Odstawiam od piersi. Pomocy!!! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Odstawiam od piersi. Pomocy!!!

28odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 5261
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 czerwca 2010 07:55 | ID: 237014
    Dziewczyny kochane, znacie sposoby na załagodzenie bólu piersi przy odstawianu malucha? Ja umieram !!!
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 czerwca 2010 08:02 | ID: 237020
      ściągaj pokarm po troszku żeby Ci się zapalenie nie zrobiło! do tego ciepły prysznic i masaż :) po tygodniu będzie lepiej :)
      Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 czerwca 2010 08:04 | ID: 237023
      Polożna radziła aby mniej pić i ciasny stanik ubrać. 
      DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 czerwca 2010 08:05 | ID: 237024
        Ja nie mialam problemu bo Zofia odzwyczajala sie stopniowo i pokarm zanikal sam bez zadnych dolegliwosci.  Slyszalam, ze tabletki sa skuteczne.
        Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
        Avatar użytkownika alanml
        alanmlPoziom:
        • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
        • Posty: 30511
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 czerwca 2010 08:05 | ID: 237025
        http://familie.pl/Forum-3-38/m32438.html  tu masz kilka cennych informacji. 
        DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 czerwca 2010 08:41 | ID: 237047
        No i okłady z liści kapusty na piersi też pomagają:)Sama testowałam.....Po troszku musisz ściągać pokarm-najlepiej przez ugniatanie piersi a nie odciągaczem.Masaż też pomaga.Trzymaj się,za kilka dni powinno być lepiej.
        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 czerwca 2010 10:36 | ID: 237149
          Schłodzone liście kapusty mogą zdziałać cuda !!! A pokarmu odciągaj tylko niezbędne minimum.
          Sonia napisał 2010-06-23 10:41:55
          No i okłady z liści kapusty na piersi też pomagają:)Sama testowałam.....Po troszku musisz ściągać pokarm-najlepiej przez ugniatanie piersi a nie odciągaczem.Masaż też pomaga.Trzymaj się,za kilka dni powinno być lepiej.
          Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 czerwca 2010 10:51 | ID: 237152
            Potwierdzam sposób kapuściany... Tylko ja robiłam tak: odrywałam liście, układałam jeden na drugim i dziabałam widelcem... I takie podziurowane na piersi i ciasny stanik... Naprawdę przynosiło ulgę... A pokram to tak tylko delikatnie oddciągałam... Współczuję Ci kochana Joasiu, bo ból bywa nieziemski...
            Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 czerwca 2010 10:51 | ID: 237153
            pchelka napisał 2010-06-23 12:36:46
            Schłodzone liście kapusty mogą zdziałać cuda !!! A pokarmu odciągaj tylko niezbędne minimum.
            Sonia napisał 2010-06-23 10:41:55
            No i okłady z liści kapusty na piersi też pomagają:)Sama testowałam.....Po troszku musisz ściągać pokarm-najlepiej przez ugniatanie piersi a nie odciągaczem.Masaż też pomaga.Trzymaj się,za kilka dni powinno być lepiej.
            O a ja właśnie zaraz kapuchę młodą będę wstawiała do gotowania i takie ma ładne te liście... gdybym mogła to bym je z przyjemnością Ci  droga Asiu bym podrzuciła by złagodzić Ci ten ból... a tak pozostaje mi tylko... i bądż dzielna...
            Avatar użytkownika soniavenir
            soniavenirPoziom:
            • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
            • Posty: 1183
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 czerwca 2010 15:22 | ID: 237353
            Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
            Berło to taki królewski patyk
            Użytkownik usunięty
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 czerwca 2010 15:24 | ID: 237355
              Dziękuje, kochane jesteście, właśnie dotarła do mnie kapusta...idę dziobać...
              Użytkownik usunięty
                11
                • Zgłoś naruszenie zasad
                23 czerwca 2010 15:26 | ID: 237356
                soniavenir napisał 2010-06-23 17:22:55
                Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
                Ja mam przepisany Parlodel...wzięłam dziś jedną...i więcej nie wezmę, bo miałam 4 godziny z życiorysu wyjęte... Zostanę przy kapuście
                Użytkownik usunięty
                  12
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  23 czerwca 2010 15:37 | ID: 237363
                  oaza09 napisał 2010-06-23 17:26:54
                  soniavenir napisał 2010-06-23 17:22:55
                  Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
                  Ja mam przepisany Parlodel...wzięłam dziś jedną...i więcej nie wezmę, bo miałam 4 godziny z życiorysu wyjęte... Zostanę przy kapuście
                  Joasiu! Pamiętam, że mi w szpitalu [bo tam trafiłam] proponowali tabletki, ale przyszła taka miła strsza położna i na boku powiedziała mi, że jak mam ochotę umierac to mogę zażywać... I dała tę kapustę i pokazala jak masować piersi, żeby leciutko oddciągnąć mleko... Ale kapusta to mus! Może to nie jest miłe [zapach] ale naprawdę pomaga... Jak Ci troszkę przeschną na piersiach to zakładaj nowe...
                  Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
                  Użytkownik usunięty
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    23 czerwca 2010 16:26 | ID: 237417
                    jagienka napisał 2010-06-23 17:37:20
                    oaza09 napisał 2010-06-23 17:26:54
                    soniavenir napisał 2010-06-23 17:22:55
                    Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
                    Ja mam przepisany Parlodel...wzięłam dziś jedną...i więcej nie wezmę, bo miałam 4 godziny z życiorysu wyjęte... Zostanę przy kapuście
                    Joasiu! Pamiętam, że mi w szpitalu [bo tam trafiłam] proponowali tabletki, ale przyszła taka miła strsza położna i na boku powiedziała mi, że jak mam ochotę umierac to mogę zażywać... I dała tę kapustę i pokazala jak masować piersi, żeby leciutko oddciągnąć mleko... Ale kapusta to mus! Może to nie jest miłe [zapach] ale naprawdę pomaga... Jak Ci troszkę przeschną na piersiach to zakładaj nowe...
