tesciowa...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
jak wieciez musi totalnego tesciowka moja przyjechac musiała do mnie
bedzie tu miesiac. do tego czasu osiwieje albo sie wyprowadze z własnego mieszkania.
ok nie mam nic do tesciowej
boje sie ze mi dziecko rozreguluje na wszystkie strony.
powiedzcie jak mam przezyc miesiac.....
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Bardzo dobry pomysł. Musisz się trochę przełamać.
wiem wiem pomysł ok. naprawde
ale ja jakos nie moge no heheh
Martusiu, to jest dobry pomysł z tym spacerem. Najtrudniejszy jest pierwszy krok.
Marta, małą do przedszkola puszczaj normalnie, bo jak się boisz ze Ci teściowa małą rozpuści to niech chociaż ma "normalność " w przedszkolu.
A teraz bierz du... w troki idźcie na spacer, pokaż teściowej okolice, gdzie są sklepy żeby w razie czego mogła pochodzić i pospracerować jak Was nie będzie w domu. Zajdźcie na ciacho, poróbcie coś razem. Przełamiecie lody i będzie dobrze, a za miesiąc bedzie Ci żal że wyjedzie..
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
I ja to przyjęła???
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
I ja to przyjęła???
he normlanie.
wyobraz se ze cos robie w kuchni a ona jak cien za mna.
normlanie myslałam ze padne
nie zdzierze tego
mowie jej ze jowka chodzi cały tydzien do przedszkola wiec nie wiem co ona bedzie robic
naprawde
a ona ze tv bedzie ogladac. nie no......
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
I ja to przyjęła???
he normlanie.
wyobraz se ze cos robie w kuchni a ona jak cien za mna.
normlanie myslałam ze padne
nie zdzierze tego
mowie jej ze jowka chodzi cały tydzien do przedszkola wiec nie wiem co ona bedzie robic
naprawde
a ona ze tv bedzie ogladac. nie no......
Daj Jej listę zakupów, może wyjść na miasto, pochodzić sobie ITD... Może Teściowa zna kogoś w Twojej okolicy?
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
I ja to przyjęła???
he normlanie.
wyobraz se ze cos robie w kuchni a ona jak cien za mna.
normlanie myslałam ze padne
nie zdzierze tego
mowie jej ze jowka chodzi cały tydzien do przedszkola wiec nie wiem co ona bedzie robic
naprawde
a ona ze tv bedzie ogladac. nie no......
Daj Jej listę zakupów, może wyjść na miasto, pochodzić sobie ITD... Może Teściowa zna kogoś w Twojej okolicy?
chyba nikt mi nie przemowi do mego durnego łba. hehe
Marta piszesz tak, jakby ona nieproszona do Ciebie przyjechała? Kto wpadł na pomysł, żeby ona w ogóle przyjeżdżała?
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
"chyba nikt mi nie przemowi do mego durnego łba. hehe
Marta!!! Coś Ty tak się nakręciłaś na tę teściową? To dopiero pierwszy dzień. Daj sobie spokój. Przecież ona nic złego nie robi. Jak będziesz tak ją traktowała, to ona weźmie d...ę w cztery troki i zostawi Cię z Jowką . Wtedy będziesz miała problem. Bo ona już nigdy nie przyjedzie. A nie wiadomo czy nie będziesz jej potrzebowała.
To jest kobieta i babcia Twojej Jowki. Ona nie musi znosić Twoich dąsów i zlego nastawienia.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
"chyba nikt mi nie przemowi do mego durnego łba. hehe
Marta!!! Coś Ty tak się nakręciłaś na tę teściową? To dopiero pierwszy dzień. Daj sobie spokój. Przecież ona nic złego nie robi. Jak będziesz tak ją traktowała, to ona weźmie d...ę w cztery troki i zostawi Cię z Jowką . Wtedy będziesz miała problem. Bo ona już nigdy nie przyjedzie. A nie wiadomo czy nie będziesz jej potrzebowała.
