czy któreś z Waszych dzieciątek miało problem z przytkanym kanalikiem w oku ? czy było potrzebne przetykanie? jak to wyglądało?
23 marca 2011 21:21 | ID: 465733
Wiesz co nigdy nie zauważyłam czegoś takiego u Kubusia.
23 marca 2011 21:25 | ID: 465747
z tego co wiem i słyszałam to przemywanie rumiankiem pomaga i masaż
23 marca 2011 21:29 | ID: 465754
a zabiegi od 6 msc można wykonywać
23 marca 2011 21:32 | ID: 465768
Ja stosowałam ziele świetlika, Mały miał to zaraz po urodzeniu, obyło się bez zabiegu
23 marca 2011 21:39 | ID: 465799
a u nas może sie nie obyć :(
nie pomaga przemywanie ani solą, ani rumiankiem
pronlem mamy od urodzenia
az do teraz
boje się że będzie trzeba operować:(
23 marca 2011 21:41 | ID: 465809
zabiegi chyba są przeprowadzane w lekkim znieczuleniu?
23 marca 2011 21:46 | ID: 465820
Ttylko ziele świetlika, żadnych rumianków! Tanie zioło a jakie skuteczne. U nas po dwóch przemyciach oczko było zdrowe! Do teraz na wszelkie kłopoty z ropiejącym oczkiem stosujemy siele świelitka.
23 marca 2011 21:52 | ID: 465842
Ttylko ziele świetlika, żadnych rumianków! Tanie zioło a jakie skuteczne. U nas po dwóch przemyciach oczko było zdrowe! Do teraz na wszelkie kłopoty z ropiejącym oczkiem stosujemy siele świelitka.
Jutro kupię
i ide jutro zapisać Go do okulisty
i zaczne mu masować to oczko
27 marca 2011 14:00 | ID: 469839
ja właśnie też się zastanawiam czy niunia nie ma przytkanych tych kanalików,ma 3 miesiące a łzy jej nie lecą a oczka częśto ropieją i przemywam je solą fizjologiczną ale czasami nie pomaga
6 maja 2011 11:11 | ID: 513132
Dziewczyny masować i żaden rumianek!!!!
Jak dalej ropieje to do okulisty i poprosić o krople Chibroxin.
A przetykanie to nie żadna operacja tylko prosty i szybki zabieg. Znieczulają oko specjalnymi kropelkami i dokanalika wprowadzają stępioną igłę i przepłukują go solą fiz. Dzieci pczy tym bardzo płaczą, bo to wylatuje nosem, czyli nic przyjemnego.
Nawiasem mówiąc do tego zabiegu nie ma co się spieszyć, bo po 1 urodzinach z reguły samo przechodzi.
Można zrobić wymaz z tegooka i zobaczyć jakie to bakteria powodują stan zapalny i wg tego okulista dobierze krople. Nie stosujcie też żadnych maści,bo one dodatkowo zatykają kanalik.
Ja męczyłam się 13 mies ale warto było :-)
6 maja 2011 11:16 | ID: 513141
no u nas do dziś nic nie pomogło
ale jesteś 2 osobą, która te krople poleca- czy one są tylko na receptę??
6 maja 2011 11:18 | ID: 513142
czy któreś z Waszych dzieciątek miało problem z przytkanym kanalikiem w oku ? czy było potrzebne przetykanie? jak to wyglądało?
Mojej kuzynki synek miał ten dość poważny problem.Musieli udać się n przetykanie do Olsztyna.Słyszałam,że to bardzo bolesny zabieg.
6 maja 2011 12:11 | ID: 513230
czy któreś z Waszych dzieciątek miało problem z przytkanym kanalikiem w oku ? czy było potrzebne przetykanie? jak to wyglądało?
Mojej kuzynki synek miał ten dość poważny problem.Musieli udać się n przetykanie do Olsztyna.Słyszałam,że to bardzo bolesny zabieg.
Madzia nie stresuj mnie, bo ja właśnie dlatego tak się tego boję
6 maja 2011 12:49 | ID: 513297
czy któreś z Waszych dzieciątek miało problem z przytkanym kanalikiem w oku ? czy było potrzebne przetykanie? jak to wyglądało?
Mojej kuzynki synek miał ten dość poważny problem.Musieli udać się n przetykanie do Olsztyna.Słyszałam,że to bardzo bolesny zabieg.
Madzia nie stresuj mnie, bo ja właśnie dlatego tak się tego boję
Ja to wiem z opowieści kuzynki.Może każdy szpital ma inne sposoby bardziej delikatne.
7 maja 2011 21:57 | ID: 514937
Niektórzy mówią, ze po 6 miesiącu samo minie,
U nas po świetlkiu przeszło.
15 maja 2011 12:48 | ID: 524581
Chibroxin niestety tylko na receptę ale nawet pediatra przepisze i nietrzeba specjalnie lecieć po nią do okulisty.
A zabiegnie jest wcale bolesny i nie straszcie dziewczyn, bo to bez sensu wprowadzać kogoś w błąd i dodatkowy stres dla rodzica.
