Jak przeżywamy chorobę dziecka?
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Historia 10-go synka Chrisa i Connie bardzo nas poruszyła <<czytaj tutaj>>
Trudno sobie wyobrazić co przeżywają rodzice w takich chwilach...
Czy zmagaliście się z ciężką chorobą dziecka?
Towarzyszyliście dziecku w szpitalu?
Jak przejść przez taki trudny czas?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ciężka choroba na szczęście nas nie dotknęła ale przeżywałam każda chorobę moich dzieci. Szczególnie jak były małe i nie wiedziałam co im jest a one nie umiały jeszcze powiedzieć. Bardzo przeżyłam gdy z powodu zapalenia krtani wylądowałam z dziewięciomiesięcznym dzieckiem w szpitalu. Najgorszy był brak informacji i rozmowy z lekarzem.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ciezka choroba nas nie dotknela. Jednak kazda chorobe dzieci bardzo przezywalam. Szczeholnie, gdy byli mali. Kilka razy lezelismy w szpitalu, glownie z powodu rota- wirusa. Okropnosc. Barfzo wspolczuje rodxicom chorych dzieci....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Cała nasza trójka była w szpitalu - starszy syn jak złamał sobie obie ręce w nadgarstkach to mieliśmy to szczęście, że na oddziale była pielęgniarką jego starsza siostra cioteczna to nim bardzo dobrze się zajęła bo ten szpital był ponad 60km od nas... Córka z kolei jak leżała w naszym szpitalu na wyrostek to pierwszą noc po operacji spędziłam z nią w szpitalu biegając od szpitala do domu bo młodszy syn był sam w domu, a kiedy młodszy syn był w szpitalu i to ponad 160km to pojechaliśmy razem z nim i chodziliśmy do niego codziennie bo zatrzymaliśmy się u mojej kochanej cioci...
A przeżycia były w każdym wypadku ogromne i strach by nic się nie stało bo wszyscy mieli operację, starszy pod narkozą i młodszy w wieku 4 latek też, tylko córka w znieczuleniu miejscowym...