Wyszła ostatnio bardzo ważna i przydatna dla rodzin książka :
Stephen R. Covey " Siedem nawyków szczęśliwej rodziny".
"Autor pokazuje jak wykorzystać siedem nawyków by stworzyć silną, kochającą się, wielopokoleniowa rodzinę. W dobie kryzysu rodziny, odzwierciedlająceo kryzys wartości i autorytetów, Covey radzi, co zrobić, by bez uszczerbku dla własnej indywidualności rodzinę uczynić wartością najważniejszą w żuciu, jak ją wzmacniać, by się oparła destrukcyjnym wpływom, a zarazem jak pielęgnować w rodzinie ducha zabawy, radości i przygody." - Bardzo gorąco polecam wszystkim te pozycję, bez względu na wiek i sytuację osobistą!
Na wypadek gdyby nie wszyscy zabrali się do lektury tej książki (grubej ;)) postanowiłam w skrócie omówić poszczególne sposoby.
Dziś zacznę od nawyku pierwszego :
" Bądź proaktywny" - Covey zaleca rozpoczynanie zmian w sytuacji rodzinnej od zmieniania siebie samego. Radzi zastanowić się każdemu, jak często występuję on z inicjatywami na rzecz grupy, w tym wypadku rodziny oraz na ile czuje się odpowiedzialny za realizaję tych inicjatyw. Za najważniejsze cechy ludzkie, wyrózniające człowieka spośród innych gatunków, uważa samoświadomość, wyobraźnię, sumienie i wolnośc wyboru. Wszystkie te cechy powinny być wykorzystywane przy kreowaniu rzeczywistości rodzinnej. Każdy członek rodziny powinien zastanawiać się nad swoim zachowaniem i uczyć się włączać w odpowiednim momencie tzw. "przycisk pauzy". To trudna umiejętność, ale do wyćwiczenia. U jej podstaw stać musi świadomość własnych blędów.
Autor radzi wytypować sobie na początek obszary życia rodzinnego, na które mamy wpływ i starać się je świadomie kształtować - z zapałem, pełnym poswięceniem ("nigdy, nigdy, NIGDY się nie poddamy!") i wyobraźnią. Budować mozna na pozytywach, zatem jeśli czegoś nie możemy zmienic należy to zaakceptować i nie zajmować się tym zbytnio. Poświęćmy czas i energię temu, co można stworzyć czy poprawić, a nie temu, na co nie mamy wpływu.
Covey przytacza w swojej książce setki przykładów z życia wziętych (sam ma dziewięcioro dzieci), wiele mądrych sentencji, cytatów.
Być proaktywnym znaczy rozumieć, że jeśli nic nie zainwestujemy w rodzinę, to sami nie będziemy mieli z czego czerpać.
Autor opisuje między innymi, jak można przyblizyć treści dotyczące tego ( i każdego innego) nawyku dorosłym, nastolatkom i dzieciom. Wskazuje tez techniki pomocne przy wyrobieniu w sobie i wykorzystywaniu w praktyce danego nawyku.
Musimy mieć świadomość, że w dobie kryzysu rodziny, wartości i autorytetów należy dołozyc wszelkich starań do tego, by nasze dzieci odnalazły drogowskazy postępowania w rodzinie i nie pogubiły się w tym trudnym świecie.
Zapraszam do dyskusji i lektury książki
MGW