Konkurs: Moje sposoby na przemęczenie

Dla mnie może być jabło lub jogurcik byle duży. Zaś w spartańskich warunkach miewam goszką czekoladę w torebce. Noszę się z zamiarem kupna małego termokubka do kawki z czasie podrózy świetnie by się nadał. 

Myślę, że najlepszym sposobem na przemęczenie jest nauczenie się odpoczywać. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe. Ja wyznaczyłam sobie swoje zasady, których przestrzegam, m.in nie zabieram laptopa na wakacje, wyłączam telefon i nic mnie wtedy nie interesuje, uwielbiam chwilę kiedy nagrywam na sekretarkę tekst " Jestem na wakacjach, zadzwoń za dwa tygodnie".

Odpoczęłam na hustawce.. Pełen luzik mnie złapał i nerw równiez:) Potem usiadłam na huśtwce i sobie odsapnęłam:) Po prostu usiadłam, i tyle...Huśtawka to jest to...I mój ogród!~!!! Nic innego nie jest mi potrzebne do odpoczynku:) Leżak dopełni,ł reszty...

Dzisiaj robię sobie relaks w kuchni Tam gdzie się zmęczyłam tam szukam ukojenia Odpocząć muszę po przedświątecznych przygotowaniach Tak, właśnie w kuchni , bo to mój żywioł  Robię remanent poświąteczny , ponieważ zostało tyle wszystkiego, że żal patrzeć i należy zabezpieczyć przed " zniszczeniem"Kocham kuchenne rewolucje i jak jestem zmęczona psychicznie to właśnie w kuchni znajdę ukojenie Wyżywam się na przygototowaniach potraw w kuchni 

Zawsze wygrywa kawa! Ale mam jeden magiczny przepis na energetyczny napój, znakomicie gasi pragnienie:

SOK Z NATKI PIETRUSZKI

składniki

• pęczek natki pietruszki
• cytrynę
• pół szklanki cukru
• 8 kostek lodu
• 1 litr wody mineralnej niegazowanej

przeygotowanie:

Umytą pietruszkę w całości wrzucamy do blendera, dodajemy sok z cytryny, cukier i lód. Całość miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Dolewamy wodę i jeszcze miksujemy przez krótką chwilę. Całość przecedzam i gotowe- a smak was zaskoczy:)

Na przemęczenie czasami najlepsze jest odpuszczenie

albo pity na raty dzbanek zielonej herbaty

czasem książka i czekolada co się zawsze pod ręką nada

ale najlepsze ze wszystkiego działanie

ma po prostu szczere przytulanie

‘’Macierzyństwo ( przynajmniej w moi przypadku) to nie bajka.

To bardzo długa …czasami nieciekawa historyjka.

Występuje w niej żal, złość i zmęczenie,

I wówczas nawet nowy dzień nie przynosi ukojenie.

Choroby synka, wieczne bieganie po lekarzach,

Ból, smutek i przemęczenie na rodzicielskich twarzach.

Nieprzespane noce …- stały się normalnością,

Aż człowiek gotował się swoją frustracją, zmęczeniem i złością…

Po latach wiem, że nie ma złotego środka na zmęczenie,

Na matczyne troski i ukojenie.

Instynkt macierzyński podpowiada mi walczyć,

Pomimo zmęczenia, bólu, w pozytywną stronę życia patrzeć.

Widzieć w drugim człowieku sprzymierzeńca a nie wroga,

Chodź macierzyńska nie łatwo to dla mnie droga.

Uśmiech mojego synka – to jest lek na moje troski i zmęczenie,

I człowiek nie wie chodź na chwile, co to przemęczenie.”

‘’….Chciałabym być dobrą wróżką i mieć eliksir na zmęczenie,

Nie trzeba tony, wystarczą gram – w sam raz na poranne śniadanie.

…….Eliksir dodałby mi skrzydeł, wigoru i sił,

Ale póki, co przysłowiowy KUBEŁ ZIMNEJ WODY:) – orzeźwienie po zmęczeniu przynosi.

