Czy osoby chore zawsze przeczuwają swoją śmierć.... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy osoby chore zawsze przeczuwają swoją śmierć....

46odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 47044
Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 grudnia 2011 19:51 | ID: 699262

......czy to tylko depresja z ich strony i strach przed śmiercia?

Czy zawsze przeczuwa się że ten dzień się zbliża?

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
40
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 kwietnia 2012 18:40 | ID: 775854
Dunia (2012-04-21 20:29:31)

To bardzo przykre!!! Jak widzi się cierpienia osób najbliższych. Wtedy inaczej wszystko się odbiera. Mój ojczym zmarł 14 lat temu. Miał raka. I nigdy o nim nie mówił, nie użalał się . I zmarł bez slowa skargi. Tak po prostu wyciszył się i gasł. Z dnia na dzień przez miesiąc. A przecież napewno miał bóle. Ale nigdy  o tym nie wspominał.

Jak dowiedzieliśmy się w szpitalu, ze Tata ma raka, to natychmiast zabraliśmy Tatę do domu. On nigdy nie był w szpitalu. I bardzo źle znosił pobyt w tymże szpitalu. Całe dnie leżał twarzą do ściany i nic nie mówił. W domu troszkę mu sie polepszył stan psychiczny . Ale to już była końcówka choroby. I nawet w noc poprzedzającą smierć, gdy lekarz stwierdził stan agonalny i zostawił morfiną aby ulżyć cierpieniom Taty, to nawet wtedy nie mówił o bólach. I morfina została nietknięta.

Avatar użytkownika Marietka
MarietkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
  • Posty: 28005
41
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 kwietnia 2012 19:18 | ID: 775868

mam ciocie, pracuje w domu opieki jako pielegniarka.
opowiada ze tacy ludzie starsi sie ,, pakuje,, na ten dzien... co to znaczy...
ciociunia moja kochana odeszla w marcu.. pare dni wczesniej sie rozbierala, chodzila nago, skladala swoja zdjeta pizame... zabrala ja karetka i juz nie wrocila...

Avatar użytkownika gorzkajakmokka
  • Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:18
  • Posty: 264
42
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 kwietnia 2012 23:21 | ID: 775984

Co do wcześniej wklejanego linku ( forum onkologiczne) - ja także polecam.Ogólnie polecam to forum dla osób, które zmagają się z rakiem wsród bliskich. Mi w ciężkich chwilach bardzo pomogło i rozjaśniło wiele rzeczy.

Czytałam ten wątek już dwa razy. Ostatnio kiedy tato trafił do szpitala i był w stanie krytycznym, myślałam, ze to juz koniec. Omamy słuchowe, wzrokowe, zaburzenia, mrokliwość, ledwo stał, ledwo mówił, odkąd nabrał sił codziennie się pakował do domu. Mówił, że rozmawiał ze śmiercią, że ktoś tu zbiera sumienia...że on nie chce być sam. Był tam jak dziecko.

Dzień przed wypisem nie mogłam spać ponieważ bałam sie, że odejdzie... Teraz jest o wiele lepiej, chociaż tato często mówi, że to już końcówka...

Avatar użytkownika Alina63
Alina63Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
43
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 kwietnia 2012 04:16 | ID: 775989
Dunia (2012-04-21 20:29:31)

To bardzo przykre!!! Jak widzi się cierpienia osób najbliższych. Wtedy inaczej wszystko się odbiera. Mój ojczym zmarł 14 lat temu. Miał raka. I nigdy o nim nie mówił, nie użalał się . I zmarł bez slowa skargi. Tak po prostu wyciszył się i gasł. Z dnia na dzień przez miesiąc. A przecież napewno miał bóle. Ale nigdy  o tym nie wspominał.

nie każdy rak boli . Bóle są w przypadku nacieków , jeśli ich nie ma rak jest bezbolesny ...

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
44
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 kwietnia 2012 08:31 | ID: 776056
Alina63 (2012-04-22 06:16:07)
Dunia (2012-04-21 20:29:31)

To bardzo przykre!!! Jak widzi się cierpienia osób najbliższych. Wtedy inaczej wszystko się odbiera. Mój ojczym zmarł 14 lat temu. Miał raka. I nigdy o nim nie mówił, nie użalał się . I zmarł bez slowa skargi. Tak po prostu wyciszył się i gasł. Z dnia na dzień przez miesiąc. A przecież napewno miał bóle. Ale nigdy  o tym nie wspominał.

nie każdy rak boli . Bóle są w przypadku nacieków , jeśli ich nie ma rak jest bezbolesny ...

A wiesz Alinko! nawet o tym nie wiedziałam. Bo to był jedyny mój kontakt z "rakowcem". A przecież tyle się słyszy o straszliwych bólach rakowych.

Avatar użytkownika Alina63
Alina63Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
  • Posty: 18946
45
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 kwietnia 2012 08:40 | ID: 776060
Dunia (2012-04-22 10:31:09)
Alina63 (2012-04-22 06:16:07)
Dunia (2012-04-21 20:29:31)

To bardzo przykre!!! Jak widzi się cierpienia osób najbliższych. Wtedy inaczej wszystko się odbiera. Mój ojczym zmarł 14 lat temu. Miał raka. I nigdy o nim nie mówił, nie użalał się . I zmarł bez slowa skargi. Tak po prostu wyciszył się i gasł. Z dnia na dzień przez miesiąc. A przecież napewno miał bóle. Ale nigdy  o tym nie wspominał.

nie każdy rak boli . Bóle są w przypadku nacieków , jeśli ich nie ma rak jest bezbolesny ...

A wiesz Alinko! nawet o tym nie wiedziałam. Bo to był jedyny mój kontakt z "rakowcem". A przecież tyle się słyszy o straszliwych bólach rakowych.

też o tym nie wiedziałam . Mój brat mi uświadomił to w chwili śmierci mojej bratowej . Zmarła niemal nagle . Na 2 tygodnie przed śmiercią dowiedzieliśmy się , że ma raka trzustki z licznymi już przerzutami . Schudła bardzo , a poza tym nic nie czuła i nic ją nie bolało ...