Oszczędzanie zacząć czas
- Zarejestrowany: 12.03.2011, 21:44
- Posty: 150
Witam, przymierzamy się z Emką do rozpoczęcia gromadzenia pieniędzy na przyszłą edukację(studia) naszych dzieci. Czy oszczędzacie, a jeżeli tak to w jaki sposób? Czy możecie doradzić jakiś sprawdzony system. Bezpieczny i nie obarczony zbyt dużym ryzykiem utraty kapitału?A może macie znajomych, którzy oszczędzają/inwestują lub ewentualnie zajmują się doradztwem inwestycyjnym?Nas interesuje systematyczne oszczędzanie, wpłaty miesięczne, żeby budżetu nie nadwyrężać, okres od zaraz do rozpoczęcia studiów czyli jakieś 15-18 lat. I żeby chociaż kapitał wypłacili, bo z zyskiem to różnie może być za te 15 lat.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
nie chciałam Ci aniele dopiec,tylko to szczera prawda,fajki duzo pochlaniają kasy,a znieba nie spadają,ni chyba ,że sama kręcisz w maszynce i uprawiasz tytoń
Mam tak sporą działkę , że mogę śmiało uprawiać tytoń:) Wiesz, co swoja posesja, to swoja:)
A nie pomyśłaś, że nie palę?:) No nie...Nie pomyślałaś..."_
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
Nie mówię, ze gorsza, czy wybrakowana. Ale ogarnij kobieto. Skończ komus dowalać o słodyczach dla dzieci, które są niezdrowe , a zajmij się swoją..
Nie bierz fajki do buzi:) Twoja sprawa. A wybór czy palą, czy nie- zostaw innym, bo to nie Twoja sprawa.
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
Nie mówię, ze gorsza, czy wybrakowana. Ale ogarnij kobieto. Skończ komus dowalać o słodyczach dla dzieci, które są niezdrowe , a zajmij się swoją..
Nie bierz fajki do buzi:) Twoja sprawa. A wybór czy palą, czy nie- zostaw innym, bo to nie Twoja sprawa.
sama się ogarnij i poczytaj co piszesz ,mija się to z prawdą ,
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
Nie mówię, ze gorsza, czy wybrakowana. Ale ogarnij kobieto. Skończ komus dowalać o słodyczach dla dzieci, które są niezdrowe , a zajmij się swoją..
Nie bierz fajki do buzi:) Twoja sprawa. A wybór czy palą, czy nie- zostaw innym, bo to nie Twoja sprawa.
sama się ogarnij i poczytaj co piszesz ,mija się to z prawdą ,
No raczej Karinko, no raczej:) hhahah
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
Nie mówię, ze gorsza, czy wybrakowana. Ale ogarnij kobieto. Skończ komus dowalać o słodyczach dla dzieci, które są niezdrowe , a zajmij się swoją..
Nie bierz fajki do buzi:) Twoja sprawa. A wybór czy palą, czy nie- zostaw innym, bo to nie Twoja sprawa.
sama się ogarnij i poczytaj co piszesz ,mija się to z prawdą ,
No raczej Karinko, no raczej:) hhahah
i tak mnie nie przegadasz, Żanetko ,Żanciu,Sonieczko,ty moja słodka rybciu,jesteś taka miła i kochana tylko Cię chrupać
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja też mam swoją posesje,uwierz mi nie masz czym się chwalić,a jarasz ino dym,i nie kręć,kupuj dziecio słodycze ,fajki rzuć a zobaczysz jakie dzieciaki będę uradowane,a może coś jeszcze zostanie to reszte pokoi wykończysz ,bo w dwoch pokoikach to ciasnota okropna.....[plis tylko mnie nie blokuj za prawdę]
A skąd wiesz, ze mam dwa pokoje? Nie w temacie jesteś kochana, radzę być więcej na familie, bo przeoczyłaś, że dobudowaliśmy prawie 40 m2... Ech, to Ci melduję:)
A ze swoich schodów, jak stoisz na fajce to widzisz, ze ja jaram? No to weź ustań pod innym kątem, bo cosik nie tak:)))
Co do słodyczy- nie orientujesz się, ze słodycze szkodzą? Widac nie masz dzieci:))
a ,że nie mam dzieci ,to jestem od Ciebie gorsza,wybrakowana?
nie ja jedna tu nie mam dzieci
nigdy do ust nie wezmę fajki ,śmierdzi toto jak cholera,a ciuchy doprać to już katastrofa
Nie mówię, ze gorsza, czy wybrakowana. Ale ogarnij kobieto. Skończ komus dowalać o słodyczach dla dzieci, które są niezdrowe , a zajmij się swoją..
Nie bierz fajki do buzi:) Twoja sprawa. A wybór czy palą, czy nie- zostaw innym, bo to nie Twoja sprawa.
sama się ogarnij i poczytaj co piszesz ,mija się to z prawdą ,
No raczej Karinko, no raczej:) hhahah
i tak mnie nie przegadasz, Żanetko ,Żanciu,Sonieczko,ty moja słodka rybciu,jesteś taka miła i kochana tylko Cię chrupać
Bardzo się cieszę, jakby była opcja lubię to, to bym kliknęła;)))
- Zarejestrowany: 19.03.2014, 20:27
- Posty: 6
Niestety nie ma innej opcji jak tylko oszczędzanie bo inaczej dziecko nie pójdzie na studia. Opłacamy składni żeby później było na naukę, oczywiście dziecko samo z siebie też będzie musiało się postarać aby zarobić jakieś pieniądze choćby na swoje wydatki, na tacy nic się nie dostaje-nawet od rodziców:)
- Zarejestrowany: 23.04.2014, 17:51
- Posty: 4
Witam z Warszawy ;)
Ja mam założony dla swojego szkraba fundusz posagowy.Wpłacamy po 200 zł miesięcznie i na osiemnastkę nasz mały dostanie pewną sumkę na start.Mam nadzieję , że moje dziecko będzie zadowolone ze sposobu oszczędzania na przyszłość przez swoich rodziców.
Pozdrawiam