Dziadkowie
8 lutego 2012 23:09 | ID: 742762
Myśleliście o tym jaka byłaby Wasza reakcja gdybyście:
- przyłapali dziecko na wagarach
- na popalaniu z kolegami
- na oglądaniu roznegliżowanych zdjęć
- w innych tego typu niefajnych sytuacjach
Jaka powinna być reakcja? Czy jeśli dziecko jest z kolegami to lepiej powiedzieć coś w stylu:"Pogadamy w domu" czy zrobić awanturę na miejscu, żeby i tamtym się dostało?
9 lutego 2012 09:53 | ID: 742826
"Pogadamy w domu":)
Choć tak w ogóle to ciężko mi wyobrazić soie Julkę w takiej sytaucji:)
9 lutego 2012 10:14 | ID: 742850
Tego typu sytuacje jeszcze mnie nie dotyczą. I mam nadzieję, że nie będą dotyczyły. Niemniej myślę, że awantura przy znajomych albo obcych ludziach nie jest dobrym rozwiązaniem bo dziecko odbiera to jako zamach na własną wolność. I możemy osiągnąć zupełnie inny skutek niż zamierzaliśmy. Do domu i rozmowa tylko z rodzicami.
A tak na marginesie roznegliżowane zdjęcia to na pewno nie jest powód do awantury. Zależy jakie zdjęcia. Wydaje mi się, że to jest powód bardziej do rozmowy na poważne tematy. O szacunku do ciała, innych osób i w ogóle o seksie. Chociaż z drugiej strony takie rozmowy powinny być już wcześniej.
9 lutego 2012 10:16 | ID: 742853
Awantury napewno bym dziecku nie zrobiła przy znasjomych, kolegach...Ale co by się działo w domu, to raczej zostawię dla siebie:)))
A tak poważnie, to rozmowa, szczera, z wyjaśnieniami....To byłoby pierwsze, a co dalej....zależy jak rozwinęłaby się sytuacja.
9 lutego 2012 10:46 | ID: 742889
A Wy zostałyście przylapane na czymś złym? Pamiętacie reakcję rodziców?
Kiedy znaleźli w mojej kieszeni papierosa (nawet go nie spróbowałam wtedy, ale koleżanka mi dała), mama zrobiła awanturę i wrzeszczała, a tato nie odzywał się przez dwa dni. Żadna z tych reakcji z perspektywy czasu mi się nie podoba. Milczenie bardziej ruszyło, zwłaszcza, że tato chodził smutny, ale jednak wolałabym, żeby załatwili to inaczej i będę to miała na uwadze mając dziecko.
9 lutego 2012 10:51 | ID: 742897
Ja pamietam jak pierwszy raz wróciłam do domu pod wpływem, ale się działo u mnie kary wymierzała mama i to cielesne, ale wyrosłam na człowieka, moja mama była bardzo znerwicowana i ja postaram sie uniknąć takich sytuacij. Każdego z nas czekaja takie nie miłe nie spodzianki ze strony dzieci ale ja tez stawiam na rozmowę, już dziś to robie.
9 lutego 2012 12:13 | ID: 742955
"Pogadamy w domu":)
Choć tak w ogóle to ciężko mi wyobrazić soie Julkę w takiej sytaucji:)
Pogadamy w domu - to najrozsądniejsze rozwiązanie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
