Dziewczynka zginęła, bo połknęła … baterię!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
2-letniej Brianny Florer z Oklahomy trafiła do szpitala kilka dni po Bożym Narodzeniu. Rodzice wezwali karetkę, po tym jak dziewczynka zaczęła wymiotować krwią. Mimo natychmiastowej reakcji lekarzy nie udało się zatamować dwulatce krwotoku wewnętrznego. Śmierć dziewczynki była spowodowana płonięciem niewielkiej litowej baterii. Tego typu baterii często używamy w zegarkach, ale wiele z nich jest również wykorzystywanych w zabawkach dla dzieci. \
A czy Wy wszyscy trzymacie z daleka od dzieci baterie?? Fakt, że zabawki w miejscu, gdzie są baterie zabezpieczone są śrubką. Dzisiaj aż posprawdzam wszystkie zabawki
- Zarejestrowany: 07.06.2015, 17:53
- Posty: 1187
piękna dziewczynka ..
Ja sprawdzam i dokręcam - pilnuję podczas zabawy by nic do buźki nie brało. chyba, że są to gryzaki.
Ostatnio miał taki zabawkowy telefon grający - kilka razy Nim rzucił i coś śrubka się poluzowała i mimo dokręcania była lużna i ciągle pokrywka odpadała - zabrałam mu go i poluję na nowy.
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Trzeba być bardzo uważnym ,ale czasami jak widac wystarczy chwila.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Mielismy ten wypadek poniewaz zniknela nam bateria z pilotu ale robilismy przeswietlenie i nic nie bylo strach straszny ! nie zycze tego nikomu teraz mam manie wyjmowania baterii i chowania ich .
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Moja córka połknęla taką baterię gdy miała 5 lat. Na szczęście nic się nie stało - spędziłyśmy kilka dni w szpitalu i po prostu wydaliła ją. Ale gdy przeczytałam tą wiadomość to powiem szczerze, chyba nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak to może być niebezpieczne.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czytałam o tym kilka dni temu... straszne... Staram się jak najdalej trzymać od naszych wnusiaczków wszelkiego rodzaju baterie...
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Ja też się starałam - bateria wypadła z zabawki, która rozpadła się, tego nie mogłam przewidzieć
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja też się starałam - bateria wypadła z zabawki, która rozpadła się, tego nie mogłam przewidzieć
te zabepieczenia od zabawek czasami sa bardzo niebezpiecznie wykonane ;/ tez mialam taki przypadek ze mi wypadały.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Właśnie dlatego warto kupować porządne zabawki z certyfikatami. W tych tańszych często się spotykałam ze słabo zabezpieczonymi bateriami. Ostatnio miałam taką sytuację, że córka bawiła się pilotem do tv i tak go rzuciła, że wypadły wszystkie baterie. Nie wiem co by było gdyby nie działo sie to w mojej obecności.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Właśnie dlatego warto kupować porządne zabawki z certyfikatami. W tych tańszych często się spotykałam ze słabo zabezpieczonymi bateriami. Ostatnio miałam taką sytuację, że córka bawiła się pilotem do tv i tak go rzuciła, że wypadły wszystkie baterie. Nie wiem co by było gdyby nie działo sie to w mojej obecności.
dokladnie tez jestem tego zdania ;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja też się starałam - bateria wypadła z zabawki, która rozpadła się, tego nie mogłam przewidzieć
te zabepieczenia od zabawek czasami sa bardzo niebezpiecznie wykonane ;/ tez mialam taki przypadek ze mi wypadały.
A małe dziecko lubi brać wszystko do buzi.. tak łatwo czasem o wypadek..