Wynajem mieszkania
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Mam do Was pytanie w sprawie wynajmu mieszkania.Od 12 czerwca 2012 r. wynajmuję mieszkanie,wprowadzając się wpłaciłam właścicielowi 800 zł czynszu.Wraz z mężem chcemy się wyprowadzić z mieszkania,ponieważ rachunki które płacimy są strasznie wysokie i nie stać Nas na płacenie tak wysokich rachunków.Wczoraj mąż poszedł do właściciela i się troszkę z nim pokłucił bo Naszym zdaniem jesteśmy miesiąc do przodu z czynszem.Gdy się wprowadziliśmy zapłaciliśmy 800 zł,w nastepnym miesiącu 800 zł za czynsz + opłaty za wodę,prąd,w kolejnym tak samo...
Właściciel zaczął tłumaczyć,że nie jesteśmy miesiąc do przodu i wszystko jest ok a naliczanie jest od 1 do ostatniego dnia miesiąca,gdzie My wprowadziliśmy sie 12 czerwca.Mieszkanie przed Naszą przeprowadzką wyglądało strasznie okna w tynkach,wszędzie pełno brudu,mieszkanie trzeba było wysprzątać i wymalować żeby można było się wprowadzić,ze strony właściciela dostaliśmy tylko białe farby do pomalowania mieszkania.Nawet jeżeli właściciel ma rację to wychodzi na to,że i tak nas oszukał o 12 dni i powinien wziąc za czynsz tylko od 12 czerwca.Prosze o wasze porady.Czy mamy zapłacić tylko za użytkowanie prądu i wody czy też czynsz?
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Wasz największy błąd to podpisanie umowy , w której fakty nie zgadzały się z rzecywistością.
Teraz możecie zapłacić tylko za prąd i wodę i koniec.Jeśli się bedzie "bulwersować" powiedzcie jej, że jeśli nie da Wam spokoju to zgłaszacie to, że wynajmowała Wammieszkanie nie zgłaszając tego do skarbówki i będzie musiała zapłacić podatek od wynajmu za ten okres + karę za niezgłoszenie. A to wyniesie więcej niż 800 zł
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/490113,za_nielegalny_najem_fiskus_naklada_kary.html
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
nie ma za co
- Zarejestrowany: 30.04.2013, 08:47
- Posty: 1
Hej
Jestem tutaj nowa (dzień dobry:) i szukałam miejsca, gdzie mogłam podpytać o wynajem i wykup mieszkania. Nie zakładam nowego wątku, podkleję się tutaj.
Trafiłam na ofertę Polskiego Budownictwa Czynszowego (www.pbcsa.pl oraz czynszowka.pl). Oferują mieszkania w 39 miastach w Polsce, które najpierw można wynajmować a potem wykupić. Na poczet ceny wykupu zaliczają czynsz, który się opłaca. Przymierzam się do wzięcia kredytu na mieszkanie i teraz się zastanawiam, czy poczekać z tym (i tak płacę za wynajem i ta kasa przepada) i wynająć u nich a po paru latach wziąć mniejszy kredyt. Spotkaliście się z takim rozwiązaniem?
