma sie dyplom w ręku
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Można pogodzić, choć czasem jest ciężko. Zwłaszcza, gdy pracuje się 5 dni w tygodniu, a następne 2 studiuje. I tak przez 5 lat. Plus jest jeden - wielki: Człowiek zaczyna doceniać czas wolny, wakacje, święta. Jak to na studiach, są luźniejsze okresy i czas wzmożonej pracy :)
Są agencje pracy tymczasowej, które wręcz poszukują studentów do pracy (zazwyczaj jest to umowa zlecenie), ale można i na własną rękę szukać pracy (może się uda złapać jakiś fajny etat).
Można pracować i studiować. Mi się udało. Tobie również życzę powodzenia! :)
- Zarejestrowany: 20.05.2014, 19:06
- Posty: 7
jak sie chce to sie wszystko pogodzi!
Pewnie że tak. Najlepsza jest radość jak się juz dobrnie do końca i trzyma sie dyplom w ręku
Najlepsza to ta radość jak dzięki dyplomowi zdobędzie się pracę to dopiero radocha;)
- Zarejestrowany: 20.05.2014, 19:06
- Posty: 7
Nie dziwcie się moim wątpliwościom, bo do tej pory w zakresie moich obowiązków była głównie szkoła ;) Z tego co piszecie widzę że bywa ciężko tak jak mi się wydaje, ale jak się chce to można dać radę. Dowiem się jeszcze coś na temat tych ułatwień w nauce, bo jeśli udałoby mi się ograniczyć czas na uczelni chociaż o kilka godzin tygodniowo to byłoby mi trochę lżej jak na początek, żeby się przestawić. A jeśli mogę zapytać, w jakim charakterze pracowałyście? Ja zastanawiam się nad czymś związanym z kierunkiem studiów żeby mieć już doświadczenie, ale trudno znaleźć coś pasującego...
w zależności jaki kierunek wybierasz. Są niektóre studia, gdzie jeśli nie masz dyplomu po studiach Cię nie przyjmą bo mają takie przepisy. Np w socjalu tak jest.
Studiuję zaocznie, pracowałam przez jakiś czas w przedszkolu, a potem w biurze nauki jazdy. Ogólnie nie proponuję "uciekania" z zajęć na rzecz pracy bo nie najlepiej wyjdziesz na tym w etapie końcowym. Zresztą na róznych uczelniach są różne warunki co do nieobecności
Wiesz co tak patrze na Twoje zdjęcie to Cie gdzieś widziałam;)
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Wszystko się da - podstawa to dobra organizacja. I przewrotnie-czym więcej na głowie-tym lepsze zarządzanie czasem. Ja pracuję, studiuję + dziecko i drugie w drodzę. Da się!!!
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Nie dziwcie się moim wątpliwościom, bo do tej pory w zakresie moich obowiązków była głównie szkoła ;) Z tego co piszecie widzę że bywa ciężko tak jak mi się wydaje, ale jak się chce to można dać radę. Dowiem się jeszcze coś na temat tych ułatwień w nauce, bo jeśli udałoby mi się ograniczyć czas na uczelni chociaż o kilka godzin tygodniowo to byłoby mi trochę lżej jak na początek, żeby się przestawić. A jeśli mogę zapytać, w jakim charakterze pracowałyście? Ja zastanawiam się nad czymś związanym z kierunkiem studiów żeby mieć już doświadczenie, ale trudno znaleźć coś pasującego...
A jaki kierunek studiów wybrałaś? Może Ci coś więcej doradzimy? :)
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
ja wychowuje dziecko pracuje i studiuje i daje rade