Kobieca zazdrość o mężczyznę. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Kobieca zazdrość o mężczyznę.

36odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 8213
Avatar użytkownika Sylwiaws
SylwiawsPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
  • Posty: 4215
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 września 2011, 13:21 | ID: 647685

Dziś widziałam sie ze znajomą która kiedyś kiedyś podkochiwała się w moim chłopaku z czasów liceum.Pamiętam że w tedy bardzo mi go chciała obrzydzić. Opowiadała o jego zachowaniu z innymi dziewczynami (co sie okazało do tych "innych"dziewczyn ona tez sie zaliczała. ). Czasem w towarzystwie zaciągała go Na boczek na swoje prywatne rozmowy. Na każdym kroku udowadniała mi ze Ona ma z nim więcej wspólnego niż ja. Prosiła go o lekcje jazdy samochodem, o wytłmaczenie czegoś lub przekazanie czegoś znajomym.

Nie wiem co ten chłopak miał w sobie ale kilka dziewczyn mnie nie lubiło przez to ze sie z nim spotykałam. Potrafiły mi powiedzieć w twarz że to ONE powinny być na moim miejscu.

Zapewne nie jedna z Nas związała się mężczyzną który podobał się innym kobietom. Jakie macie doświadczenia z zachowaniami zazdrosnych kobiet?

Też mam pytanie do Panów:

Jak Wy odbieracie tego typu "bitwy"zazdrosnych kobiet ?

Ostatnio edytowany: 28.09.2011, 13:35, przez: Sylwiaws
Avatar użytkownika mardinka
mardinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
  • Posty: 1582
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 września 2011, 07:12 | ID: 648149

A co powiecie jak siostra męża, niby to mimochodem zawsze coś podgaduje męża żeby wzbudzić zazdrość, a tylko dlatego, że sama jest chorobliwie zazdrosna o wszystko. O wygląd, o pracę , o to że jestem uśmiechnięta itd.  Zauważyłam że zawsze po kontakcie z rodziną był jakiś nerwowy.Dobrze,że mój mąż to rozsądny człowiek i ufa mi, sam wie jaka jest jego siostra i jej mąż, zdecydowanie sami mają problem z zazdrością o siebie i o to żeby nikt nie miał lepiej jak oni.

A z tymi ''byłymi'' jest podobnie, same nie chciały, a teraz zazdrość ich skręca, że sobie życie poukładali i są szczęśliwi w małżeństwie a one zostały same.
My spotykamy byłą kobitkę męża najczęściej w święta na grobach i widzę jak wodzi wzrokiem za mężem i za mną i żal jej chyba, bo ja jestem sporo od niej starsza, a zadbany mąż wygląda atrakcyjnie i tworzymy dobraną parę.     

Avatar użytkownika Sylwiaws
SylwiawsPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
  • Posty: 4215
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 stycznia 2012, 09:57 | ID: 735959

Ja nie mam kontaktu z byłymi mojego męża ale pamietam czasy gdy jedna taka patrzyła na mnie lodowatym wzrokiem.

Użytkownik usunięty
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 stycznia 2012, 10:33 | ID: 735997

    Nie miałam narazie powodów do zazdrości. Ale była jedna taka BYŁA, co nas nękała. Na szczęście to za nami. Moje zaufanie nie zostało zachwiane.

    Avatar użytkownika agusia539
    agusia539Poziom:
    • Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
    • Posty: 85
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 stycznia 2012, 11:00 | ID: 736026

    Ja jestem zazdrosna o partnera-może nie jest bardzo przystojny ale ma coś w sobie i jest na dobrym stanowisku co kobietom się podoba.Jest też po rozwodzie i czasem widze,że była jest zazdrosna a raczej zawistna-nie nawidzi mnie i jego a zwłaszcza teraz jak jestem w ciaży.Zdaje sobie sprawe,że go nie doceniała i szczeże nie mieli tak dobrze jak my mamy teraz.A objawia sie to w plotkach i w tym że nie daje mu dzieci chociaż ma do nich pełne prawo.Są ludzie i taborety.A czy on jest zazdrosny???-myśle,że tak...komentuje zawsze jak jakis facet do mnie robi miny albo znajomy przyjdzie na kawe.Ale jak się kocha to jest się zazdrosnym.

    Avatar użytkownika Darcio
    DarcioPoziom:
    • Zarejestrowany: 16.01.2012, 20:03
    • Posty: 53
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 stycznia 2012, 12:09 | ID: 736062

    Zazdrość jest jak pieprz i sól - za dużo niezdrowo, za mało niesmacznie.

    Avatar użytkownika Sylwiaws
    SylwiawsPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
    • Posty: 4215
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2012, 16:35 | ID: 824362
    Darcio (2012-01-30 13:09:45)

    Zazdrość jest jak pieprz i sól - za dużo niezdrowo, za mało niesmacznie.

    dobre stwierdzenie.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2012, 20:27 | ID: 824421

    Ja miałam telefony od dziewczyny, której podobał się mój przyszły małżonek a wtedy chłopak... Wydzwaniała do mojej pracy do szkoły. Ona, jak się okazało była uczennicą tego liceum, w którym pracowałam. Mąż jej w ogóle nie znał i nie zamierzał. Po kilku telefonach i ostrej riposty z mojej strony dała się na spokój.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2012, 20:28 | ID: 824423
    Sylwiaws (2012-09-01 18:35:20)
    Darcio (2012-01-30 13:09:45)

    Zazdrość jest jak pieprz i sól - za dużo niezdrowo, za mało niesmacznie.

    dobre stwierdzenie.

