"Okna życia" - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"Okna życia"

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 5584
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 października 2008, 12:42 | ID: 7703
    "Okna życia" czyli miejsce gdzie mozna pozostawić nowo narodzone dziecko ! Wielu z nas już słyszało o takim "cudzie" narodzin na nowo. Jest to miejsce gdzie matka może pozostawić dziecko anonimowo. Dziecko w "bezpiecznych" warunkach - tj. ciepłym łóżeczku czeka na opiekunki zajmujące się takim miejscem. A są one powiadamiane alarmem ruchowym wewnątrz pomieszczenia. Dziecko trafia do szpitala, a potem decyzją sądu są nadawane Imię i Nazwisko oraz akt urodzenia, po czym "noworodek" trafia do rodziny adopcyjnej, na zasadzie preadopcji. Ostatni taki przypadek zostal odnotowany w "oknie papieskim" w Krakowie. Dziewczynka otrzymała na imie Karolina i czeka na adopcję. Czy taki stan rzeczy możemy uznać jako "narodziny na nowo" ? Lepszy dom, warunki i start w życiu? To, że to wspaniałe miejsce nie trzeba pisać - ale co będzie gdy ktoś kiedyś sobie przypomni o pozostawionym dziecku? Jak sobie wyobrażacie - wiadomość o pozostawieniu będąc na miejscu takiego dziecka? Czy szukalibyście swojej naturalnej "matki" - która chciała zapewnić dziecku lepszy świat?
    Avatar użytkownika Paulina K
    Paulina KPoziom:
    • Zarejestrowany: 01.10.2008, 08:53
    • Posty: 59
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 października 2008, 13:01 | ID: 7706
    znam wiele adoptowanych dzieci i one róznie do tego podchodzą. jedne chcą poznać i trzymać kontakt z biologicznymi rodzicami ale inne nie chcą o tym nawet słyszeć. ja nie wiem co bym zrobiła bo sytrasznie trudno postawić sie w takiej sytuacji jak sie w niej nie było.
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 października 2008, 19:53 | ID: 7725
    Te "Okna Życia " to dobra sprawa, nawet dzisiaj czytałam o tym artykuł: Kilkudniową dziewczynkę znaleziono w niedzielę wieczorem, w Dniu Papieskim, w krakowskim "Oknie Życia". Siostry nazaretanki nadały jej imię Karolina. To już ósmy noworodek pozostawiony w oknie i uratowany. Dziewczynka trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Lekarze określają jej stan jako dobry. - Dziecko musiało być bardzo dobrze przyjęte przez biologiczną matkę. Dziewczynka była pięknie ubrana i zadbana. Ma kruczoczarne, długie włoski. Obok fotelika, w którym leżała była jeszcze reklamówka z zapasowymi ubrankami. Wszystko trafi do ośrodka adopcyjnego, a później razem z maleństwem do rodziny adopcyjnej - powiedziała w poniedziałek siostra Józefina. Lepiej jest, że te matki pozostawiają te dzieci w takim miejscu niż by robiły co innego - wiemy o co chodzi...
    Avatar użytkownika ULA
    ULAPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
    • Posty: 6183
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 października 2008, 10:14 | ID: 7755

    Mi też pomysł okien życia bardzo się podoba. Daje szansę na szczęście trzem stronom: dziecku, jego biologicznej matce (która nie może albo nie chce wychowywa dziecka) oraz rodzinie adopcyjnej, która z uęsknieniem czeka na maleństwo w swoim domu (a ludzi który nie mogą mieć dzieci jest niestety coraz więcej).

    Avatar użytkownika Zwariowana kobietka
    • Zarejestrowany: 29.04.2008, 11:13
    • Posty: 221
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 października 2008, 12:17 | ID: 7773
    sama bym przygarneła takieo maluszka. bardzo mi szkoda takich niechcianych dzieci :(
    Avatar użytkownika dziecinka
    dziecinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
    • Posty: 26147
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 października 2008, 19:18 | ID: 7799
    Tak, takie okna to bardzo dobra sprawa. Taka matka powinna mieć jakiś czas na odwołanie decyzji o zostawieniu małego(bo podobno szok poporodowy może wywoływać reakcje zostawienia dziecka), ale po takim czasie to chyba nie trzeba już takiej możliwości pozostawiać, bo dziecko nie jest przedmiotem, które można odtrącać a potem znowu przygarniać. A tak w ogóle to bym proponowała uczyć od małego,ze ludzie to nie towar, dzieci to nie przeszkoda w życiu( rząd powinien pomagać matkom), ludzie to stworzenia, które wymagają miłości.
