Wątek:
Pracoholizm czy ucieczka od prozy życia rodzinnego?
6odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3256UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
Okazuje się, że wolimy siedzieć w pracy, niż wracać do domu. Dlaczego? Choćby dlatego, że życie w firmie jest przewidywalne. Szef mówi, co trzeba zrobić, rozlicza z wykonanej pracy i płaci. Tak więc często zostajemy w pracy po godzinach nie dlatego, że boimy się utraty zatrudnienia, ale przez to, że nie wiemy, po co mielibyśmy wracać do domu.
Częściej nie chce się wracać do domu panom (60% do 40%), nie ogarniają wszystkiego, co się tam dzieje i nie podejmują starań, żeby coś w tej sprawie zmienić. A kobiety dlaczego?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-chca-do-zony-nie-chca-do-meza-Polacy-wola-szefa,wid,11723103,wiadomosc.html
MalgoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.11.2009, 18:42
- Posty: 319
1
Czasami kobiety, kiedy już mają duże dzieci albo w ogóle ich nie mają to może potrzebują więcej gotówki, a może po prostu też uciekają od kłopotów partnerskich. Znam kobietę pracoholiczkę, jej to najnormalniej sprawia przyjemność i jest prawdziwą perfekcjonistką. W domu nie brak jej niczego, ani czułości, ani pieniędzy, ona kocha swoją pracę, woli zostać w pracy niż lecieć na wczasy do ciepłych krajów. Podziwiam ją na swój sposób.
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
2
Kiedys z czasów przed rodzinnych też potrafiłam codziennie pracować od 8 do 8:) Ba..chorowałm i koleżanki przynosiły mi pracę do szpitala:) Lubiłam to:) Potem sie opamiętałam a potem juz zmieniły mi się priorytety:)
djbarPoziom:
- Zarejestrowany: 30.11.2009, 19:20
- Posty: 2
3
Jak każdy ...holizm to tylko ucieczka przed rzeczywistością. Coś musi być nie tak w domu jeżeli wolimy siedzieć w pracy.
MalgoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.11.2009, 18:42
- Posty: 319
4
W niektórych przypadkach nie jest to ucieczka. Jeśli pracuje jedna tylko osoba w domu a sytuacja materialna jest trudna i do wyzywienia więcej osób to nie można się dziwić, że ktos po pracy na etacie kolejne 6 godzin dorabia sobie prywatnie.
lubimy siedzić w pracy również z tego powodu że te "pracowe" życie jest inne niż domowe... w obecnej pracy łapię się czasami na czymś takim, że jak zbliża się godz. 15ta to mi się robi smutno... bo tutaj jest wesoło, czasami szalenie śmiesznie, dobrze się czuję w tym towarzystwie. ale jak już siądę za kółkiem i ruszam w drogę do domu to pędzę tak jakby mnie ktoś gonił :)
JollPoziom:
- Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
- Posty: 256
6
Ja także lubię dłużej zostać w pracy, głównie ze względów towarzyskich. Czyli ucieczka od prozy zycia domowego.