    He he he - ale w sam raz może być dobrze {#inlove}

    Avatar użytkownika Maniuśka
    ManiuśkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
    • Posty: 4401
    29
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 września 2012, 20:47 | ID: 824431

    oczywiście że jestem zazdrosna, jak kiedyś w zeszycie męża wypatrzyłam serduszka namalowane i zzaproszenia na balety z zaznaczeniem że beze mnie to się wkurzyłam i jej pocisnęłam. To się przestała do męża odzywać ( wtedy jeszcze chłopaka)  i był spokój. Ale to tak się wtedy wkurzyłam że myślałam że i jedno i drugie rozniosę!

    Avatar użytkownika Dortris
    DortrisPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
    • Posty: 938
    30
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 września 2012, 20:58 | ID: 824696
    Sylwiaws (2012-01-30 10:57:11)

    Ja nie mam kontaktu z byłymi mojego męża ale pamietam czasy gdy jedna taka patrzyła na mnie lodowatym wzrokiem.

    Ciekawe dlaczego tak na Ciebie patrzyła, była z nim to miała szanse sie wykazac -widocznie nie byli dla siebie stworzeni i pozostało jej tylko wspomnienie. Ona pewnie patrzyła tak na Ciebie bo czuła się gorsza w końcu to on wolał Ciebie...



    Avatar użytkownika Kamila2010
    Kamila2010Poziom:
    • Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
    • Posty: 10745
    31
    • Zgłoś naruszenie zasad
    2 września 2012, 22:53 | ID: 824714

    Oj parę dziewczyn kiedyś chciały zagiąć parol na moim mężu,zazdrosna jestem,ale mój mąż swój rozum ma.

    Najgorsze są młode panny które nie patrzą na więzi rodzinne,tylko na kase faceta.

    Avatar użytkownika MałaBo
    MałaBoPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.12.2011, 06:55
    • Posty: 417
    32
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 września 2012, 06:08 | ID: 824747

    he he to ja mam jeszcze gorzej bo mnie dla mego męża próbuje obrzydzić moja siostra w dodatku starsza  też żonata mówię  wam takie brednie wygaduje że hej a mój mąż tylko się śmieje

    Użytkownik usunięty
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 września 2012, 06:11 | ID: 824748
      Jak to mówią- nie ma wagonu którego nie da się odczepić. Zazdrość powinna być w każdym związku bo to znak że nam na sobie zależy inna sprawa to ta chorobliwa zazdrość. To tak jak Kamcia napisała że facet ma swój rozum i powinien myśleć rozumem i sercem a nie jak niektórzy przyrodzeniem i chwila uniesienia bo ta chwila uniesienia nie bierze się z nikad tylko trzeba do niej dopuścić. Gdy zaczęliśmy się spotkać była taka dziewczyna co się koło mojego P.kręciła oj dziewczyna często przesadzala a częstotliwość z jaka do niego dzwonila to był szok. Wystarczyło jasno jej powiedzieć że jest już w związku i żeby dała sobie spokój.
      Avatar użytkownika Isiunia
      IsiuniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
      • Posty: 1733
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 września 2012, 07:40 | ID: 824789

      Myslę, że postawienie sprawy jasno jest najlepszym rozwiazaniem. Jesli ktoś kreci się koło naszego partnera, to ważne, by partner  postawił sprawę jasno - "jestem w związku, dobrze mi jest w nim, nie ma tu miejsca dla nikogo innego". Ale jeśli partner pozwala na takie smolenie cholewek i nie postawi sprawy jasno, to niestety, róznie moze byc.  Dziewczyny potrafią być bezwzględne. Nigdy nie biłam się o swojego faceta z inna dziewczyną, nawet "slownie". Uważam, że jeśli facet, z którym tworzę związek dopuszcza do siebie kobietę, mającą zamiary wiecej niż przyjacielskie, nie jest lojalny względem mnie. A jak można rozwijac zwiazek bez lojalności i zaufania?

      Zdrowa zazdrość jest potrzebna w związku. Lubimy czuć, ze jesteśmy atrakcyjni dla partnera, że inni też się "oglądają". To nam poprawia samopoczucie ;)

      Avatar użytkownika milenkos
      milenkosPoziom:
      • Zarejestrowany: 09.10.2012, 09:20
      • Posty: 7
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2012, 09:42 | ID: 842814

      A wiecie,że taka chorobliwa zazdrośćnie wynika już z tego ze komus tak bardzo zalezy...tylko że, ktoś w dziecinstwie zostal opuszczony przez rodzica, albo był czesto bity

      Avatar użytkownika Sylwiaws
      SylwiawsPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
      • Posty: 4215
      36
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2012, 09:50 | ID: 842821
      milenkos (2012-10-09 11:42:55)

      A wiecie,że taka chorobliwa zazdrośćnie wynika już z tego ze komus tak bardzo zalezy...tylko że, ktoś w dziecinstwie zostal opuszczony przez rodzica, albo był czesto bity

      Wiele rzeczy które nas spotkały w dzieciństwie ma odbicie w naszej psychice i w naszych zachowaniach.