Wątek:
Przedszkole. Jak je przeżyć?
25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 5543IsiuniaPoziom:
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
Od dziś kolejna próba zachęcenia Szymka do przedszkola. Wczoraj ładnie razem spakowaliśmy jego plecaczek, włożył nawet jedną zabawkę, dziś rano było jeszcze w miarę, ale przed przedszkolem - dramat, sceny dantejskie, no, ciężko było. I tłumaczenia wcześniej, zachęcania, rozmowy były. Niestety, dziś znów to samo co we wrześniu, kiedy próbowałam go oddać do przedszkola...
Za kilka godzin go odbiorę, ten pierwszy (drugi) raz ma być krótki w miarę. Ale jak to wszystko znieść, to wyrywanie dziecka, krzyki, cuda? Moje ucieczki z przedszkola, kiedy tylko jego uwaga zostanie odwrócona?
Trzeby być twardym po prostu, mus się przyzwyczaić, prawda?
2izaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.12.2009, 13:04
- Posty: 1522
1
Mnie tez to nie długo czeka.
Jeszcze nie dawno myslałam sobie o jak fajnie by było jakbym mogła iść do pracy ,a małego dać do przedszkola ,a tu jak dowiedziałam się ,że mam opcję na pracę i moge dać małego do przedszkola zrobiło mi się go żal.
Łezka w oku i koniec , nie wiem jak się zmuszę do tego ...
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
2
Na pewno niektórym dzieciom nie jest lekko...w Michasia grupie jest chłopiec który przestał płakać dopiero w marcu.... Ale rodzice twardzi byli ( i tak nie mieli z kim go zostawić ) i teraz jest juz ok:)
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
3
Mnie tam myśl przerasta, nie wiem jak sobie kiedyś poradze. Wiem, że będę z Malym chodzić, drobnymi kroczkami to się odbędzie, baaardzo małymi...
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
4
Dziewczyny! Nie można się zniechęcać! Przedszkole to naprawdę fajna sprawa! Dziecko jak już się przyzwyczai to ma kupę radochy!
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
5
dla dziecka jest to ogromne i nowe doświadczenie,więc reaguje jak może.mikołaj też miał n apoczątku ciężkie dni.płacz,krzyk-przerabialiśmy.czułam się okropnie zostawiając go i słysząc jak płacze.potrzeba czasu,by się przyzwyczaił.mikołaj już nie wyobraża sobie,by mógł do przedszkola nie chodzić.mam nadzieję,że we wrześniu marcelek tez da radę...
daj szymkowi czas 

IsiuniaPoziom:
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
6
No, łatwo nie jest, ale kurcze, przecież nic im się złego w tym przedszkolu nie stanie, Prawda? :) A jak nie będą chciały chodzić do szkoły, też ich będziemy żałować? Pamiętam siebie, darłam się w niebogłosy, nie znosiłam przedszkola. Chyba, że zaprowadzał mnie tak mój ulubiony wujek:) I zobaczcie, wyrosłam na całkiem normalnego (chyba ;) człowieka:) Tak sie po prostu pocieszam:)
dziewczyny my to bardziej przeżywamy niż nasze dzieciaczki. Nawet jak płączą i histeryzują rano to po 5 minutach od naszego zniknięcia bawią się w najlepsze. A my się gryziemy przez ileś tam godzin jaką to wielką krzywdę dziecku wyrządziłyśmy :)
Uszy do góry - nie takie przedszkole straszne jak je malują :)))))
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
8
Mama Tymka napisał 2010-05-04 09:39:15
Też tak uważam, że to ja bardziej się boję niż synuś. To ja nie wyobrazam sobie chwili bez niego...dziewczyny my to bardziej przeżywamy niż nasze dzieciaczki. Nawet jak płączą i histeryzują rano to po 5 minutach od naszego zniknięcia bawią się w najlepsze. A my się gryziemy przez ileś tam godzin jaką to wielką krzywdę dziecku wyrządziłyśmy :)
Uszy do góry - nie takie przedszkole straszne jak je malują :)))))
Mój to do przedszkola za mały, ale dziś go odprowadzam na dwie godzinki do Bajlandii i juz jestem prawie chora z nerwów. Bąbel teraz drzemie i nie wie nawet co go czeka...
Nasz miał kilka takich dni na "nie". Raz zrobił straszną awanturę, to przedszkolanka wzięła go prawie siłą a do mnie powiedziała "niech pan idzie, bo im dłużej to trwa, tym bardziej dziecko cierpi".
Oczywiście po kilku minutach po płaczu nie było śladu.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
11
U mojej wnusi jakoś obeszlo się bez "oporów"... lubi chodzić do przedszkola... jak zresztą moje dzieci kiedyś... ma to we krwi...

