Nie jest dla mnie to zagadka
tylko, tak, teoretyczna gadka.
Bo dzieciaczka ja nie miałam...
Ja dziecinką pozostałam...
Niech odpowie ktoś,kto wie.
Jak to ojcem/matką staje się:)
to też dobry pomysł byłby
gdyby Misiek został tatą,
woził w wózku małe bobo,
czy odpowiedź jest więc na to,
że się do Nas nie odzywa
i nie bywa tutaj wcale?
przy potomku jednak wiemy
obowiązków jest niemało
myślę sobie jak kto woli
może sprawdza się w tej roli
warzy zupki, karmi kaszą
i prawdziwym jest gdzieś tatą
ja coś czuję,że On czyta te błagalne nasze prośby
coby wpis dał, taki tyci , i niech nawet będzie sprośny

Ja też właśnie tak myślałam
Że on może czyta to
Może wreszcie ugnie się
I ujawni co u niego dzieje się
taka presia to wyzwanie
cud nam się tu zaraz stanie
no i misiek będąc gościem
wtrąci słówko w tym to poście
ale jeszcze każe czekać
lubi chłopak widać zwlekać
i wytrzyma jeszcze zdanie
- weźmie nas na przetrzymanie!!!
miśku, miśku, miśku drogi
wprowadź nas w stan bardzo błogi
skleć tych kilka prostych zdań
nie daj czekać - w szranki stań
zlituj chłopie się nad nami
wszak nie można z niewastami
postępować tak okrutnie
kazać czekać - to wierutne
otóż właśnie, racja święta
różne tu niewiasty są,
i czy można nie pamiętać,
że wywołać można szloch?
szloch to mało- spazmy,jęki
to przez Ciebie, właśnie tak!
Jakiż Tyś jest obojętny
na łzy, słowa wszystkich Nas

A my wszystkie tak tęsknimy
Byś odezwał się nasz miły
Bo łzy nasze rzeką płyną
A Ty na nie nic... chłopczyno
Serce twarde masz jak kamień
Na nic nasze prośmy i lamenty
Bo ty jesteś nieugięty
może miśka coś ugryzło
albo leży gdzieś pod płotem
może statkiem dużym pływa
albo lata samolotem
może neta mu odcięli
za spóźnianie się z płatnością
może zdarzyć się karzdemu
nawet ta wspaniałym gościom
robię dzisiaj błąd za błędem
chyba już się nie wyzbędę
takich ortów że biadolę
kiedy czytam wpisy swoje
Ej tam błędy... rymy są
I o to tu chodzi przecie
By się tak tu produkować
I wpisywać myśli swe
A nuż ktoś je czytać zechce
I nas to tak połechce
Że z humorkiem i dowcipem
Pisać będziemy wiele
By słowo nie zaginęło w popiele
więc wracając do tematu
misiek zniknął nam bez śladu
choć wzywamy i wołamy
to się chyba nie doczekamy
Niech żałuje ten nasz misio
Że się nie ujawnia nam
Że my tu go tak wzywamy
Ale kiedyś nam się znudzi
To wołanie na tym poście
I schowamy w archiwum głęboko
nie chowajmy tego wiersza
wszak zabawa to jest pierwsza
klasa, no i wiarę przecież mamy
że się miśka doczekamy
póki co to tu rymujmy
miśka brakiem nie przejmujmy
przyjdzie czas że do nas wróci
i hasełko też dorzuci
o pogodzie coś dziś wtawię
wszak za oknem nie ciekawie
raz słoneczko a raz leje
chyba zaraz oszaleję
parasolki zapomiałam
chociaż ona taka mała
widać głowę mą zawraca
coś innego, może praca?
U mnie słońce ładnie świeci
Może dzionek będzie piękny
Bo on tak się zapowiada
Lecz za bardzo się nie cieszę
Bo wiadomo... nie chwal dnia przed zachodem słońca
przed zachodem nie chwalimy
ale szczerze się cieszymy
kiedy słońce u nas świeci
wtedy dzionek szybciej zleci
właśnie chmurka tu nadciąga
więc żaluzje już zaciągam
będzie grzmieć i bardzo padać
trza kalosze nam zakładać
może się rozjaśni jutro
dzisiaj chyba włożę futro
kto to widział żeby latem
taka aura była zatem.
zawieruszył się gdzieś wierszyk
a powinien być tu pierwszy
wszyscy o nim zapomnieli
i nie piszą od niedzieli