Ślub w białej sukni. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Ślub w białej sukni.

39odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 6775
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 lutego 2011, 12:39 | ID: 420765

    Tak sobie poczytałam niektóre wątki i ciekawi mnie bardzo ile z nas miało prawo brać ślub w białej sukni. Wiadomo, że w takich sukniach ślub biorą dziewice. 


    Dla zachęty do prawdomówności. Ja brałam ślub w błękitnej ręcznie haftowanej. Nie miałam welonu tylko zmyślnie zawiązaną chustkę. w ogóle byłam inaczej ubrana.

    I tak ubrałam się nie tylko dla tego, że już wcześniej skonsumowaliśmy nasz związek. Taką miałam fantazję. 

    Avatar użytkownika czerwona panienka
    • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
    • Posty: 21500
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 lutego 2011, 12:44 | ID: 420772

    Ja nie podchodzę do tego tak rygorystycznie :) nie potępiam kobiet, które mimo niedotrzymania dziewictwa idą do ślubu w białej sukni i welonie i tego samego będę oczekiwała gdy sama stanę na ślubnym kobiercu w białej sukni :)

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 lutego 2011, 12:48 | ID: 420779
      czerwona panienka (2011-02-17 13:44:11)

      Ja nie podchodzę do tego tak rygorystycznie :) nie potępiam kobiet, które mimo niedotrzymania dziewictwa idą do ślubu w białej sukni i welonie i tego samego będę oczekiwała gdy sama stanę na ślubnym kobiercu w białej sukni :)

      Zgodze sie z Marlena. Wedlug tego 'prawa' ja nie powinnam brac slubu w bialej sukni...i nie wezme...bo nie przepadam za bialymi suknami...welon byc moze bede miala, ale kto to wie...poki co slub u mnie sie nie szykuje, wiec to tylko takie gdybanie.

      Ostatnio edytowany: 17.02.2011, 12:49, przez: anibunny
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 lutego 2011, 12:49 | ID: 420781

        Ja pewnie nie miałam prawa brać ślubu w białej sukni, ale wzięłam

        Avatar użytkownika Anusia12346
        Anusia12346Poziom:
        • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
        • Posty: 4645
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 lutego 2011, 12:49 | ID: 420782

        czasy się zmieniły teraz nikt nie przywiązuję do tego uwagi nawet księża. ja miałam dziecko przed ślubem a przysięgę małrzeńską przed Bogiem składam w białej ślicznej sukni i długim welonie

        Avatar użytkownika kasia2823
        kasia2823Poziom:
        • Zarejestrowany: 31.01.2011, 11:22
        • Posty: 140
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 lutego 2011, 12:57 | ID: 420801
        Babcia Ali i Mai (2011-02-17 13:39:21)

        Tak sobie poczytałam niektóre wątki i ciekawi mnie bardzo ile z nas miało prawo brać ślub w białej sukni. Wiadomo, że w takich sukniach ślub biorą dziewice. 


        bez przesady kazdy ma prawo brac slub w takiej sukni jak chce a ja chyba nie widzialam do tej pory dziewicy przed oltarzem :) 


        ja osobiscie nie lubie welonow i zamierzam miec kwiaty czy cos takiego we wlosach :) 

        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 lutego 2011, 12:57 | ID: 420802

          Ja brałam ślub w białej sukni z długim welonem, choć dziewicą nie byłam.

          Moim zdaniem Panna Młoda sama powinna zadecydować o kolorze swojej sukni ślubnej, a nie kierować się czyimiś "dobrymi" radami. Tym bardziej, że rady typu " ...ona nie powinna zakładać białej sukni, bo nie jest dziewicą, bo ma dziecko..." często wypowiadane są przez osoby mało życzliwe.

          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lutego 2011, 12:57 | ID: 420804

            Wychodzi na to, że "prawa" nie miałam :)))

            Ale dodam, że wybrałam kolor ecru za namową krawcowej jako taki który do mojej karnacji bardziej pasuje. Welona też nie miałam. Nie dlatego, że ktoś mi tego "bronił" ale dlatego, że nie miałam go na czym upiąć.

            Jak dla mnie to te "prawo" jest dziwne. Nie wiem kto to ustalił i dlaczego. Czy kobieta, która ma za sobą konsumcję związku nie może być niewinna?

            Avatar użytkownika Liza
            LizaPoziom:
            • Zarejestrowany: 09.12.2010, 12:33
            • Posty: 1241
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lutego 2011, 12:58 | ID: 420808

            kiedyś mówiono, że dziewczyna (kobieta), która nie jest dziewicą nie powinna zakładać welonu (bo niby welon miał symbolizawać niewinność), a i tak przeważnie wszystkie panny młode welony zakładały, a jeśli miały coś innego na głowie, to taż nie znaczyło, że dziewicami już nie są, ot taki ich wybór, a zasady kto w welonie, a kto nie, to pewnie wymyślili ciekawscy, żeby na pierwszy rzut oka wszystko było jasne...    

            Avatar użytkownika Anusia12346
            Anusia12346Poziom:
            • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
            • Posty: 4645
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lutego 2011, 13:00 | ID: 420814

            o właśnie tak ciekawskim nie brakuje

            Avatar użytkownika Anusia12346
            Anusia12346Poziom:
            • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
            • Posty: 4645
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lutego 2011, 13:00 | ID: 420815

            o właśnie tak ciekawskim nie brakuje

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              17 lutego 2011, 13:07 | ID: 420833

              U mnie była biała suknia, choć nie powinna. A welonu nie miałam, bo nie chciałam.

