Czy ksiądz może odmówić sakramentu?
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Spotkałyście się z sytuacją kiedy ksiądz odmawia udzielenia dziecku chrztu bo rodzice nie mają ślubu kościelnego?????Właśnie mnie to spotkało i jestem w szoku!Dla mnie to jakaś paranoja kiedy kapłan odmawia udzielenia sakramentu!!!Czy ma wogóle takie prawo?Nie wiem co robić..
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
A moim zdaniem ksiądz powinien być dla ludzi,to jest jego powołanie i powinien ludziom pomagac,ułatwiać a nie kąplikowac ...
Odmowa udzielenia chrztu jest własnie przewidziana z myślą o jak najlepszym interesie ludzi :)
a w ten interes co masz na myśli ślub,czy łapówka
ma prawo. jeśli rodzice nie mają slubu kościelnego, a podczas chrztu przecież obiecują wychować dziecko w wierze, wedlug której nie żyją to jedno z drugim się wyklucza. Najczęściej wtedy kapłan proponuje chrzest i ślub jednocześnie
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
a w ten interes co masz na myśli ślub,czy łapówka
I właśnie o tym mówię - jeśli ktoś prezentuje takie podejście do chrztu, to po co w ogóle się nim interesuje? Na chrzcie rodzice proszą Kościół o udzielenie sakramentu i obiecują, razem z chrzestnymi, że będą wychowywali dziecko w wierze katolickiej. Teraz jesli żyją zgodnie z tym, co napisałaś w zacytowanym poście, to jakim cudem zamierzają spełnić swoje przyrzeczenie? Lepiej, żeby w ogóle nie dawali swojego słowa. Jakoś dziwnym trafem ludzie, którzy starają się żyć swoją wiarą na codzień nie mają takich problemów. Pojawiają się wtedy, gdy nagle komuś się nie podoba, że Kościół mówi coś innego, niż on sam ma w swoim życiu. I zaczynają poczucać Kościół jaki powinien być, dla kogo powinien być i co robić. Widzisz w tym wszystkim Jezusa?? Bo ja w tym, co napisałaś nie potrafię go dostrzec.
A moim zdaniem ksiądz powinien być dla ludzi,to jest jego powołanie i powinien ludziom pomagac,ułatwiać a nie kąplikowac ...
ale utwierdzanie w życiu w grzechu to nie ułatwianie. ulatwia właśnie proponując ślub kościelny, dużą sumę zażyczył sobie-to już inna sprawa, ale to że nie zgodził się na chrzest to jak najbardziej oczywiste
Każdy ma swoje zdanie i robi co uwaza,ludzi-charakteru nie zmienisz ..Każdy wie co dla niego dobre i zawsze idzie swoją drogą...a problemy zawsze są lub sie znajdą..
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Duzo mlodych ludzi nie bierze slubu bo ksieza chcą kasy za udzielenie tego sakramentu.Jednych stac innych niestety nie. Rozumiem jakby chcieli 50zł , 100 zł albo " co łaska" a nie ze wyskakują niewiadomo z jakimi kwotami... 1000 zł ? To cala moja miesieczna pensja... Rozumiem , ze oni tez muszą sie z czegos utrzymywac, ale kurde, są pewne granice.
Duzo mlodych ludzi nie bierze slubu bo ksieza chcą kasy za udzielenie tego sakramentu.Jednych stac innych niestety nie. Rozumiem jakby chcieli 50zł , 100 zł albo " co łaska" a nie ze wyskakują niewiadomo z jakimi kwotami... 1000 zł ? To cala moja miesieczna pensja... Rozumiem , ze oni tez muszą sie z czegos utrzymywac, ale kurde, są pewne granice.
jest wielu księży którzy proszą co łaska. można pójśc do innej parafii
Może. Ale w takiej sytuacji najlepiej pójść do najbliższego klasztoru, tam nie odmawiają. Po prostu proboszczowie już tak mają :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Pewnie ze mozna. Na szczescie są jeszcze ksiaza z prawdziwego zdarzenia ale czesciej spotykam tych "złych" :P
Spotkałyście się z sytuacją kiedy ksiądz odmawia udzielenia dziecku chrztu bo rodzice nie mają ślubu kościelnego?????Właśnie mnie to spotkało i jestem w szoku!Dla mnie to jakaś paranoja kiedy kapłan odmawia udzielenia sakramentu!!!Czy ma wogóle takie prawo?Nie wiem co robić..
Tak ,nas spotkała taka sytuacja ,gdy poszliśmy do księdza rozmawiac o chrzcie córki,zwyczajnie rozmawiał z nami że jednak warto ,skoro chcemy razem wychowywać dziecko, mieć ślub kościelny,jednak najpierw ochrzcił dziecko a dwa i pół miesiąca później udzielił nam ślubu.Popieram Bartta.