Czasami gotowymi produktami wzmacniającymi trzeba się ratować,

Aby mieć oczy wokoło głowy i trzylatka móc upilnować…!!..’’

Na przemęczenie pomaga mi mój pamiętnik sprzed lat..., jego zapiski rozkładają mnie dziś na łopatki (oczywiście te pozytywne). Uciechę mam dużą, gdy pomyślę, jak kiedyś widziałam wiele spraw... 

Skutecznie relaksują mnie również łaskotki, które "funduje" mi córcia, zwłaszcza te przy kolanie. :) Mała ma sposób na mnie, żeby znów mieć energię na zabawę. :)

Wypróbujemy! :)

Czy sok pietruszkowy da odprężenie??? Raczej nie, bo pietruszka jest moczopędna Zresztą chodzenie tu i tam odpręża, czemu nie

Na przemęcznie dobrze robi mi spacer... Niedługi, taki dwukilometrowy. Bez pośpiechu, na spokojnie. Uwielbiam chodzić po łąkach, polanach, gdzie rosną dzikie roślinki. Czasem przykucnę i obserwuję różne zwierzątka i robaki. Do ręki tego nie wezmę, ale obserwować lubię. Czasem człowiek tak się wsłucha w ciszę na łące, że słyszy tylko własne mysli. Wtedy odpoczywa nie tylko ciało, ale również umysł.

Właśnie wczoraj byłam żywym przykładem na to, że najlepszy na zmęczenie jest sen! Otóż, trzymając w ręku telefon, miałam zamiar napisać kilka zdań na forum i po prostu nawet nie wiem kiedy "padłam" :) Nieważne, czy jest to zmęczenie fizyczne czy też psychiczne, sen zregeneruje wszystkie siły :) Dla mojego maleństwa, sen jest jak lekarstwo! W ciąży a zwłaszcza pod koniec, dość często dopadało mnie zmęczenie i również w ten sam sposób odpoczywałam z nogami w górze :) A po porodzie nie pamiętam jakiegoś dużego zmęczenia, ponieważ większość czasu spędzonego z maluszkiem uważam za odpoczynek ;) Podsumowując, porządny sen i prawidłowe odżywianie to zasada nr 1 na dobre samopoczucie! A jeśli chodzi o wspomagacze, to polecam sok zrobiony w sokowirówce z różnych owoców i warzyw (według upodobania), gdyż jest to bomba witaminowa, którą każdy z nas powinien wprowadzić sobie do własnego menu ;) a kawa - czasem pomaga ale zdrowa raczej nie jest! pozdrawiam :)

Na przemęczenie najlepszy jest MĄŻ.

Wtedy można położyć się na kanapie i wydać polecenia: obiad, dziecko,święty spokój. Dobry mąż to najlepsza recepta na przemęczenie. Kiedy odciąży, choć na chwilkę, kiedy dodatkowo zaparzy herbatkę i odpowie na wszystkie potrzeby i pytania dziecka to gwarancja odpoczynku,relaksu i regeneracji sił. Tak mało trzeba, a tak ciężko znaleźć chwilę dla siebie

Gdy dopada mnie  zmora zmęczenia,

To pomaga mi bez wątpienia:

Olejek mandarynkowy ,

Poprawia nastrój gdy „wchodzi” do głowy.

Moje akumulatory ładuje,

Energetyczny zapach się wokół czuje.

Klika kropel olejku z dodatkiem wody,

Działa jak kubeł zimnej wody.

Kąpiel na zmęczenie wyśmienicie działa,

Rozpręża masaż całego ciała.

A przede wszystkim dłoni i stóp,

Czuję się jak młody Bóg.

Napięcie mięśni znika,

Moje ciało po prostu fika.

Fotel przed telewizorem w grę nie wchodzi,

Biorę na smyczy psa i Pani wraz z pieskiem na spacer wychodzi.

Świeże powietrze dotlenia bez wahania,

Wraca nie ospała i nie senna dama.

Czasem babskie spotkania się sprawdzają,

Pozytywnie na mnie wpływają.

Śmiejemy, plotkujemy,

Po prostu rozmawiamy – swobodnie się czujemy.

