Przecinanie pepowiny - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

14 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3706

usunięty użytkownik

2010-05-06 08:41:38

6 maja 2010 08:41 | ID: 205061

Co sadzicie o przecinaniu pepowiny przez partnera? Moj maz przecinal przy Zofii ale przy Hannie zrezygnowal z tej "przyjemnosci" mimo namawiania przez polozne. Nie uwazamy tego za zaden symbol, ja tez bym tego nie zrobila. Moze to co napisze jest okropne ale mnie to zwyczajnie ....brzydzi, a dla mojego meza zadna przyjemnosc.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.

1
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-05-06 08:51:30

6 maja 2010 08:51 | ID: 205068

Ja nie chciałabym żeby przecinał. Musiał by mnie zobaczyć taką "rozbebeszoną"...myślę, ze to żadna przyjemność dla niego by nie była. Nie ważne czy przecina ważne jak później sie opiekuje:)
Słońce wstało zwariowało...
2
usunięty użytkownik

2010-05-06 08:54:26

6 maja 2010 08:54 | ID: 205070

mój przecinał i jest z tego dumny
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
3
usunięty użytkownik

2010-05-06 09:03:45

6 maja 2010 09:03 | ID: 205084

Mój nie przecinał bo na sali operacyjnej nie ma takiej opcji. I szczerze to nie wiem czy przy normalnym porodzie by przecinał. Jestem za obecnością partera podczas porodu ale dla samej obecności a nie dla jakiś symboli. Mam podobne zdanie jak Justyna :)
Mój mężczyzna nr 2
4
usunięty użytkownik

2010-05-06 09:04:08

6 maja 2010 09:04 | ID: 205086

Isabelle napisał 2010-05-06 08:51:30
Ja nie chciałabym żeby przecinał. Musiał by mnie zobaczyć taką "rozbebeszoną"...myślę, ze to żadna przyjemność dla niego by nie była. Nie ważne czy przecina ważne jak później sie opiekuje:)
Masz racje. To co, ze przetnie jak potem palcem nie ruszy
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
5
usunięty użytkownik

2010-05-06 09:05:26

6 maja 2010 09:05 | ID: 205091

madzior88 napisał 2010-05-06 08:54:26
mój przecinał i jest z tego dumny
mój tez co tym bardziej sam tego bardzo chciał
6
usunięty użytkownik

2010-05-06 09:44:21

6 maja 2010 09:44 | ID: 205124

niuńka napisał 2010-05-06 09:05:26
madzior88 napisał 2010-05-06 08:54:26
mój przecinał i jest z tego dumny
mój tez co tym bardziej sam tego bardzo chciał
w końcu za tą "przyjemność" zaplacił ale np.koleżanki z porodówki,która ur.córkę godzinę po mnie,mąż nei chciał przeciąć więc rozumiem,że nie każdy chce to zrobić
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
7
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-05-06 10:02:37

6 maja 2010 10:02 | ID: 205146

przy pierwszym naturalnym porodzie z mikołajem mąż przecinał pępowine,bo chciał.z marcelem nie było możliwości,bo cesarkę miałam
8
usunięty użytkownik

2010-05-06 10:06:12

6 maja 2010 10:06 | ID: 205154

Przecinał z uśmiechem na twarzy :)
9
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-05-06 10:13:37

6 maja 2010 10:13 | ID: 205167

Mój był ,ale nie przecinał .Zrobili to lekarze bo musieli wziąć wycięczonego malca pod tlen :( Chciałam ,żeby to zrobił bo i tak i tak widział to czego nie powinien :P Ale los chciał inaczej zresztą ledwie stał na nogach i wypił mi całą wodę hehe.
10
usunięty użytkownik

2010-05-06 10:41:52

6 maja 2010 10:41 | ID: 205199

nie mam nic przeciwko pod warunkiem, że partner/osoba towarzysząca chce to zrobić. zmuszanie może wyrządzić tylko krzywdę ( w sensie jakiś uraz psychiczny). jeśli lekarz i położna prawidłowo umiejscowią partnera/osobę towarzyszącą przy łóżku porodowym to nic niepokojącego i niestosownego taka osoba nie zobaczy.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
11
usunięty użytkownik

2010-05-06 10:51:33

6 maja 2010 10:51 | ID: 205209

mój widział wszystko,bo chciał widzieć...dziwie się,że nie ma teraz obrzydzenia
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
12
usunięty użytkownik

2010-05-06 12:51:42

6 maja 2010 12:51 | ID: 205286

madzior88 napisał 2010-05-06 10:51:33
mój widział wszystko,bo chciał widzieć...dziwie się,że nie ma teraz obrzydzenia
Mnie tez to dziwi... ja to juz bym chyba nie tknela
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
13
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-05-06 12:58:18

6 maja 2010 12:58 | ID: 205295

JustynaOF napisał 2010-05-06 09:04:08
Isabelle napisał 2010-05-06 08:51:30
Ja nie chciałabym żeby przecinał. Musiał by mnie zobaczyć taką "rozbebeszoną"...myślę, ze to żadna przyjemność dla niego by nie była. Nie ważne czy przecina ważne jak później sie opiekuje:)
Masz racje. To co, ze przetnie jak potem palcem nie ruszy
Również tak myślę.... Zięć mój był przy porodzie wnusi... ale pępowiny nie przecinał... po prostu....
14
gosiul

Zarejestrowany: 20-05-2009 01:36 . Posty: 473

2010-05-06 13:27:49

6 maja 2010 13:27 | ID: 205318

mój przecinał,troche był zdenerwowany ale dał radę co prawda na poczatku ciąży nie było o tym mowy ale pod koniec powiedział, że bedzie ze mna do końca i przejdziemy przez to razem,teraz Oleńka jest jego oczkiem w głowie

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Przecinanie pepowiny - Forum

Wątek: Przecinanie pepowiny