                    Mi na szczęście zapach w ogóle nie przeszkadza...już siedzę obłożona podziobaną kapuchą :))) I albo to autosugestia albo naprawdę mi ciut lepiej:)))
                    Użytkownik usunięty
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      23 czerwca 2010 16:28 | ID: 237420
                      oaza09 napisał 2010-06-23 18:26:27
                      jagienka napisał 2010-06-23 17:37:20
                      oaza09 napisał 2010-06-23 17:26:54
                      soniavenir napisał 2010-06-23 17:22:55
                      Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
                      Ja mam przepisany Parlodel...wzięłam dziś jedną...i więcej nie wezmę, bo miałam 4 godziny z życiorysu wyjęte... Zostanę przy kapuście
                      Joasiu! Pamiętam, że mi w szpitalu [bo tam trafiłam] proponowali tabletki, ale przyszła taka miła strsza położna i na boku powiedziała mi, że jak mam ochotę umierac to mogę zażywać... I dała tę kapustę i pokazala jak masować piersi, żeby leciutko oddciągnąć mleko... Ale kapusta to mus! Może to nie jest miłe [zapach] ale naprawdę pomaga... Jak Ci troszkę przeschną na piersiach to zakładaj nowe...
                      Mi na szczęście zapach w ogóle nie przeszkadza...już siedzę obłożona podziobaną kapuchą :))) I albo to autosugestia albo naprawdę mi ciut lepiej:)))
                      Kochana! Niech będzie co chce! Byle pomagało... A sugestia też nie zaszkodzi... :) 
                      Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
                      Avatar użytkownika Sonia
                      SoniaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                      • Posty: 112855
                      15
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      24 czerwca 2010 09:03 | ID: 237938
                      jagienka napisał 2010-06-23 18:28:18
                      oaza09 napisał 2010-06-23 18:26:27
                      jagienka napisał 2010-06-23 17:37:20
                      oaza09 napisał 2010-06-23 17:26:54
                      soniavenir napisał 2010-06-23 17:22:55
                      Ja brałam lek Bromergon i piłam dużo naparu z szałwi, dwa dni się męczyłam, ale potem już było tylko lepiej.
                      Ja mam przepisany Parlodel...wzięłam dziś jedną...i więcej nie wezmę, bo miałam 4 godziny z życiorysu wyjęte... Zostanę przy kapuście
                      Joasiu! Pamiętam, że mi w szpitalu [bo tam trafiłam] proponowali tabletki, ale przyszła taka miła strsza położna i na boku powiedziała mi, że jak mam ochotę umierac to mogę zażywać... I dała tę kapustę i pokazala jak masować piersi, żeby leciutko oddciągnąć mleko... Ale kapusta to mus! Może to nie jest miłe [zapach] ale naprawdę pomaga... Jak Ci troszkę przeschną na piersiach to zakładaj nowe...
                      Mi na szczęście zapach w ogóle nie przeszkadza...już siedzę obłożona podziobaną kapuchą :))) I albo to autosugestia albo naprawdę mi ciut lepiej:)))
                      Kochana! Niech będzie co chce! Byle pomagało... A sugestia też nie zaszkodzi... :) 
                      Tak na moje,to z tymi tabletkami trzeba ostrożnie. Ważne,że kapucha działa!!!!!!Nie odciągaj pokarmu żadną "maszynka",tylko ściskaj cycuchy rękoma.Wtedy produkcja mleka się zmiejszy.Powinno być lepiej.Najgorsze pierwsze 3-4 dni.Trzymamy kciuki:)
                      Avatar użytkownika oliwka
                      oliwkaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                      • Posty: 161880
                      16
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      24 czerwca 2010 09:21 | ID: 237950
                      Trzymaj się Asiu... i okładaj kapuchą cycuszki aby lżej było
                      Użytkownik usunięty
                        17
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        24 czerwca 2010 10:01 | ID: 237978
                        Asia po 2-3 dniach będzie już lepiej. A kapusta to remedium na wszelkie zło!
                        Mój mężczyzna nr 2
                        Użytkownik usunięty
                          18
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          24 czerwca 2010 10:12 | ID: 237989
                          Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:01:54
                          Asia po 2-3 dniach będzie już lepiej. A kapusta to remedium na wszelkie zło!
                          No to może by szefa nią czasem potraktować????
                          Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
                          Użytkownik usunięty
                            19
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            24 czerwca 2010 10:23 | ID: 237998
                            jagienka napisał 2010-06-24 12:12:26
                            Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:01:54
                            Asia po 2-3 dniach będzie już lepiej. A kapusta to remedium na wszelkie zło!
                            No to może by szefa nią czasem potraktować????
                            Hahahaha. I nakłuwać już na obiekcie? Brzmi ciekawie...
                            Mój mężczyzna nr 2
                            Avatar użytkownika Sonia
                            SoniaPoziom:
                            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
                            • Posty: 112855
                            20
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            24 czerwca 2010 10:26 | ID: 238001
                            Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:23:08
                            jagienka napisał 2010-06-24 12:12:26
                            Mama Tymka napisał 2010-06-24 12:01:54
                            Asia po 2-3 dniach będzie już lepiej. A kapusta to remedium na wszelkie zło!
                            No to może by szefa nią czasem potraktować????
                            Hahahaha. I nakłuwać już na obiekcie? Brzmi ciekawie...
                            Ale nakłuwać tępym nożem,nie widelcem:)A jeszcze lepiej widłami.