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 10:56
- Posty: 84
powinien wam odliczyć te 12 dni od pierwszego czynszu, jesli tego nie zrobił to teraz możecie zapłacić o 12 dni mniej na moje wtedy bedzie sprawiedliwie
- Zarejestrowany: 24.03.2014, 09:22
- Posty: 2
Ja miałem to szczęście, że mogłem sobie pozwolić na kupienie takiego nowego mieszkania, oczywiście na kredyt ;) i nie muszę płacić komuś tylko powoli spłacam swoje własne mieszkanie :)
- Zarejestrowany: 02.04.2014, 10:31
- Posty: 10
Siostra wynajmuje mieszkanie w Poznaniu, ale jest na 4 roku i zastanawia się nad kupnem. My z mężem też nie zamierzaliśmy nigdy wynajmować, bo - przynajmniej dla mnie - to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ostatnio zainwestowaliśmy w mieszkanie tutaj http://www.masterminvest.pl/inwestycje_aktualne/os_bajkowe/ i niedługo się przeprowadzamy :)
- Zarejestrowany: 05.05.2014, 12:39
- Posty: 22
b
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Ja też nie mogłam "przeżyć", że przez 4 lata studiów syn płacił komuś kredyt (20tys). Dlatego mając trochę oszczędności, uzupełniłam kredytem hipotecznym (na własny dom) i kupiłam małą kawalerkę. Do końca czerwca, będzie trochę ciężko (nie chce zostawić kolegów z którymi wynajmuje obecne mieszkanie, na lodzie), ale od lipca będzie mieszkał z kolegą i będzie spłacał raty. Kto ma pieniądze kupuje mieszkanie pod wynajem i z tego spłaca ewentualny kredyt.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Ja też nie mogłam "przeżyć", że przez 4 lata studiów syn płacił komuś kredyt (20tys). Dlatego mając trochę oszczędności, uzupełniłam kredytem hipotecznym (na własny dom) i kupiłam małą kawalerkę. Do końca czerwca, będzie trochę ciężko (nie chce zostawić kolegów z którymi wynajmuje obecne mieszkanie, na lodzie), ale od lipca będzie mieszkał z kolegą i będzie spłacał raty. Kto ma pieniądze kupuje mieszkanie pod wynajem i z tego spłaca ewentualny kredyt.
Mieliśmy podobną sytuację z najmłodszą córką, też kupiliśmy małe mieszkanie i mieszkała z koleżnką do ukończenia studiow.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Córka miała szczęście do właścicielki poprzedniej stancji... Mieli oni nadpłatę za c.o. to ta zadzwoniła do córki, że jest nadpłata i chce ona jej zwrócić... Przypadkowo spotkała córkę w galerii i jej te pieniążki zwróciła...
Kto w dzisiejszych czasach by tak zrobił... Ona była bardzo zadowolona, jak córka z rodzinką wynajmowała u niej mieszkanie i dalej by tam mieszkali gdyby nie ślub córki, która postanowiła tam zamieszkać.
Obecnie prawie od roku też ma właścicielkę bardzo porządną...
No ale już teraz to przed przeprowadzką do Olsztyna chcą kupić swoje...
- Zarejestrowany: 27.05.2014, 11:02
- Posty: 1
Witam,
Mam prośbę o pomoc. Jakie pytania najlepiej zadać najemcy zanim mu wynajmiemy mieszkanie?
Przeprowadzacie może jakieś ankiety/formularze?
Jak możecie napiszcie tu lub odpowiedzcie proszę w ankiecie:
https://docs.google.com/a/ardeo.io/forms/d/18DRglCwZPN1xjq3cVAqdG6O9pPwM0p6HfWQkAQdeFi4/viewform
- Zarejestrowany: 30.10.2014, 15:42
- Posty: 3
Generalnie jestem zwolennikiem wszelkich transakcji z nieruchomościami przy udziale pośredników. Nie mam głowy, żeby samemu to wszystko dogrywać. Jak sprzedawałem ostatnio mieszkanie to dodałem ofertę {WYMODEROWANO} Ona trafiła z automatu do zarejestrowanych tutaj agentów, ale już sam kontakt do mnie dostał tylko 1, ten przeze mnie wybrany. Dość ciekawe rozwiązanie, z mojej perspektywy wygodne.
- Zarejestrowany: 03.06.2015, 13:50
- Posty: 3
Oj ja bardzo dług wynajmowałam mieszkanie i jak sobie pomyśle ile pieniędzy w to władowałam i zmarnowałam to robi mi się słabo... Całe sczęście poszłam po rozum do głowy i zdałam sobie sprawę, iż mieszkania od nich [wymoderowano] to najsensowniejsza inwestycja- biorę kredyt ale płacę już na swoje!
- Zarejestrowany: 24.07.2015, 08:06
- Posty: 5
Ja wynjmowałam 10 lat i jak uświadomiłam sobie kasy ludzi na mnie zarabiali, to aż usiadłam z wrażenia. Do kieszeni wpadlo trochę oszczędności, więc zaczynamy z chłopakiem szukać wlasnego mieszkania, może jakiś kredyt uda się załatwić jeszcze ;) myślimy o inwestycji Panoamika w Łodzi, chyba najlepszy pakiet mają.
