PRAWO POLSKIE - Tata, a ojczym - partner matki
- Zarejestrowany: 10.02.2016, 10:45
- Posty: 90
Witajcie!
Mam pytanie i nie wiem, jak to obrać w słowa, byście zrozumieli mi o co chodzi.
Może ktoś miał podobną sytuację i wie, jakie kroki należy podjąć, by to osiągnąć.
Mam syna 5 - letniego, ale nie z obecnym partnerem. Ojciec młodego płaci zarówno alimenty, jak i kupuje mu sezonowe różne rzeczy, widuje się z nim w miarę regularnie. Nie chcę mu zabierać praw - jest dobrym ojcem, mimo naszego rozstania kilka lat temu.
Aktualnie jestem w ciąży z obecnym partnerem - termin mam na lipiec. Mamy problemy tego typu dosłownie wszędzie i w urzędach i w przedszkolach... dosłownie wszędzie, że mój obecny nic nie może załatwić/podpisać dla młodego, załatwić jakiś ważniejszych spraw.
I tu kieruję pytanie, czy istnieje możliwość w jakikolwiek sposób przyznać mu prawa, jakieś notarialne upoważnienie, przez sąd - cokolwiek?
Nie chcę, by dla młodego był tatą. Przecież nie można mieć ich dwóch. Chciałabym, by prawnie mógł tego typu rzeczy załatwiać i nie tylko.
Kompletnie się na tym nie znam. Może Wy wiecie czy w ogóle istnieje taka możliwość czy absolutnie nie?
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Nie gniewaj się , ale zdziwiło mnie twoje stwierdzenie, że nie chcesz aby obecny partner był dla młodego tatą. Moja wnuczka ma dwóch tatusiów. I nie jest źle. Na obu mówi Tato. I żaden z tego powodu nie dąsa się.
Sytuacja u Was jest taka jaka jest i nie komplikuj jej wprowadzając bariery. Młodsza moja wnuczka ma żal, ze ona ma tylko jednego tatusia, bo starsza ma swojego i wspólnego a ona ma tylko swojego.
Jeśli wszystko jest zgodnie, to wolę taki problem. Nasze wnuczki są jednakowo traktowane też przez swoich dziadków.
Ale to wszystko jest zasługą mojej córki ( i moją też). Nie stawiamy barier. Traktujemy wszystkich jednakowo i z szacunkiem mając na uwadze dobro dziecka.
A jeśli chcesz upoważnić partnera do zalatwiania wielu spraw, to najpierw przedyskutuj to z ojcem dziecka. Jeśli masz dobre z nim układy, to na pewno przekonasz go do tego. Dla niego też będzie to wygodniej.
- Zarejestrowany: 10.02.2016, 10:45
- Posty: 90
Chodzi mi o upoważnienie, które według prawa będzie pozwalało jemu załatwiać sprawy związane z młodym. Nie chodzi mi o moje upoważnienie napisane, że go upoważniam bla bla bla- bo to nikogo nie interesuje ani urząd ani przedszkole - nikogo. Zastanawiam się w ogóle, gdzie i jak można takie coś załatwić.
Każdy ma inne podejście do tego typu spraw. Wasze podejście też jest fajne i moim zdaniem w całości akceptowalne. Moim zdaniem tata jest jeden, skoro się wywiązuje i widuje - nie chce, by miał ich dwóch.
Ale to nie znaczy, że skoro nie jest dla niego ''tatą'', to nie spędza z nim czasu i go nie wychowuje. Mówi do niego po imieniu, bawią się razem, zostają sami beze mnie, gdyż ja długo pracuje - wszystko pod tym względem jest super ;-) Tak postanowiliśmy oboje i tak nam jest dobrze.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zgadzam się w 100% z WANDECZKĄ - Dunią... Po prostu porozmawiaj z ojcem biologicznym Twojego dziecka oraz nie stawiaj żadnych barier w relacjach pomiędzy obecnym partnerem a dzieckiem i jego ojcem... Musicie wszyscy razem stworzyć zgraną rodzinkę, jak pisze WANDZIA, bo na pewno da się, to tylko od Was zależy... Życzę powodzenia...
- Zarejestrowany: 10.02.2016, 10:45
- Posty: 90
Mi nie chodzi o relacje, tylko jak to załatwić prawnie, by to grało. Nikt serio nie wie?
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Z tego co zrozumiałam to Pauli nie chodzi o związek dziecka z obecnym partnerem tylko o sprawy prawne - aby mógł decydować, podpisywać itd. co dotyczy dziecka. Jak tak zrozumiałam ale niestety nie znam się na prawie wiec nie pomogę! Może przez prawnika sporządzić jakieś stałe "upoważnienie"? Jest to na pewno problem np, w szpitalu, w szkole - "obca osoba" nic nie załatwi.
Ja odnośnie wnuczka załatwiałam sprawę w sądzie, ale wydaje mi się, że w twoim przypadku wystarczy notariusz Zgoda ojca i partnera i po kłopocie
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Z tego co zrozumiałam to Pauli nie chodzi o związek dziecka z obecnym partnerem tylko o sprawy prawne - aby mógł decydować, podpisywać itd. co dotyczy dziecka. Jak tak zrozumiałam ale niestety nie znam się na prawie wiec nie pomogę! Może przez prawnika sporządzić jakieś stałe "upoważnienie"? Jest to na pewno problem np, w szpitalu, w szkole - "obca osoba" nic nie załatwi.