Energia wzrasta,

Gdy wieczór we dwoje zaplanowany i basta.

Dziecko u dziadków zostawione,

A nasze oczy będę w siebie wpatrzone.

Czy to do miłej sentymentalnej knajpki czy do kina,

Wówczas o zmęczeniu się zapomina.

Ostatnio to koleżanka medytację mi poradziła,

I naprawdę to odprężająca chwila.

Która trwa minut kilkanaście,

Oczyszcza moją świadomość właśnie.

Dzięki niej dystansu do wszystkiego nabieram,

Przed zmęczeniem się zamykam, a nie otwieram.

Zmęczenie  to nie potwór-  walczyć z nim się da,

Każdy ma swoje sposoby – mam i ja !!!

Na przemęczenie najlepszy jest masaż całego ciała mojego,

przez męża super wykonanego.

Powolutku i delikatnie masuje on naturalnym olejkiem me ciało zmęczone,

a później jest ono jak nowo narodzone.

Podczas takiego masażu doskonale odprężam się i relaksuję,

cudownie wypoczywam i w cichą muzykę wsłuchuję.

Dla mnie taki zabieg pielęgnacyjny ma zbawienne działanie,

świetnie uspokaja, telaksuje, to idealne wieczorne wypoczywanie.

Masaż powoduje, że wszystkie napięte mięśnie ciała się rozluźniają,

jest on bardzo dobry na stres, przemęczenie, na bóle karku i pleców,

które potem mijają.

Moja skóra jędrności i blasku nabiera, a ja zapominam o codzienności,

w myślach uciekam  w sferę wytchnienia i zmysłowości.

Masaż świetnie mi samopoczucie i nastrój poprawia,

jeszcze jeden się nie skończy, a ja już kolejny zamawiam.

Nigdy nie mogę oprzeć się takiej przyjemności,

która daje mi niesamowicie dużo radości.

Masaż olejkami to rozkosz dla ciała,

taki masaż codziennie mieć bym chciała.

A kiedy kończy się masaż mój ulubiony i nastrój już ulatuje,

to na koniec wiem, że mąż mnie czule pocałuje.

Masaż ciała naturalnymi olejkami to zabieg pielęgnacyjny wyjątkowy,

Kocham takie widoki! Kocham las! Spacery na łonie natury to najlepszy wypoczynek. Mam swoje mniejsca i odwiedzam je w zmęczeniu duchowym, dla uspokojenia myśli.

Zawsze pomaga mi masaż i upojny seks z ukochanym mężem Odprężona mogę nieco z innej perspektywy spojrzeć na swoje problemy. Spacer na łonie natury też mnie relaksuje - podziwiam piękno i zapach wiosennej aury, szelest liści oraz najpiękniejszą muzykę świata - śpiew ptaków. Zimą uwielbiam aromatyczną kąpiel w wannie...

MOje sposoby na przemęczenie to ,oczywiście ciepła kąpiel z dodatkiem róży i arniki relaksuję moje ciało i dodaje witalności na cały dzień.Wycisza mój umysł tez spokój i cisza której zazwyczaj brak nam ,świetna muzyka która pozwala nam na odpoczynek .Dobrym sposobem jest łono natury gdy teraz wszystko się budzi do życia,zapach kiatów ożywia nas i wyspokaja.Mój kochany skarbeczek gdy tak pięknie widzę jegą roześmianą twarzyczkę to odchodzi zmęczenie bo napełnia mnie radością i szczęściem Nasze kochane łóżko w którym lubimy wypoczywać z moim skarbem i chłopakiem dodaję nam energii,subtelności na każdy dzień powygłupiamy się i zaraz zmęczenie przechodzi.Sen jest ważnym odpoczynkiem bo przez to pozwala nam wypocząć i spojrzeć na świat w innych barwach. Wypicie lampki wina w towarzystie dobrym po męczącym dniu jest takim uwolnieniem się od codziennego zabieganego życia i zapomnienia na chwilę o obowiązkach.

Dziękuję przeogromnie, z  całego serducha!