soniavenirPoziom:
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
12
Ja całe szczęście nie miałam problemów z córcią, kiedy ją zaprowadzałam do przedszkola. Sama pracowałam w takim miniprzedszkolu i wiem, że bywa różnie. Czasem dzieci trochę popłaczą, ale da się je jakoś zagadać, a czasem jest naprawdę trudno. Dobre rezultaty daje sytuacja, kiedy to tata odprowadza malucha do przedszkola, bo dziecko podświadomie wie, że przy tacie to głupio się rozklejać. Mama nieświadomie wysyła do dziecka sygnały, ze boi się bardziej od niego. Może niektórym wydać się to dziwne, ale to działa. Dzieci przy tacie są odważniejsze.
Alina63Poziom:
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
13
Przede wszystkim postaraj się nie okazywać swoich emocji przy dziecku . Proponuję też w miarę możliwości maksymalnie skrócić moment pożegnania . Można też zapewnić dziecku drobną niespodziankę po powrocie z przedszkola .
Isiunia życzę Ci bardzo dużo wytrwałości i siły,bo my to samo przechodzimy.
Jest bardzo ciężko kiedy widzi się krzyczące z płaczu i proszące dziecko ''mamusiu nie przedszkola''....staram się tłumaczyć Zuzi kiedy tylko mogę jak fajnie jest w przedszkolu,że mamusia i tatuś muszą chodzić do pracy,żeby Zuzia miała na cukierki i zabawki itd itd....o tyle dobrze ,że rozumie to wszystko w domu,a przed drzwiami przedszkola zaczyna się płacz..itd..
Serce bardzo boli jak się patrzy na swoje płaczące dziecko...trzymam kciuki za Was,bo wiem,że sie przydadzą...
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
15
Rozmawiałam z córką i tak przy okazji zapytam co u Oliwci. Córka powiedziała, że była dzisiaj w przedszkolu chociaż ona z mężem mieli dzisiaj wolne... ale Oliwcia chciała tam iść już wczoraj... i dzisiaj już ją tam zawieżli...hehehe... Z samego rana już dopytywała się czy dzisiaj pójdzie i nie było wyjścia...
Oliwko tylko pozazdrościć...mam nadzieję,że i Nasze dzieci będą z czasem chciały same chodzić do przedszkola

IsiuniaPoziom:
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
17
U mnie dziś przed zaśniecięm płacz" Mamusiu, nie chę iśc do przedszkola, prosze nie zostawiaj mnie tam samego, nie idż do pracy" itp itd. Twardym trzeba być, nie pokazuję emocji, wiem, ze to przejdzie i że oboje z Szymkiem to wytrzymamy. Wiem, że jutro nie będzie łatwo, oj nie :)Ale nie ma wyjścia, tak trzeba. Mam nadzieję, że mu to minie.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
18
Anitka napisał 2010-05-04 19:50:56
Moja córka nawet mi dwa razy sama "uciekła" do przedszkola tak chciała tam być... hehehe... ale czasy....Oliwko tylko pozazdrościć...mam nadzieję,że i Nasze dzieci będą z czasem chciały same chodzić do przedszkola

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
19
Isiunia napisał 2010-05-04 21:36:49
To faktycznie masz problem... i szkoda Szymusia... ale taka jest kolej rzeczy....U mnie dziś przed zaśniecięm płacz" Mamusiu, nie chę iśc do przedszkola, prosze nie zostawiaj mnie tam samego, nie idż do pracy" itp itd. Twardym trzeba być, nie pokazuję emocji, wiem, ze to przejdzie i że oboje z Szymkiem to wytrzymamy. Wiem, że jutro nie będzie łatwo, oj nie :)Ale nie ma wyjścia, tak trzeba. Mam nadzieję, że mu to minie.