Rozumiem to ale chyba zgoda ojca biologicznego jest potrzebna by sprawy dziecka mógł w jakimś stopniu załatwiać także obecny partner kobiety a jak są dobre relacje pomiędy nimi to i takie sytuacje lepiej jest załatwić...
Moim skromnym zdaniem należałoby udać się do jakiegoś prawnika by on wyjaśnił co i jak...
Z tego co zrozumiałam to Pauli nie chodzi o związek dziecka z obecnym partnerem tylko o sprawy prawne - aby mógł decydować, podpisywać itd. co dotyczy dziecka. Jak tak zrozumiałam ale niestety nie znam się na prawie wiec nie pomogę! Może przez prawnika sporządzić jakieś stałe "upoważnienie"? Jest to na pewno problem np, w szpitalu, w szkole - "obca osoba" nic nie załatwi.
Rozumiem to ale chyba zgoda ojca biologicznego jest potrzebna by sprawy dziecka mógł w jakimś stopniu załatwiać także obecny partner kobiety a jak są dobre relacje pomiędy nimi to i takie sytuacje lepiej jest załatwić...
Moim skromnym zdaniem należałoby udać się do jakiegoś prawnika by on wyjaśnił co i jak...
Też zrozumiałam, że chodzi o sprawy prawne Konieczna jest zgoda ojca biologicznego jeżeli nie uczestniczy na codzień w życiu dziecka Jeżeli mieszka zbyt daleko i nie może wypełniać obowiązków Może być też tak , że rodzic celowo uchyla się to w takim przypadku rozwiąże sprawę sąd
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ja też zrozumialam , że chodzi o prawne zalatwienie takiego upoważnienia. I sądzę, ze albo notarialnie albo sądownie jest to do załatwienia. Ale...aby wszystko pozytywnie załatwić, to muszą być dobre relacje pomiedzy stronami. I dlatego ten mój wcześniejszy wywód. Nic tak nie przyspiesza załatwienia spraw jak zgoda i harmonia pomiędzy byłymi a obecnymi rodzinami.
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
A może napisz do naszego experta,
ps.też bym Paula nie chciała aby moje dziecko miało dwóch tatusiów.
- Zarejestrowany: 10.02.2016, 10:45
- Posty: 90
Joaśka35 zanim expert odpisze, zdąże udać się do prawnika.
Często wyjeżdzam na kilka dni, pracuje dłużej niż partner. Oprócz tego jestem w ciąży i czasami mam myśli, co by było gdyby mnie obok nie było, a młodemu np. by się coś stało i wylądowałby w szpitalu. Mój partner w większości czasu z nim wtedy zostaje. My mieszkamy w Elblągu, a ojciec młodego w Warszawie... On nie jest na zawołanie...
Joaśka35 zanim expert odpisze, zdąże udać się do prawnika.
Często wyjeżdzam na kilka dni, pracuje dłużej niż partner. Oprócz tego jestem w ciąży i czasami mam myśli, co by było gdyby mnie obok nie było, a młodemu np. by się coś stało i wylądowałby w szpitalu. Mój partner w większości czasu z nim wtedy zostaje. My mieszkamy w Elblągu, a ojciec młodego w Warszawie... On nie jest na zawołanie...
Dlatego udaj się do notariusza będzie szybciej Mnie nie chcieli wydać dziecka ze szpitala , bo nie miałam żadnych praw do wnuka Leżał w Warszawie Przypomniałam sobie, że córka zostawiła mi upoważnienie spisane w obecności notariusza Musiałam przyjechać do kołobrzegu i dopiero wydali mi dziecko Nie będzie problemu z tym Potem, żeby mieć wszelkie prawa do szkoły i podejmowania samodzielnie decyzji musiałam pozbawić rodziców praw rodzicielskich U ciebie nie będzie to konieczne Musisz się zabezpieczyć i słusznie
- Zarejestrowany: 10.02.2016, 10:45
- Posty: 90
Baszka - a możesz mi napisać coś więcej? Ile czasu zajmuje załatwienie tej sprawy u notariusza? Co musieliście ze sobą mieć? Ile to mniej więcej kosztuje i jak to wszystko wygląda?
W ogóle nie mam pojęcia, a chciałabym się dowiedzieć, cokolwiek od osób, które miały taką sytuację.
Dzięki wielkie!
Baszka - a możesz mi napisać coś więcej? Ile czasu zajmuje załatwienie tej sprawy u notariusza? Co musieliście ze sobą mieć? Ile to mniej więcej kosztuje i jak to wszystko wygląda?
W ogóle nie mam pojęcia, a chciałabym się dowiedzieć, cokolwiek od osób, które miały taką sytuację.
Dzięki wielkie!
Od ręki załatwiłam , ale musisz być z tatą chłopca i obecnym partnerem Najlepiej przedzwoń do notariusz i umów się na konkretną godzinę będzie wam łatwiej