To jest kobieta i babcia Twojej Jowki. Ona nie musi znosić Twoich dąsów i zlego nastawienia.
Marta pamiętaj , że to jest matka Twojego męża . Zawsze tak sobie powtarzałam w przypadku mojej teściowej .
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Marta piszesz tak, jakby ona nieproszona do Ciebie przyjechała? Kto wpadł na pomysł, żeby ona w ogóle przyjeżdżała?
a bo ja juz w moim domu sie jak intruz czuje
tam gdzie je zostawi po sobie
tam gdzie sie roziera to tak samo wszytsko zostaje
a za mna jak cien chodzi
pomysł byl pawła bo nie bylo komu siedziec z mała
ja nie wiem jak mozna siedziec od rana do nocy przed tv i nie robic kompletnie nic
normalnie nie rozumiem tego
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
dobra tesciowa zostaje tydzien. dalej se poradze jakos.
juz jej to powiedziałam.
I ja to przyjęła???
he normlanie.
wyobraz se ze cos robie w kuchni a ona jak cien za mna.
normlanie myslałam ze padne
nie zdzierze tego
mowie jej ze jowka chodzi cały tydzien do przedszkola wiec nie wiem co ona bedzie robic
naprawde
a ona ze tv bedzie ogladac. nie no......
Daj Jej listę zakupów, może wyjść na miasto, pochodzić sobie ITD... Może Teściowa zna kogoś w Twojej okolicy?
chyba nikt mi nie przemowi do mego durnego łba. hehe
Kochanie może jak ja wyleję Ci na głowę kubeł zimnej wody to właściwie ocenisz sytuację.Piszę z pozycji teściowej.
Twoja teściowa przyjechała do Ciebie na twoje zaproszenie i wołanie o ratunek i pomoc w trudnej sytuacji.Pozostawiła swoje obowiązki i przyzwyczajenia i przejechała kawał drogi aby Ci pomóc .Jest rzadkim gościem w twoim mieszkaniu i nie zna Twoich nawyków a Ty nie ułatwiasz jej ich poznania.Dziewczyno porzuć swoje fochy, zapoznaj babcię z jej nowymi obowiązkami, może zaproponuj aby ugotowała jakieś regionalne danie, niech poopowiada wnuczce anegdoty rodzinne, jak ty nie chcesz to wyslij JOWITKĘ z babbcią na spacer.Zajmij się kobietką i zbliż się do niej.Ona chce ci pomóc.Nie zadzieraj z teściową bo byc może nie raz będziesz potrzebowała pomocy.Jak ją traktujesz tak teściowa ciebie może potraktować ....i co wtedy????????????????
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Marta piszesz tak, jakby ona nieproszona do Ciebie przyjechała? Kto wpadł na pomysł, żeby ona w ogóle przyjeżdżała?
a bo ja juz w moim domu sie jak intruz czuje
tam gdzie je zostawi po sobie
tam gdzie sie roziera to tak samo wszytsko zostaje
a za mna jak cien chodzi
pomysł byl pawła bo nie bylo komu siedziec z mała
ja nie wiem jak mozna siedziec od rana do nocy przed tv i nie robic kompletnie nic
normalnie nie rozumiem tego
Czujesz się tak, bo nie jesteś przyzwyczajona do Jej obecności w Twoim domu na codzień... Ja to rozumiem. Tylko zrozum i Ją. Ona czuje się jak intruz, i moze chodząc tak za Tobą szuka kontaktu? Może upieczcie razem ciasto, albo wypijcie po lampce winka. Postaaj sie zagadć do Niej, daj Jej poczuć, że jest potrzebna a Ty jesteś wdzięczna, że Ci pomoże.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moze i przesadzam
ale
jestem chyba przyzwyczajona ze radze se sama i za cholere nie mozna mi wybic z głowy ze ona ma mi pomoc
szczerze to nie chce zeby mi sprzatała i gotowala- juz jej to powiedzialam
ma mi tylko zaprowadzic dzieciaka do przedszkola i mzoe siedziec i gnic przed tym tv.