Wiem jednak że gdybyśmy się wówczas uparli ksiądz ochrzciłby dziecko nawet bez naszej obietnicy dania na zapowiedzi tydzień po chrzcinach,ale przyspieszył nam to co i tak byśmy sami zrobili.
Jednak nie jest tak że całkowicie odmawia,ksiądz też człowiek i drugiego zrozumie;)Wytłumaczy,doradzi, a pozatym odwalił za nas sprawę w USC bo braliśmy ślub konkordatowy,my odebraliśmy tylko akt małżeństwa z USC.
Ksiądz wiedział chyba co robi namawiając nas na ślub wówczas,bo dziś świętujemy 11 rocznicę:)
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Jestem gotowa wziąć ślub nawet razem ze chrzcinami,tylko dlaczego,zamiast pomóc i zrozumieć,żąda od nas takiej sumy pieniedzy i utrudnia?!Albo kasa albo wypad!?
- Zarejestrowany: 01.04.2011, 17:21
- Posty: 391
bo to dupek a nie ksiądź! traktuje kościół jak firme która ma mu przynosić dochody. Na całe szczęście ja trafiłam na super księdza i musze przyznać, że byłam mile zaskoczona jego zrozumieniem i akceptacją mimo wszystko, bo tak powinien zachować się prawdziwy katolik... dobry katolik.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
bo to dupek a nie ksiądź! traktuje kościół jak firme która ma mu przynosić dochody. Na całe szczęście ja trafiłam na super księdza i musze przyznać, że byłam mile zaskoczona jego zrozumieniem i akceptacją mimo wszystko, bo tak powinien zachować się prawdziwy katolik... dobry katolik.
Pozwól, że delikatnie się przyczepię - ilu jest takich katolików? Czy Ty nalezysz do nich?
- Zarejestrowany: 01.04.2011, 17:21
- Posty: 391
oj nie, na pewno nie i nigdy tak nie twierdziłam, zawsze buntowałam się przeciwko księżom moze dlatego że przez wiele lat widziałam się z nimi dzień w dzień... a ilu jest takich katolików? chce wierzyć że wielu... choć czytając posty na tym forum trace wiare w wiare ludzi.
- Zarejestrowany: 27.12.2010, 14:16
- Posty: 549
Dziecko to odrębny człowiek, więc jak moze odpowiadac za rodziców. To, że rodzice nie mają ślubu nie moze dziecku zamykać drogi do zbawienia-może zamknąc jedynie rodzicom. Ja mam jutro chest mojej córuni. Żyjemy w konkubinacie bo mój partner jest po rozwodzie. Byliśmy u spowiedzi u innych księzy i on dostał rozgrzeszenie a ja nie i to własnie z powodu konkubinatu. Czuję sie niesprawiedliwie potraktowana. Rozumiem gdybyśmy oboje nie dostali rozgrzeszenia albo oboje dostali. Albo coś się praktykuje albo nie. Teraz ja jako jedyna i to jeszcze matka nie mogę w pełni uczestniczyć w chrzcie mojej córki. Nie powinno być dowolnej interpretacji tylko jasne zasady:(
Mojej kuzynce odmówił.
A z tego co wiem, nie moga odmawiac, to tylko ich widzimisie.
Strasznie to przykre.
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
W mojej parafi ksiądz odmawia chrztu przez to że rodzicie nie mają ślubu koscielnego, ale mamy taki kosciół w mieście który zawsze chrzest da czy są po ślubie czy nie.
- Zarejestrowany: 25.03.2011, 10:51
- Posty: 38
A co jesli ktos nie moze wziasc slubu koscielnego tak jak w moim przypdku rozwiodlam sie i wyszlam za maz drugi raz przez to moje dzicko ma byc nie ochrzczone ,zycie pisze rozne scenariusze i jesli mowa o prawdziwych katolkach to nie widze w wiekszsci takowych gdyby ludzie zyli tak jak pan bog przykazal nie bylo by tego co jest ,pani powyze pisze ze jej konkubent dostal rozgrzeszenie ona natomist nie to jest zaklamanie oboje nie powinni go dostac bo oboje zyja w grzechu .
- Zarejestrowany: 19.01.2011, 10:14
- Posty: 454
A tak na marginesie, pytanie głównie skierowane do Bartt a. Jest faktem to, iż sakrament chrztu, małżeństwa jest darem i łaską, dlaczego więc za głównie za sakrament małżeństwa " młodzi" płacą niemałe pieniążki????? Tego zrozumieć nie potrafię