Ile czasu usypiacie swoje pociechy?
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Ile czasu usypiacie swoje pociechy? Mój malec ostatnio pobił rekord i w sumie usypiałam go 2 godziny;(
To zależy. Jak był młodszy, to kiepsko szło w wózku, teraz to kwestia chwilki. Kiedyś w domu usypiałam go na rękach w chwilkę, teraz musi buszować, aż sam padnie. Nie można Go zostawić w łóżeczku jak nie śpi, bo wstaje, nawet jak jest padnięty.
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Czasami 5 minut, a czasami zdarza się że z 3 godziny.
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Czasami 5 minut, a czasami zdarza się że z 3 godziny.
u mnie to samo
Ja widzę, że usypianie nic nie da to rozbawiam Małego. Po chwili zabawy prawie sam zasypia.
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
UUUU początki to byla masakra prawie nie spał, szwy po cesarce się nie goiły, cały czas na rękach, łóżeczko stało nie tknietę, ciągle wył. Ok 3 roku życia dostał dorosłe łóżko, kolorową pościel i "poszedł na swoje" ale musiałam mu czytać po kilka bajek, czasem sama zasypiałam szybciej, pożniej było powiedziane ,że np.dwie bajeczki i śpisz jakiś czas to dzialało ale od poł roku ma problem z rozstaniem się ze mną, naciąga na kolejne bajki, kołysanki, a to poleż przy mnie, a to przyjdź szybko i tp, ale jestem konsekwentna w tyg 2o i do łóżka w weekend czasem dłużej. Ale w nocy potrafi wstać i wolać. Dziwi mnie jak przedszkolaki nie śpią do 23 a rodzice śpiace do przedszkola przynoszą. Przecież rodzice też muszą mieć chwilkę dla siebie i dla familie :-)
Zazwyczaj pare minut ale jesli mala nie chce spac, nie usypiam na sile tylko probuje ponownie po 30 min.
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
No cóż - u mnie na co dzień wyglądało to tak : 45 minut bujania - 5 minut spania.
Rekord w usypianiu : 4,5 godziny ja + prawie 3 godziny moja mama...efekt? dziecko przyszło do mnie do pokoju, obudzilo mnie i stwierdziło "Mama,już ośpiłem babę..choć się bawić.."
Potem poszedł spać , a ja do pracy....miał około 2 latek wtedy...
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
To gratuluję, mialaś szczęście mam nadzieję że u mnie z drugim tak bedzie.
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
To gratuluję, mialaś szczęście mam nadzieję że u mnie z drugim tak bedzie.
Zofia tez sama zasypiala, Hanie tez tego powoli ucze :)
Ja moje dziewczyny wkładam do łóżeczek gaszę światło i wychodzę.Robię tak od początku gdy wyszły ze szpitala czasami trochę sobie pomarudzą,ale już chyba się nauczyły,że ''nie ma zmiłuj''
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Czasami 2 godziny czasami wcale. Teraz to już się kładzie i zasypia sam.
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
To gratuluję, mialaś szczęście mam nadzieję że u mnie z drugim tak bedzie.
Justyna to jest kwestia nauczenia dziecka tego od małego. powodzenia
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
To gratuluję, mialaś szczęście mam nadzieję że u mnie z drugim tak bedzie.
Justyna to jest kwestia nauczenia dziecka tego od małego. powodzenia
Jeśli jest zdrowe dziecko i nic mu nie dolega to tak, ale jak do 3 roku życia ma kolki i wyje poł nocy to uwierz mi że nie jest łatwo, nie należe do rozpieszczaczy, maly byl trudny mial wzmożone napięcię i dlugo kolki na tle alergicznym, to co przeszliśmy to gehenna,żeby nie wsparcie bliskich to bym skończyła depresją. Zawsze zazdroszcze mamą, ktotych dzieci śpią.
KAroliny NIGDY nie usypiałam, ona od urodzenia była nauczona że zasypia sama
To gratuluję, mialaś szczęście mam nadzieję że u mnie z drugim tak bedzie.
Justyna to jest kwestia nauczenia dziecka tego od małego. powodzenia
Jeśli jest zdrowe dziecko i nic mu nie dolega to tak, ale jak do 3 roku życia ma kolki i wyje poł nocy to uwierz mi że nie jest łatwo, nie należe do rozpieszczaczy, maly byl trudny mial wzmożone napięcię i dlugo kolki na tle alergicznym, to co przeszliśmy to gehenna,żeby nie wsparcie bliskich to bym skończyła depresją. Zawsze zazdroszcze mamą, ktotych dzieci śpią.
chciałam właśnie dopisać że wszystko zalezy od zdrowia maluszka, gdyby Koralina miała kolki lub coś innego też napewno było by inaczej.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
kiedy chłopcy byli mali zdarzało się,że usypialiśmy ich dużo za długo. teraz po prostu zmęczeni kładą się do łóżek i śpią.
Zazwyczaj 15 minut - z czytaniem bajek włącznie.
Jak Maja była malutka to czasami chwile to zajmowało. Teraz sama idzie spać i zasypia albo w mgnieniu oka albo troche się powierci. Usupiać już dawno jej nie musiałam;)
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Długo, a czasami bardzo długo. Wczoraj na przykład miałam w planach zajrzeć jeszcze do Was jak Mały zaśnie, ale podejrzewam, że zasnęłam szybciej niż on...