    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2008, 06:56 | ID: 7816
      Serfowałem troszke po stronach netu i znalazłem jeszka kilka ciekawych słów na ten temat. Przedstawiam fragmenty - do analizy, bo czy można pozostać bez słowa w takim przypadku? Przejść obok i być tylko jednym z gapiów? "Okno Życia jest ratunkiem dla niechcianych dzieci, a także chroni matkę przed oskarżeniem popełnienia przestępstwa: narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Kobieta, która nie ma możliwości zaopiekowania się swoim nowonarodzonym dzieckiem – pozbawiona wsparcia bliskich, pieniędzy, a przede wszystkim nadziei, że potrafi być matką – może otworzyć okno i włożyć dziecko do kołyski. Odchodząc, będzie wiedziała, że jest ono już bezpieczne. A także, że ona sama nie ponosi żadnych prawnych konsekwencji tego, co zrobiła. Pozostawienie swego dziecka w okienku to ostateczność, ostatnia deska ratunku dla tych niechcianych dzieci, których nie zostawiono w szpitalu po podpisaniu urzędowych formularzy, ani nie oddano do jednego z ośrodków adopcyjnych. Okno zostało stworzone z myślą o matkach, które po poczęciu dziecka zostały odrzucone przez swoich najbliższych, została w nich okaleczona wiara w ich macierzyństwo. Okno to znak, że w naszych rodzinach brakuje miłości i szacunku do życia. Kościół katolicki nie przestaje uczyć, że życie przekazuje się z rąk do rąk, czyli odpowiedzialnie. Boży dar życia trzeba umieć przyjąć, bo daje szansę stawania się matką i ojcem. Niestety, te kobiety, które oddają swoje dziecko, widzą tylko jedną możliwość, że znajdzie się ktoś życzliwy, kto przejmie ich macierzyństwo. Nie widzą nadziei na bycie matką. Należy zauważyć, że dzięki Oknu Życia matka nie zostawia dziecka na śmietniku ani pod ławką w parku, gdzie może umrzeć, zanim odnajdzie je przypadkowy przechodzień, ale oddaje je w dobre ręce." Te słowa to również TRAGEDIA dla matki - a decyzja NA PEWNO nie należała do ŁATWYCH !!!
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 października 2008, 09:33 | ID: 8319
      Jak trafna to była idea tych "okien Życia" mówi sama za siebie. Znowu mamy taki przypadek: Dziewiąty noworodek w "Oknie Życia" W krakowskim "Oknie Życia" - specjalnym miejscu, w którym matka może anonimowo zostawić nowonarodzone dziecko - został znaleziony dziewiąty noworodek. Agnieszka Homan z Caritas Archidiecezji Krakowskiej poinformowała w środę, że dziecko jest w dobrym stanie, obecnie przechodzi konieczne badania w Klinice Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Dziewczynkę siostry tymczasowo nazwały Franciszką na cześć bł. Franciszki Siedliskiej, założycielki zgromadzenia Sióstr Nazaretanek, do którego należą. O tym, jakie imię dziecko będzie nosiło w przyszłości, zadecydują rodzice adopcyjni.
      Avatar użytkownika NoVa
      NoVaPoziom:
      • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
      • Posty: 706
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 października 2008, 10:25 | ID: 8326
      Odpowiedź na #7
      to świetna wiadomość i najlepsze wyjście dla wszystkich!