Dzieci bardzo płaczą przy tym zabiegu,bo:
a) zostają na chwilę bez rodziców,
b) grzebią im w oku igłą tępą, przed tym mają oko znieczulone kropelkami,
c) jest to niebolesne, ale bardzo nieprzyjemne, bo płukają to solą fizjologiczną, która wypływa przez nosek jak się odetka kanalik
Ja osobiście nie polecam przetykania wcześniej niż po 1 roku, bo często po 1 urodzinach samo mija i nie jest to potrzebne, a po drugie, nikt wam nie da gwarancji, że po tym przetkaniu kanalik na nowo się nie zatka!!
Masować, kropić a gdybybardzociekła ropa robić wymaz z oka i niestety iść wcześniej, ale jak jest to normalne ropienie to uzbroić się w cierpliwość i czekać.
15 maja 2011 12:49 | ID: 524582
a i jeszcze bardzo ważna rzecz - nie stosujcie do oczu żadnych maści, bo one dodatkowo zatykają tylko kanaliki.
Powodzenia
15 maja 2011 15:43 | ID: 524657
U Oliwierka też zaczęły łzawić oczka,aż się boję...Na pewno kupie polecane przez was ziele świetlika.Myślę,że pomoże.
16 maja 2011 10:52 | ID: 525478
Zacznij masować oczko przy kanaliku im więcej wyciśniesz łęz i ropki tym szybciej się to skończy. A jak nie pomoże świetlik to pędem po te krople Chibroxin - one cuda działają.
16 maja 2011 12:22 | ID: 525541
Zgodzę się z Sylwcią w 100%. U mnie jednak było niestandardowo. Masowałam, masowałam... Specjalnie wybrałam się do okulisty dziecięcego, by sprawdził, czy stosuję dobrą technikę masażu i czy nie szkodzę bardziej niż pomagam... Nic się nie"wyciskało" ani łzy ani ropa. Oczko ropiało a im cieplej się robiło, tym było gorzej. Poza tym Kornelia stałą się większa i bardziej ruchliwa i dodatkowo zaczęła przecierać oczko dłońmi. Bałam się, że przeniesie bekterie na drugie oczko. Pierwszy lekarz kazał czekać i miałam taki plan, by czekać do roczku, bo nasłuchałam się i naczytałam, że po roku mija samo. Poza tym zbyt wczesne przetykanie kanalika może doprowdzić do tego, że błonka się odnowi, lub ponownie zatkany zostanie przez ropę. Nie mogłam jednak czekać bezczynnie, bo serce mi się krajało, gdy po spaniu Mała miała zlepione to oczko. Skóra wokół oka była już zmacerowana. Na krótko pomagało przemywanie herbatą.
3 dni przed ukończeniem 6miesiąca poszłam do specjalisty w szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Ten sam Pan doktor, który był za pierwszym razem orzekł, że skoro nie rozmasowałam, to zabieg! Byłam przerażona. Umówiłam się tydzień później. Przed zabiegiem zawsze jest jeszcze jedno badanie i założenie karty ciąży. Pani Doktor (zapomniałm nazwiska, lecz słyszałam o niej naprawdę dobre rzeczy) gdy tylko zobaczyła oczko, orzekłą, że nie było szans na rozmasowanie, bo u nas kanalik dolny był całkowicie zarośnięty a górny, jak wiadomo nie byłby w stanie odprowadzić wszystkich łez i tym samym cały czas utrzymywałby się stan zapalny. W oczku było już zapalenie spojówki. Mówiła, że zabieg wykonują od 4miesiąca życia, więc niepotrzebnie tyle czekaliśmy. Razem z nami były też dzieci, któe zostały odesłane do domu w celu masowania + kropelki...
My poszliśmy na oddział. Kornelia dostała czopek - paracetamol i "głupiego jasia" w syropku. Zasnęła po kilkunastu minutach i spała sobie aż do zabiegu. Potem obudziła się, gdy pielęgniarka wzięła ją na salę. Oczywiście płakała, ale nie jakoś bardzo drastycznie - co prawda długo ją uspokajałam, ale było warto. Zaraz po zabiegu wszystkie dolegliwośi minęły. Żadnego problemu, żadnych wizyt kontrolnych... Przez 3 dni wpuszczałam jej przypisane krople.
Okazało się, że sama się nakręcałam... I inni, których słuchałam. Razem ze mną była kobietka już na drugi zabieg, bo po pierwszym się odnowiło... Wydaje mi się, że to troszkę z jej winy, bo ona "wiedziała" wszystko lepiej i pomimo, że P. Doktor powiedziała, by nie masować, ona uznała, że jej lekarz wie wszystko... zaraz po zabiegu uciskałą oczko nie zważając, że z oczka leci krew i łzy... Była też kobieta z chłopczykiem, któremu przetykano dwa kanaliki jednocześnie - też nie płakał jakoś drastycznie.
Z czystym sumieniem mogę uspokoić wszystkich, którzy czekają na zabieg przetykania kanalików łzowych!
Bądźcie dzielne bo tak naprawdę, gdy wy się boicie, to wasze dzieci czują to zdenerwowanie...
(przepraszam za wszystkie błędy, ale koniecznie chciałam szybko napisać tego posta a spieszę się bo za chwilkę obydwie królewny mi się obudzą) :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.