- Zarejestrowany: 18.08.2015, 12:03
- Posty: 1
Zanim się zdecyduje na kupno czy nawet wynajem mieszkania trzeba przejrzeć jak najwięcej ofert. To nie jest takie trudne, przecież teraz w necie jest mnówstwo stron biur nieruchomości, mozna sobie wybierać do woli. Osobiście polecam to biuro w Bydgoszczy - dużo ofert, pomocni ludzie, znalazłam u nich fajną ofertę rok temu: [wymoderowano]
- Zarejestrowany: 27.11.2015, 12:19
- Posty: 14
Córka miała szczęście do właścicielki poprzedniej stancji... Mieli oni nadpłatę za c.o. to ta zadzwoniła do córki, że jest nadpłata i chce ona jej zwrócić... Przypadkowo spotkała córkę w galerii i jej te pieniążki zwróciła...
Kto w dzisiejszych czasach by tak zrobił... Ona była bardzo zadowolona, jak córka z rodzinką wynajmowała u niej mieszkanie i dalej by tam mieszkali gdyby nie ślub córki, która postanowiła tam zamieszkać.
Obecnie prawie od roku też ma właścicielkę bardzo porządną...
No ale już teraz to przed przeprowadzką do Olsztyna chcą kupić swoje...
Myślę, że ten zwrot w pełni należał do jej obowiązków. Takie sytuacje powinniśmy postrzegać jako zupełnie normalne, a nie jak bohaterstwo, rzeczywistość nas do tego zmusza. Niestety. Mam znajomego w Stawarzyszeniu Mieszkanicznik, także słyszałam już wiele takich historii z oszustwami, nieoddawaniem nadpłat i kaucji, że to się w głowie nie mieści... Ludzie często odpuszczają w konfliktowej sytuacji, bo nie znają swoich praw. Szkoda, bo jest sporo możliwości podszkolenia się w kwestii prawa mieszkaniowego.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Córka miała szczęście do właścicielki poprzedniej stancji... Mieli oni nadpłatę za c.o. to ta zadzwoniła do córki, że jest nadpłata i chce ona jej zwrócić... Przypadkowo spotkała córkę w galerii i jej te pieniążki zwróciła...
Kto w dzisiejszych czasach by tak zrobił... Ona była bardzo zadowolona, jak córka z rodzinką wynajmowała u niej mieszkanie i dalej by tam mieszkali gdyby nie ślub córki, która postanowiła tam zamieszkać.
Obecnie prawie od roku też ma właścicielkę bardzo porządną...
No ale już teraz to przed przeprowadzką do Olsztyna chcą kupić swoje...
Myślę, że ten zwrot w pełni należał do jej obowiązków. Takie sytuacje powinniśmy postrzegać jako zupełnie normalne, a nie jak bohaterstwo, rzeczywistość nas do tego zmusza. Niestety. Mam znajomego w Stawarzyszeniu Mieszkanicznik, także słyszałam już wiele takich historii z oszustwami, nieoddawaniem nadpłat i kaucji, że to się w głowie nie mieści... Ludzie często odpuszczają w konfliktowej sytuacji, bo nie znają swoich praw. Szkoda, bo jest sporo możliwości podszkolenia się w kwestii prawa mieszkaniowego.
jak to mówią są ludzie i ludziska!
- Zarejestrowany: 28.09.2017, 10:10
- Posty: 17
Widzę, że wiele osób pisze tutaj również o lokalach pod wynajem. Chciałabym otworzyć swoją działalność i taki lokal będzie mi potrzebny w Warszawie. Przeszukuję internet, aby znaleźć coś właściwego. Dzisiaj weszłam na stronę http://4sciany-nieruchomosci.pl/wynajem/ i chyba poszukam u nich ciekawych lokali.
- Zarejestrowany: 18.04.2014, 22:03
- Posty: 7
no i wlasnie dlatego jestem przeciw wynajmowaniu mieszkania od kogos... ja tez mialem mnostwo problemow z wlascicielka, co za kobieta... cale szczescie teraz mam spokoj bo mieszkam w swoim mieszkaniu. Bardzo polecam dom marzen piekut w Piasecznie :) fajne mieszkania a wokol wszystko czego czlowiekowi trzeba a przede wszystkim cisza i spokoj