Wątek:
Moja siostra jest bita przez swojego partnera!
24odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 7243 Jest starszy od niej o 10 lat. Ona ma 22. Mają roczne dziecko. Bez ślubu mieszkają w kawalerce. Kiedyś odwiedzając moją siostrę niezapowiedzianie, zastałam smutny widok. Porozrzucane rzeczy, plączące dziecko w łóżeczku, siostra z rozciętym policzkiem i siniakiem pod okiem. Chciałam jej jakoś pomóc. Ale ona nawet pobicie jest mu w stanie wybaczyć na dwa słowa: "kocham i zmienię się". Jak mam jej wytłumaczyć, że on wcale sie nie zmieni i w pewnym momencie może na tym ucierpieć dziecko.....?
ależ nikt nie ocenia a już napewno nie negatywnie. Każdy stara się pomóc chodź teoretycznie a domyślamy sie,ze nie jest jej łatwo. Decyzji jednak za tę dziewczynę nikt nie podejmie. Mam styczność z tym srodowiskiem, bo to zcęść mojej pracy.
AnonimPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
23
Odpowiedź na #22
wiem ze sa inne..ale babcia jest taka sama jak zawsze...nic do niej nie dociera chodzi na palusszakach gdy jest pijany..paranoja..Maria Gdowska WilińskaPoziom:
- Zarejestrowany: 10.01.2009, 12:58
- Posty: 78
24
Może pani próbować uświadomić siostrzejak przebiega typowy cykl przemocy. Najpierw sporadycznie dochodzi do ataków, po których następóje tzw. miesiąc miodowy - sprawca żałuje, przeprasza, obiecuje poprawę, próbuje zrekompensować swoje zachowanie - przynosi kwiaty, prezenty itd. Ofiara przebacza, miesiąc miodowy mija i zaczyna narastac napięcie - dochodzi znowy do aktu agresji.Dalej sytuacja się powtarza - znowu przeprosiny itd. Stopniowo okresy tego tzw. miesiaca miodowego skracają się, a do napaści dochodzi coraz częściej. Kobieta (czasem to mężczyzna jest ofiarą) zaczyna wręcz czasem sama prowokować te ataki, bo wie, że po nich będzie chwila spokoju, kiedy partner będzie próbował zachowywać się dobrze. Zdarza się też, że ofiara sama zaczyna wierzyć w swoją winę. Również sprawca przestaje obwiniać siebie i czuje się corac bardziej usprawiedliwiony. Psychologicznie najciężej może być kobietom, które kochają sprawcę i bardzo chcą wierzyć w jego miłość - miodowy miesiąc to dla nich piękne chwile nawet za cenę późniejszego cierpienia - tak jest z pani siostrą. Ważne żeby pamiętała o dziecku, które również na pewno cierpi oraz o tym, że miodowy miesiąc nie świadczy w żadnym wypadku o tym, że mąż się poprawi.
Dla osoby będącej sprawcą przemocy często rzeczywiście trudno jest jej zaprzestać. Obecnie mówi się nawet o uzależnieniu od własnej agresjii. Są prowadzone terapie dla osób mających taki problem. W Warszawie bezpłatne terapie dla osób przemocowych prowadzone są przy szpitalu przy ul. Sobieskiego.
Anonim (b)Poziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
25
Odpowiedź na #24
oze gdybys wiedziala kiedy nastepuja ataki, wezwalabys policje//moja babcia tez czase obrywa od dziadka, nie zyja ze soba, ale mieszkaja i nie chcfe isc na policje, mowi ze zatrzyaja go raaz czy dwa, juz kiedys gdy ieszkali na wsi wzywala, zaraz go wypuszczali. mowi ze wroci i gorzej jej sie dostanie.