      Użytkownik usunięty
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 października 2008, 11:35 | ID: 8335
        Sądzę, że matki tych dzieci dały się przekonać do takiego postępowania. Ten fakt i cieszy ale i niepokoi (nie tylko mnie zapewne). Musimy zdać sobie sprawę, że okna pomagają zachować przy życiu "te" dzieciątko - jednak jak by ne było jest to porażka systemu, że w ogóle dochodzi do tego :(
        Avatar użytkownika miss
        missPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
        • Posty: 1459
        10
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 października 2008, 08:58 | ID: 8386
        Odpowiedź na #9
        ja bym nie winiła za to systemu. na decyzję o oddaniu dziecka często składa sie wiele czynników np. to że kobieta niejest gotowa na poisadanie dziecka, ciąża jest wynikiem gwałtu, rodzina (ojciec dziecka) nie akceptuje ciąży. ale oczywicie państwo mogłoby się lepeij opiekowac przyszłymi matkami .....
        Użytkownik usunięty
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 października 2008, 09:28 | ID: 8388
          W tym aspekcie masz rację. Właśnie o państwo mi chodziło pisząc o system - można w wielu kategoriach i aspektach roztrząsać tą kwestię. Jak by jednak nie było matka jest matką i te decyzje są trudne. Cieszmy się, że są "OKNA" ale nie poprzestajmy tylko na ich istnieniu.
          Avatar użytkownika Isiunia
          IsiuniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
          • Posty: 1733
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 października 2008, 20:25 | ID: 8543
          wszystkie sposoby na to, by dziecko pozostalo przy zyciu i mialo szanse do lepszy byt sa b. dobre. Oczywiscie, mnie, jako matce, w glowie sie to nie miesci, jak mozna zostawic swoje dziecko. Tylko ze u mnie pojawilo sie ono b. swiadomie, bylo upragnione, ukochane i jest i bedzie...
          Avatar użytkownika mapa
          mapaPoziom:
          • Zarejestrowany: 09.10.2008, 20:49
          • Posty: 26
          13
          • Zgłoś naruszenie zasad
          26 października 2008, 07:53 | ID: 8547
          w tym przypadku nie mówiabym o porażce systemu, z tego co czytam póki co to kwestia kilku/kilkunastu przypadków. jest to bezpieczne wyjście dla kobiety i dobrze.... Dla mnie porażką systemu jest np tak mała dostępnośc przedszkoli,dyskryminacja kobiet na rynku pracy.....,
          Avatar użytkownika miss
          missPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
          • Posty: 1459
          14
          • Zgłoś naruszenie zasad
          26 października 2008, 08:26 | ID: 8549
          Odpowiedź na #13
          mapa zgadzam się z tobą tylko dopuki same się za to nie weżmiemy to ta dyskryminacja sie nie zmieni :/
          Użytkownik usunięty
            15
            • Zgłoś naruszenie zasad
            29 października 2008, 14:21 | ID: 8789
            Dzisiaj w Dąbrowie Góniczej w sortowni śmieci znaleziono ciało noworodka. Widocznie za mało tych "okien..." i za cicho o nich... :(
            Użytkownik usunięty
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 października 2008, 15:41 | ID: 8793
              To bardzo smutne co napisała "joasia" ale niestety i takie przypadki się mogą zdarzyć, bo tych "okien" jest kilka i to przede wszystkim w miastach wojewódzkich - a małe miasteczka pozostają same pozostawione w sobie i o takim systemie pisałem w pierwszym wątku o systemach. Co do postu odnośnie dyskryminacji, braku przedszkoli to inny wątek z którym się nie zgodzę. Dlaczego? - ponieważ wejdzmy na jakiekolwiek strony poświęcone pracy w 70 % praca dla kobiet. Ja wiem, że każdy ma inne wymagania ale cóż taki jest świat. Co do przedszkoli jeszcze 10 lat temu, modne przedszkola zakładowe w 90 % zlikwidowane z powodu braku dzieci !, i wiele takich pustek było w przedszkolach. Rodzice rezygnowali bo ceny zwalały z nóg. I postąpiono tak jak nakazywał zdrowy rozsądek - zlikwidować to co nie jest wykorzystywane. Czy możemy mieć do tego pretensje. Moim zdaniem nie - to był znak czasu i demokracji. Odbija się to teraz na naszym pokoleniu a raczej na naszych dzieciach. Zwolniono wtedy wiele przedszkolanek i mimo że robiły szum, rachunek sam był na minusie. I nie piszę tego z głowy ale sam w tamtych czasach miałem dzieci w przedszkolu i wiem przez co przechodzilem.