odliczam dni az pawel wroci - albo wczesniej zwariuje
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
moze i przesadzam
ale
jestem chyba przyzwyczajona ze radze se sama i za cholere nie mozna mi wybic z głowy ze ona ma mi pomoc
szczerze to nie chce zeby mi sprzatała i gotowala- juz jej to powiedzialam
ma mi tylko zaprowadzic dzieciaka do przedszkola i mzoe siedziec i gnic przed tym tv.
odliczam dni az pawel wroci - albo wczesniej zwariuje
Marta , czy Ty na pewno wiesz czego chcesz? Jeśli nie chcesz aby Ci sprzątała i gotowała a tylko ma siedzieć przed TV, to o co Ci chodzi?
Szczerze... ja to jutro zwijłabym żagle. Od takiego traktowania, to można ogłupieć . Delikatnie mówiąc.
Doceń to,że teściowa zgodziła się na miesiąc porzucić swoje normalne życie i przyjechać żeby TOBIE pomóc. Postaw się w Jej sytuacji- jedziesz do obcego domu w dobrej wierze a traktują cię tam jak intruza.. Musisz schować swoje humorki do kieszeni i pokazać,że Jej syn podjął dobrą decyzję biorąc Cię za żonę. Jowce też się przyda towarzystwo babci.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moze faktycznie przesadzam. ale uwierzcie mi chodzenia jak cien i patrzenia mi w tel np kto dzwoni i czy czasem moze nie kochanek to juz przesada...
przezyje jakos tydzien
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
moze faktycznie przesadzam. ale uwierzcie mi chodzenia jak cien i patrzenia mi w tel np kto dzwoni i czy czasem moze nie kochanek to juz przesada...
przezyje jakos tydzien
Dasz radę:) A Teściowa ciekawa, bo jest u Ciebie i chce wszystkoe wiedzieć, jak żyjesz, co porabiasz ITD, to normalne:)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moze faktycznie przesadzam. ale uwierzcie mi chodzenia jak cien i patrzenia mi w tel np kto dzwoni i czy czasem moze nie kochanek to juz przesada...
przezyje jakos tydzien
Dasz radę:) A Teściowa ciekawa, bo jest u Ciebie i chce wszystkoe wiedzieć, jak żyjesz, co porabiasz ITD, to normalne:)
wyzalic sie gdzies musze
toc nie powiem jej spierpapier
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
moze faktycznie przesadzam. ale uwierzcie mi chodzenia jak cien i patrzenia mi w tel np kto dzwoni i czy czasem moze nie kochanek to juz przesada...
przezyje jakos tydzien
Dasz radę:) A Teściowa ciekawa, bo jest u Ciebie i chce wszystkoe wiedzieć, jak żyjesz, co porabiasz ITD, to normalne:)
wyzalic sie gdzies musze
toc nie powiem jej spierpapier
Ona przyjechała Ci pomóc. Pomyśl, że będziesz spokojna w pracy i nie będziesz się martwic o Jowitkę;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moze faktycznie przesadzam. ale uwierzcie mi chodzenia jak cien i patrzenia mi w tel np kto dzwoni i czy czasem moze nie kochanek to juz przesada...
przezyje jakos tydzien
Dasz radę:) A Teściowa ciekawa, bo jest u Ciebie i chce wszystkoe wiedzieć, jak żyjesz, co porabiasz ITD, to normalne:)
wyzalic sie gdzies musze
toc nie powiem jej spierpapier
Ona przyjechała Ci pomóc. Pomyśl, że będziesz spokojna w pracy i nie będziesz się martwic o Jowitkę;)
no niech ci bedzie
ja widze troche to w niekoniecznie kolorowych barwach