              Avatar użytkownika ducinaltum
              ducinaltumPoziom:
              • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
              • Posty: 1300
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              17 lutego 2011, 13:19 | ID: 420865

              Czystość jest o wiele szerszym pojęciem niż dziewictwo. Jedne dziewczyny są przecież gwałcone, inne żyją najpierw w luźnych związkach, potem przeżywają nawrócenie - żałują, spowiadają się, potem żyją inaczej.

              Wyznacznikiem czystości nie jest ani błona dziewicza ani biały welon.

              Spotkałam się z określeniem jak "odbudowane dziewictwo" - nie mylić z rekonstukcją błony - to dziewczyna, która przeżywa przemianę duchową. Po spowiedzi żyje w czystości do ślubu. Możliwe, historie są różne.

              A wracając do białej sukni i welonu - wszystko zależy od tego, czym jest dla dziewczyny ślub, czy jest to ślub wyznaniowy czy cywilny.  Bo suknia to tylko zewnętrzny znak, często bardzo mylący.

              Ja znam wiele kobiet - które w dniu ślubu były dziewicami, czekały z seksem do ślubu. Także bardzo młode, współczesne mężatki. Realne :)

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                17 lutego 2011, 13:26 | ID: 420878

                My myśleliśmy o ślubie kościelnym przy chrzcie, ale nie wiem, to tylko plany....

                Ale jeżeli będzie to tylko dlatego, że "rodzina" ojojoj- gada...

                Także nie wiem, czy w ogóle będzie... Na złość nie...

                Na razie czeka nas ślub cywilny, białej sukni na cywilny nie założę, a i na kościelny tez chyba nie

                Jakoś nie przekonuje mnie biała sukienka na ślubie z chrztem mojego dziecka.... Także raczej białej nie będzie

                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  17 lutego 2011, 13:32 | ID: 420892
                  aguska798 (2011-02-17 14:26:13)

                  Jakoś nie przekonuje mnie biała sukienka na ślubie z chrztem mojego dziecka.... Także raczej białej nie będzie

                  Avatar użytkownika madalenadelamur
                  • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
                  • Posty: 3921
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  17 lutego 2011, 13:37 | ID: 420897

                  Ja miałam suknię ecru-lekko wpadającą w złocistą biel z wyboru.Jeśli chodzi o podejście typu współżycia przed małżeńskiego to chciałabym podkreślić,że wszyscy jesteśmy grzesznikami.Są gorsze zasady,które pary łamią i przed i po ślubie więc kwestia biała czy tam z jakimiś wyszytymi kolorowymi kwiatkami to pół biedy ;)

                  Noooo noooo dla ciekawskich kolejny temat do obgadania po mszy w kościele

                  "A bo ta Anka to chyba zgrzeszyła przed ślubem,że welonu nie miała"...Ech...

                  Użytkownik usunięty
                    16
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    17 lutego 2011, 14:09 | ID: 420945

                    Nie miałam "prawa" do białej sukni! Ale ja miałam. Dla mnie to żadne wyznacznik czystości. Jeśli miałby nim być, to juz dawno białe suknie zmieniono by na innego koloru, gdyż te białe jednak niezbyt dobrze by sie sprzedawały...

                    Jasne, ze są dziewczyny, które czekają do ślubu, choc sama żadnej takiej nie znam:)

                    A co do nawracania sie, to raczej niezbyt sensowne by było, żeby nawracać się przed slubem z tym samym meżczyzną, z którym sie straciło wianek...

                    Użytkownik usunięty
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      17 lutego 2011, 14:16 | ID: 420959

                      W galerii zamieściłam zdjęcie w ślubnej sukni.

                      Użytkownik usunięty
                        18
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        17 lutego 2011, 14:40 | ID: 421001
                        Babcia Ali i Mai (2011-02-17 15:16:51)

                        W galerii zamieściłam zdjęcie w ślubnej sukni.

                        Piękna i oryginalna stylizacja!:)

                        Użytkownik usunięty
                          19
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          17 lutego 2011, 14:58 | ID: 421017

                          To ja poniekąd stałam się przyczyną wątku, gdyż na innym skomentowałam nastepującą zlośliwość wobec córki dojrzałej osoby:  "A teraz będę wredna, czy panna młoda pójdzie do ślubu w białej sukni i w welonie?"

                           Więc niech owa złośliwa osoba przeczyta, ile osob wg tradycji nie miało prawa pójść do kościoła w welonie i bieli, a jednak poszło. Tak więc ów przytyk dotyczył tak naprawdę wielu z nas. Mnie też, mimo że ja nie brałam slubu kościelnego w welonie, gdyż wzięłam go 1,5 roku po cywilnym, łącznie z chrztem córki, i atrybut niewinności dwadzieścia kilka lat temu na mej głowie, w towarzystwie dziecka wydawał mi się niestosowny. Gdybym brała śluby jednoczesnie, pewnie nie minęłaby mnie biała suknia, choć też nie byłam "czystą leliją" :)

                          Oczywiście to tylko symbol, choć jeszcze w międzywojniu dość rygorystycznie przestrzegany. Bywało, iż ksiądz zrywał "zbrukanej' panience ten znak dziewictwa z głowy. Ale to były zupelnie inne czasy :)))

                          Avatar użytkownika Isabelle
                          IsabellePoziom:
                          • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
                          • Posty: 21159
                          20
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          17 lutego 2011, 15:06 | ID: 421022

                          Wszystko zależy od tego czy ktoś przywiązuje do tego wagę:) Znaczy do symboli;)
                          Ja brałam ślub kościelny razem z chrztem Michasia i nawet sukni nie miałam tylko komplecik jakiś.
                          Nie forma przecież a to co przed Bogiem wyznajemy jest najważniejsze:)